Nie znam Autora "Aksjomatów miłości (...)" osobiście. Ale poznałam go w jednym z najgorszych momentów w moim życiu. Nigdy nie zamieniłam na żywo żadnego słowa z Kobusem, ale wiem, co by mi powiedział, gdybym mu opowiedziała moją historię. Powiedziałby mi większość tego, co można znaleźć w jego serwisach społecznościowych, książce "To nie miłość (...)", ale też właśnie w "Aksjomatach miłości (...)", gdyż ta książka jest zbiorem wielu cytatów, których możemy słuchać jako virale na TokToku czy Instagramie Autora (Pankobus), czytać jako wpisy na opatrzonych cytatami fotografiach zakochanych par. Albo inaczej: te virale i obrazki zawierają większość tego, co otrzymujemy w książce. Jakkolwiek by nie było, fakt pozostaje jeden: "Aksjomaty miłości (...)" same w sobie są jednym wielkim cytatem. Ta książka nie jest zwykłym poradnikiem. Jest raczej Biblią uczuć, emocji, ludzkich zachowań, traktowania siebie z miłością, wzajemnością i szacunkiem. Kopalnią życiowych stwierdzeń tak bardzo przesiąkniętych prawdą..., że samo uświadomienie sobie tej niekiedy bolesnej szczerości nie raz wywołuje u czytelnika wzruszenie.
Książka podzielona jest na trzy części: pierwszą "Dla niego" (kierowanej do mężczyzn), drugiej "Dla niej" (kierowanej do kobiet) oraz trzeciej "Dla Was" gdzie znajdziemy teksty kierowane do pary, aczkolwiek równie dobrze mogą one tyczyć się każdego.
Czytając poszczególne części wielokrotnie musiałam sięgać po chusteczkę na zmianę z przyznaniem Autorowi racji dla czytanych słów. Bo te słowa za bardzo pokazywały mi jak bardzo złego człowieka nazywałam największą miłością życia...
Kto mnie zna, ten wie, że jestem restrykcyjna w ocenie i nie szastam wysokimi notami zbyt często. Szczególnie, kiedy chodzi o poradniki. Dlatego niektórzy pewnie pomyślą, że Booka zwariowała... 😏😉
Nic bardziej mylnego!
W mojej ocenie książka jest po prostu rewelacyjna. Z całego serca polecam ten zbiór Złotych Myśli Kobusa. Choć wiele z nich zapewne sami znamy, to czytając je uświadamiamy sobie te wszystkie prawdy jeszcze bardziej.
W mojej ocenie książka jest po prostu rewelacyjna. Z całego serca polecam ten zbiór Złotych Myśli Kobusa. Choć wiele z nich zapewne sami znamy, to czytając je uświadamiamy sobie te wszystkie prawdy jeszcze bardziej.
Przekonałaś mnie, że warto spędzić czas z tą książką.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest to dobry przewodnik nie tylko dla kobiet ale też i mężczyzn.
UsuńCo za genialna recenzja. Zachęciłaś mnie bardzo
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że się podoba. Książkę warto poznać - też podrzucić swojemu partenerowi - a, niech też korzysta! :D
UsuńChętnie sięgnę po książkę.
OdpowiedzUsuńPo takiej rekomendacji mam wielką ochotę na tę książkę.
OdpowiedzUsuńA po lekturze podrzucić mężowi co by sobie utrwalił zwłaszcza część "Dla niego" :D
UsuńWydaje mi się, że to nie moje klimaty, ale i tak czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńCzasami lubię sięgać po poradniki, myślę, że ten mógłby mnie zainteresować ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że emocjonująca lektura
OdpowiedzUsuńCzasem tak jak piszesz trzeba się przekonać o jakiejś mniej czy bardziej znanej prawdzie ogólnej poprzez przeczytanie jej w książce/usłyszenie od kogoś itp. Człowiek ma tendencję do odsuwania gdzieś w dal pewnych podstawowych prawd życiowych, może lektura takich książek jest rozwiązaniem, drogą do uświadomienia sobie swoich emocji czy rozpoznania w kimś negatywnej osoby.
OdpowiedzUsuńNa razie szukamy mieszkania do kupienia, do przeprowadzki daleka dość droga jest. :)
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/