poniedziałek, 30 grudnia 2019

Samobójcze zatopienia

CYKL: MINIATURY MORSKIE. EPIZODY WOJEN MORSKICH; tomik 148; zeszyt 46

 

Zniszczenie jugosłowiańskiego niszczyciela "Zagreb", zaropienie niemieckiego krążownika Lützow. Samozatapiania całych flot - a wszytko to albo w imię zasady: "aby nie wpadł w ręce wroga", albo celem zablokowania portu podczas działań wojennych lub by pozbyć się niebezpiecznego załadunku (jak było w przypadku zatopienia statku "Empire Lark").

Miniaturka ta dla mnie najciekawsza była na początku przez pierwszych kilka rozdziałów. W następnych rozdziałach autor bardziej skupiał się na opisach działań wojennych, dopiero pod koniec podaje dalsze przykłady zatopień statków. To sprawiło, że książkę tą czytało mi się wolniej. Na plus czarno-białe fotografie, choć nie ma ich bardzo dużo.

 

Data przeczytania: 12.11.2019 (od: 30.12.2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          2/5                         4/10                         3/5

Herezja miłości #3

CYKL: "HEREZJA MIŁOŚCI" (TOM 3)

 

W trzeciej części tej historii zaczynają wychodzić pewne tajemnice, pojawia się Anioł oraz wielki smutek i tęsknota. Ta część to bardziej pełna emocji historia miłosna niż przesycona erotyzmem opowieść. Opiera się bardziej na uczuciach, a pogoń za wypełnieniem zapłaty z cyrografu mocno schodzi na dalszy plan. I może lepiej, bo dzięki temu mamy tu sporą dawkę melancholii. Jest więcej spokoju i to widać.

Trzeci tom czytało mi się lepiej niż drugi. Jest bardziej interesujący. I, choć to taka bajka dla dorosłych kobiet, to jednak była miłym przerywnikiem przed bardziej ambitną literaturą.
 
 Data przeczytania: 30.12.2019 (od: 30.12.2019)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          2/5                         6/10                         3/5

Herezja miłości #2

CYKL: "HEREZJA MIŁOŚCI" (TOM 2)

 

Yoshino ma problem. Coraz ciężej ukryć jej przed znajomymi relację z "wujem". Jeszcze gorzej, gdy dowiaduje się jaką cenę za uczucia do niej płaci Asahi. Aby ratować kolegę, Yoshino decyduje się na pewien krok. Co się wydarzy?
Tymczasem demona Beliala odwiedza Szatan. Szef oczekuje od niego szybkiego uiszczenia podpisanego przed laty cyrografu...

Wciąż ładna kreska, kilka humorystycznych akcentów (zwłaszcza w krótkich dodatkach na końcu). Jednakże od drugiej połowy komiksu fabuła trochę się rozmyła skupiając się na słownych przepychankach Beliala i Yoshino. 

 Data przeczytania: 29.12.2019 (od: 29.12.2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                         2,5/5

niedziela, 29 grudnia 2019

Herezja miłości #1

CYKL: "HEREZJA MIŁOŚCI" (TOM 1)

 

Nastolatka Yoshino zostaje sierotą. Nie ma nikogo, kto mógłby się nią zaopiekować, a na domiar złego ma w życiu niezwykłego pecha. Tym bardziej potrzebuje zaufanej osoby, która mogłaby chronić ją przed złem tego świata.
Pewnego dnia Yoshino trafia w antykwariacie na księgę przywoływania demonów. Trochę z nudów, trochę dla igraszki i ze zwykłej ciekawości przywołuje demona Beliala. Podpisują pakt i od tej pory Belial zrobi dla niej wszystko, o co go poprosi za uiszczeniem drobnej opłaty. Z wiekiem jednak drobne opłaty mają stać się poważniejsze...
Problemy zaczynają się zwiększać gdy na drodze Yoshino pojawia się Asahi - kolega ze szkoły...

Przepełniony erotyką, zmysłowością komiks, chwilami lekko przerażający, czasem nawet zabawny w dialogach. Odznacza się ładną kreską i wciągającą fabułą. I, choć nie jest to fabuła "wysokich lotów", a także jest dość przewidywalna, to jednak czytało mi się szybko i z zainteresowaniem.
 
Data przeczytania: 29.12.2019 (od: 29.12.2019)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                         2,5/5

piątek, 27 grudnia 2019

Vogue Polska, nr 22/grudzień 2019

W grudniowym numerze "Vogue Polska" najbardziej zainteresowały mnie:

- w sekcji "En Vogue" (str. 62-72) elektryzujące i bardzo klimatyczne zdjęcia Magdy Wunsche & Agi Samsel oraz stylizacje Karoliny Gruszeckiej.
- "Sława we współpracy z modą" (str. 74-78) - czyli tekst Eweliny Dziewieli o celebrytkach/aktorkach/piosenkarkach projektujących dla znanych marek, bądź to pod własnym szyldem.
- "Opowieść wigilijna" (str. 86-88) - Małgorzata Bela wspomina początki kariery.
- "Dokąd prowadzi rysowanie" (str. 96-100) - artykuł, w którym Agata Michalak przedstawia postać Davida Downtona.
- "Blondie" (str. 116-127) - stylizacje Karoliny Gruszeckiej w ładnej sesji sfotografowanej przez Zuzę Krajewską.
- "Chłopak dla mojej dziewczyny" (str. 150) - niedługi tekst Katarzyny Straszewicz o męskiej odpowiedzi na perfumy "Good Girl" - czyli "Bad Boy" Caroliny Herrery.
- "Zrób w głowie miejsce na seks" (str. 158-161) - Katarzyna Koper pisze o dobrodziejstwie płynącym z uprawiania seksu, o tym dlaczego coraz mniej czasu ludzie poświęcają na zbliżenia oraz jak sprawić aby ten czas odnaleźć.
- "Brakuje mi naszych małych spowiedzi" (str. 180-183) - fragment zapisu rozmowy Marcina Zaborskiego z Magdą Umer, która wspomina zmarłą rok temu Zuzannę Łapicką.
- "Królowa jest tylko jedna" (str. 186-190) - interesujący tekst Elżbiety Szawarskiej o "Royal Fashion" na dworze brytyjskiej Królowej Elżbiety.
- "Ile kosztują marzenia?" (str. 197-215) - sesja, gdzie podziwiać możemy świetne zdjęcia, których autorem jest Mikael Jansson oraz piękne stylizacje haute couture Emmanuelle Alt.
- "Victoria Beckham konkret, superorganizacja ani krztyny niepewności" (str. 216-225) - sesja, w której mamy bardzo ładne, pełne klasy, elegancji i wdzięku zdjęcia, których autorem jest Alexi Lubomirski oraz równie szykowne stylizacje Danieli Agnelli. Wszystko to opatrzone tekstem Małgorzaty Beli.

Przez ostatnie kilka miesięcy polskie wydanie "Vogue'a" mocno straciło w moich oczach. Rozczarowujące sesje - zwłaszcza te główne, podobnie jak zapowiadające je (równie słabe) okładki; mniejsza liczba interesujących artykułów; często więcej reklam niż ciekawych materiałów, a to, co faktycznie wartościowe rozpoczynało się dopiero około połowy magazynu... Wszystko to sprawiło, że nie czytałam, ani nie przeglądałam "Vogue'a" z takim zapałem jak wcześniejsze numery. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej zaglądałam do magazynu bardziej przymuszając się, aniżeli z czystej chęci i już powoli traciłam nadzieję, że trafi się ciekawy numer.
Grudniowy numer jednak pozytywnie mnie zaskoczył stąd dobra ocena.
 

Data przeczytania: 27-12-2019 (od: 16-12-2019)


Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

poniedziałek, 16 grudnia 2019

Vogue Polska, nr 21/listopad 2019

W listopadowym numerze "Vogue Polska" za najbardziej interesujące uznaję następujące artykuły:

- "Fotograf powinien zakochiwać się w modelce" (str. 132-135) - wspomnienie zmarłego niedawno Petera Lindbergha w tekście Elżbiety Szawarskiej.
- "Na przekór ograniczeniom" (str. 136-138) - wywiad Anny Konieczyńskiej z Martą Birowską, w którym mowa o tym, że można spełniać swoje marzenia, mimo przeciwności losu.
- "Solidna jak skała" (str. 182-195) - sesja w słonecznej Turcji, autorstwa Sonii Szóstak ze stylizacjami Karoliny Gruszeckiej.
- "Projekt: Tom Ford" (str. 224-227) - ciekawy tekst Boba Haskella z wykorzystaniem zdjęć Annie Leibowitz.

I to tyle. Poważnie - tak niewiele. Niestety ale pozostałe sesje (poza wyżej wymienioną) nie urzekły mnie. Jeśli chodzi o sesję główną z bohaterkami z okładki, to wyróżniłabym tylko zdjęcie Kamili Szczawińskiej ze strony 154. Sesja, tak samo jak i okładka - nudna i... smutna. Smutne kolory, na większości zdjęć zasmucone modelki, nudne ujęcia. Ja rozumiem listopad smutnym miesiącem jest... jednakże bez przesady...

No cóż, może następnym razem...?
 

Data przeczytania: 16-12-2019 (od: 11-10-2019)


Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

2/10          2/10                          1/5

 

sobota, 7 grudnia 2019

Roksolana - porwana w niewolę

CYKL: WSPANIAŁE STULECIE SULEJMANA (TOM 1)

 

"Roksolana porwana w niewolę"
to pierwszy tom, który otwiera serię pięciu książek Pawło Zagrobelnego.

Książkę tą chwilami czytało mi się ciężko przez wzgląd na mniej interesujące opisy walk (zwłaszcza pod koniec) oraz konstrukcję zdań w niektórych miejscach, głównie jeśli chodzi o zdania wielokrotnie złożone. Dodatkowym minusem są tu irytujące literówki.
Ponadto, jeśli ktoś oglądał serial "Wspaniałe stulecie" inspirowany książkami autorstwa Demet Altınyeleklioğlu, to (nie zdradzając wiele z fabuły) może się chwilami nieco rozczarować zwłaszcza jeśli chodzi o początek książki i opisy sprzedanej do sułtańskiego haremu Hürrem...

Książka podzielona jest na parę rozdziałów, z których najbardziej zaciekawiły, mnie dwa: "Mahidevran" oraz "Hürrem". Jeśli chodzi o pozostałe, z tym bywało różnie. Interesujący początek, który wraz z opisami z targu niewolników zrobił się nużący; potem dwa wspomniane dobre rozdziały oraz dwa ostatnie rozdziały z politycznymi osiągnięciami Sulejmana i zakończenie książki ni z gruszki, ni z pietruszki każą mi ocenić ten tytuł na mocno przeciętny.

Zamierzam, mimo to zapoznać się z pozostałymi tytułami z serii w nadziei, iż tamte będą chociaż trochę lepsze.
 

Data przeczytania: 7-12-2019 (od: 23-11-2019)


Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          4/10                          2/5

 

piątek, 22 listopada 2019

Ofiara w środku zimy

CYKL: KOMISARZ MALIN FORS (TOM 1)

 

"Ofiara w środku zimy"
otwiera cykl książek Monsa Kallentofta o Malin Fors - pewnej pani komisarz, kobiety po przejściach i matki dorastającej córki.

Pewnego dnia, w lesie, ktoś znajduje wiszące na drzewie zwłoki mężczyzny. Policja przez jakiś czas nie wie kim jest zmarły, kiedy w końcu udaje im się poznać kim jest mężczyzna policjantów oraz Malin Fors czekają niespodzianki, które w czasie śledztwa będą raz za razem odkrywane.

Już od pierwszych stron da się zauważyć specyficzny styl autora. Nie jest to z pewnością styl, jakiego można się spodziewać po tym gatunku literatury. Momentami zawile zbudowane zdania, które przeplatają się z krótkimi zdaniami-przemyśleniami. To styl, który choć intrygujący, to z czasem trochę mnie męczył.
Na plus parę niezłych cytatów, aczkolwiek chwilami zdarzały się i takie fragmenty, w których autor sili się na górnolotne sformułowania z różnym tego skutkiem.

Sama kryminalna zagadka jest w miarę niezła, ciekawa, natomiast jej zakończenie jest dość niestandardowe.
Książkę czyta się szybko, także z uwagi na sporo krótkich i bardzo krótkich rozdziałów. Jednak przez te zawiłe (nieraz denerwujące) konstrukcje zdań nie odczuwałam jakoby była to przyjemna lektura.

Czuję lekki niedosyt związany kryminalną sprawą - zarówno jeśli chodzi o sprawcę, jak i przebieg śledztwa (i co i rusz przechodzenia z głównego tematu na temat życia prywatnego pani komisarz i jej córki Tove), na rozwiązaniu sprawy kończąc.
 

Data przeczytania: 22.11.2019 (od: 30.10.2019)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                         2,5/5

wtorek, 12 listopada 2019

Pocahontas

Kto z nas nie zna disneyowskiej wersji "Pocahontas"? Ta niedługa bajka przedstawia losy tak dobrze znanej postaci z animowanej bajki indiańskiej córce wodza, która pokochała białego osadnika Johna Smith'a.

Plusem tej książeczki są barwne jej strony z kadrami z filmu. Wprowadziły one w klimat dawnych lat, w których polubiłam tą historię. Książkę czyta się szybko, łatwo (wszak przeznaczona jest dla dzieci) i przyjemnie.

Fajnie było na moment przenieść się do końcówki lat dziewięćdziesiątych XX wieku, do czasów mojego dzieciństwa i przypomnieć sobie historię rezolutnej Pocahontas.
 

Data przeczytania: 12-11-2019 (od: 11-11-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          2,5/5                      6/10                         3/5

czwartek, 7 listopada 2019

Trzy awarie

CYKL MINIATURY MORSKIE. POLSKIE TRADYCJE MORSKIE; tomik 118; zeszyt 24 (7)

 

Autor w tej książeczce opisuje fatalny w skutkach rejs "Krakowa", przygody na dziwnym żaglomotorowcu "Gazolinie", awarię parowca "Gdynia", katastrofę parowca "Wisła" będąca przypieczętowaniem końca rodzimego towarzystwa armatorskiego - "Sarmacji" oraz tragedię "Górnika".

Książka ta poprzez ukazanie tragedii polskich statków, przy okazji pokazuje czytelnikowi jak marny zaczął być stan polskiej floty handlowej w pierwszej połowie lat dwudziestych XX wieku. Napisana jest interesująco. Czyta się szybko. Atutem są też liczne czarno-białe fotografie, zarówno statków, jak i osób z załogi, o których mowa w tekście.
 

Data przeczytania: 12-11-2019 (od: 11-11-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

środa, 30 października 2019

Kaprysik. Damskie historie

Książka Pana Mariusza Szczygła zawiera zbiór paru opowieści o kobietach. Każdy rozdział dotyczy innej osoby. Książkę otwiera wstęp, w której autor opisuje swój pierwszy kontakt z aktorką Zofią Czerwińską. Następnie możemy przeczytać o piszącej osobliwe notatniki Janinie Turek, piękną blondynkę Panią Annę - wielbicielkę fotografowania się w przebraniach, historię pewnej znalezionej kartki ze spisem nazwisk kobiet (m.in. Hanny Krall), następnie Małgorzatę Tadeusiewicz, Izabellę Skrybant-Dziewiątkowską, dwie korespondujące ze sobą kobiety oraz Idę Kamińską.

Pierwsza połowa książki na plus. Najbardziej nie zainteresowała mnie historia korespondencji dwóch kobiet (możliwe, iż dlatego, że nie przepadam na dłuższą metę za czytaniem prozy podanej w takiej formie.
Pozostałe historie interesowały mnie w większym (historia Janiny Turek, Małgorzaty Tadeusiewicz) lub mniejszym (Izabella Skrybant-Dziewiątkowska, Ida Kamińska) stopniu.

Książkę szybko się czyta, co jest zasługą lekkiego pióra Pana Mariusza Szczygła. Oceniam jako średnią z uwagi na dwie historie, które według mnie były przeciętne i jedną, która kompletnie mnie nie porwała.
 

Data przeczytania: 30.10.2019 (od: 23.10.2019)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                         2,5/5

piątek, 25 października 2019

"Dar Pomorza"

CYKL: MINIATURY MORSKIE. SJ-2000; zeszyt 7

 

W tej niedługiej książeczce z serii "Miniatur Morskich" autor przedstawia szkoleniowy żaglowiec i po krótkim, acz interesującym wprowadzaniu opisuje kolejne jego rejsy.

Książka opatrzona jest - jak na tak niewielki gabarytowo tytuł - sporą ilością fotografii. Fotografie, choć czarno-białe, są na plus, aczkolwiek po chwili nieco przytłaczają, zwłaszcza jeśli spojrzeć, iż tekstu tu mamy niewiele. Mało tego: zaczyna to być tym bardziej niekorzystne, jeśli wziąć pod uwagę, iż w tekście autor zaczyna głównie wyliczać każdy rejs. Ot, na zasadzie: "w roku X "Dar Pomorza" wyruszył w kolejny rejs do miejscowości Y, następnie przepłynął do miejscowości Z..." etc. Fakt ten sprawił, że po połowie książki poczułam znużenie tekstem, który zaczął zawierać głównie suche fakty typu: "data-miejsce". Równie dobrze można było wymienić same daty i po pauzie kolejne wydarzenie. I to właśnie podobnie wygląda, tylko zamiast wyliczeń od pauz, mamy ubrane w słowa wyliczenia kolejnych zdarzeń. I to jest mój najgorszy zarzut przy którym ten stosunek zdjęć do tekstu blednie.

Szkoda wielka, bo pierwsze strony, gdzie był opisany sam żaglowiec, jego szkoleniowe przeznaczenie oraz osoby mające w ów żaglowiec pod swoją opieką - były interesujące i podniosły poprzeczkę całej reszcie, która jest już znacznie słabsza.

Na plus jest kolorowa wkładka na środku książeczki przedstawiająca rysunki dwóch żaglowców, a są nimi "Denmark" i "Towariszcz" oraz krótkie charakterystyki tychże.

Gdyby ten tytuł cały czas trzymał taki poziom jak na początku, to nawet przy takiej liczbie fotografii moja ocena byłaby znacznie wyższa.
  
Data przeczytania: 24.11.2019 (od: 21.11.2019)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          2/5                         4/10                         2/5

czwartek, 24 października 2019

Pieśni rozweselające serce

Ta książeczka - miniaturka mieści w sobie wiersze staroegipskie. Podzielona jest na parę następujących w kolejności części:
- "Papirus Harris 500" (złożony z trzech zbiorów),
- "Dzbanek z Teb",
- "Wiersze o złotej bogini",
- "Papirus Chester Beatty I" (w skład którego wchodzą "Wiersze Necht-Sobeka", "Siedem howet" oraz "Trzy życzenia",
- "Fragment inskrypcji grobowej",
- "Glosa na papirusie Anastasi II",
- "Wiersze na ostrakach",
- "Pieśń harfiarza z grobowca Nefer-hotepa".

Spośród powyższych części, moją uwagę i uznanie najbardziej zjednały sobie części: "Papirus Harris 500", "Papirus Chester Beatty I" - w szczególności "Siedem howet" i "Pieśń harfiarza z grobowca Nefer-hotepa". Pozostałe wiersze były dobre w większym, bądź mniejszym stopniu.

Tomik wieńczy posłowie Ireny Pomorskiej, która kreśli czytelnikowi parę słów na temat tego, czego dotyczą zawarte tu liryki, a także nieco o przekładzie egipskich wierszy i samym Tadeuszu Andrzejewskim, który tegoż przekładu dokonał.

Tomik w mojej ogólnej ocenie uznaję za niezły. Polecam, szczególnie osobom zafascynowanym Egiptem kulturą starożytnego Egiptu.
 
Data przeczytania: 24.10.2019 (od: 20.10.2019)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                         2,5/5

niedziela, 20 października 2019

Na dno oceanu

CYKL: MINIATURY MORSKIE. DZIWY MORZA zeszyt 8

 

Budowa pierwszego batyskafu, pierwsze wyprawy wgłąb oceanu między innymi pod okiem profesora Augusta Piccarda. Pierwsze związane z tym porażki i sukcesy. To główne tematy tej krótkiej książeczki z serii Miniatur Morskich.

Tytuł ten uważam za niezły. Czyta się szybko i z zaciekawieniem i tych mniej lub bardziej udanych próbach osiągnięcia morskiego dna. Dodatkowym plusem są fotografie: batyskafu, opisywanych w książce postaci - między innymi Donalda Walsh'a Augusta Piccarda i jego syna Jaques'a, a także schemat budowy batyskafu. Schemat ten przydaje się, gdyż pomaga podczas dalszej lektury uzmysłowić sobie poszczególne elementy batyskafu, o których mowa w tekście.
 

Data przeczytania: 20-10-2019 (od: 14-10-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                         2,5/5

piątek, 18 października 2019

Pismo. Magazyn opinii, nr 8/sierpień 2018

W sierpniowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:

- "Słoń na barkach" (str. 18-28) - reportaż Agnieszki Wójcińskiej o tym jak w Polsce wygląda leczenie bólu przewlekłego.
- "Odkupienie" (str. 27) - fajne drobne opowiadanko Marcina Jamiołkowskiego.
- "czynny żal" (str. 48) - wiersz Wojciecha Brzoski.
- "Jak kończy się Oświecenie" (str. 50-53) - tekst o sztucznej inteligencji, którego autorem jest Henry A. Kissinger.
- "Muzeum" (str. 64-67) - komiks Tomasza Kontnego i Leszka Wicherka.
- "Zdarzenie na drodze do Toledo" (str. 90-95) - opowiadanie Wojciecha Engelkinga o pewnym zdarzeniu, które przeżyła Zuzia podczas podróży do Toledo.

Sierpniowy numer "Pisma (...)" niestety nie rozkłada na łopatki. Jest mocno średni pod względem artykułów. Za to urzeka genialną okładką, tylko że okładka to nie wszystko. Cóż z tego, że jest cudowna? Cóż z tego, że to pierwsza tak ładna okładka jaką miało "Pismo (...)" w 2018 roku, skoro część artykułów nie zainteresowała mnie na tyle, by uznać ten numer za dobry? Natomiast inna ich część jeśli już była lepsza to nie na tyle, aby wymienić je w tych, które najbardziej zaintrygowały (przykład: "Uśmiech Syzyfa" - artykuł o twórczości i książkach Alberta Camusa, który w połowie zaczął mnie nużyć).

Sprawdza się więc powiedzenie: "Nie oceniaj książki po okładce". Tym razem choć liczyłam, że numer będzie tak świetny, jak świetna jest okładka, tak niestety uznaję go za mocno przeciętny.
 

Data przeczytania: 18-10-2019 (od: 26-03-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          2/5                         4/10                         2/5

niedziela, 13 października 2019

Albatrosy, mewy i fregaty...

CYKL: MINIATURY MORSKIE. DZIWY MORZA zeszyt 10

 

Ta niedługa książeczka z serii "Morskich miniatur", zapowiadała się, iż będzie interesująca, a w rezultacie okazała się być zwyczajnie słaba. Zgodnie z tytułem, w książce opisane mamy trzy grupy morskich ptaków. I o ile początek książki z rozdziałem dotyczącym albatrosów oraz końcówka gdzie autor opisuje fregaty należą do tych ciekawszych, o tyle rozdział z mewami totalnie położył mnie na łopatki. Zwłaszcza w momencie, gdy autor rozpisuje się na temat mormonów i ich kultury. Wprawdzie sam wyjaśnia, że temat ten może na pierwszy rzut oka jest zbędny, choć ma sens ale mimo to uważam, iż mógł skrócić te informacje przynajmniej o połowę.

Cała książka zawiera głównie opisy ptaków, wyjaśnienia dotyczące ich odżywiania, lęgów itp. z bardzo ornitologicznego. Sporo suchych podręcznikowych faktów, które w zasadzie nie są interesujące w czytaniu. W sumie można byłoby darować sobie te opisy ale to może lepiej całą książkę bo i tak nic innego ciekawszego tu nie znalazłam.
 

Data przeczytania: 13-10-2019 (od: 5-10-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          1,5/5                      3/10                         1,5/5

środa, 9 października 2019

Złamane skrzydła #5

CYKL: "ZŁAMANE SKRZYDŁA" (TOM 5)

 

Romans Doumekiego z szefem zaczyna przybierać na sile.
Pierwsza połowa piątego tomu "Złamanych skrzydeł" to głównie "przeciąganie się" głównych bohaterów nad tym czy całkowicie skonsumować ich relację. Pojawia się więc pytanie czy któryś z tej dwójki postanowi się wycofać? Czy może jednak dojdzie do czegoś więcej?
Chwilami trochę śmieszne były te "przeciąganki".

Oczywiście, jak w poprzednich tomach, tak i tu jest wątek spiskujących typów spod ciemnej gwiazdy. Wątek interesujący.
W piątym tomie sporo się dzieje, coś wychodzi na jaw, ktoś zostanie ranny.
Ale tego wszystkiego należy się dowiedzieć z lektury tego komiksu.

Ładne rysunki, parę kolorowych. Aż szkoda, że komiks nie jest cały w kolorze, bo prawdopodobnie te rysunki wyglądałyby naprawdę świetnie.


Data przeczytania: 9-10-2019 (od: 7-10-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                         2,5/5

sobota, 5 października 2019

Nawałnica mieczy: Stal i śnieg

CYKL: "PIEŚŃ LODU I OGNIA" (TOM 3.2)

 

Deanerys Targaryen wraz ze swymi smokami i dothrakami wyrusza na podbój miast. Czy zdobędzie statki potrzebne do przeprawy przez morze, by dostać się do Westeros i sięgnąć po to, co jej się należy - Żelazny Tron?
Jon wyrusza do przywódcy dzikich Mance'a Rydera. Jakie plany ma wobec wrogiego klanu dzikich?
Brienne wraz ze swoim jeńcem Jaime'em podążają ku Czerwonej Twierdzy. Jakie przygody czyhają na nich po drodze?
Co przydarzy się Aryi?

Kolejny tom cyklu "Pieśni lodu i ognia" funduje czytelnikom odpowiedzi na te i wiele innych pytań. Tu autor wprowadził rozdziały opowiadające historię między innymi z punktu widzenia Jaimiego oraz cebulowego rycerza - Davosa. Jest też więcej przyjaciela Jon'a - Samwella. Czekają tu na czytelnika zaskakujące wydarzenia, decyzje i poczynania bohaterów.

"Nawałnica mieczy: Stal i śnieg" ma dobry początek, mniej ciekawy środek, przyspiesza pod koniec. Najmniej interesowały mnie wątek Catelyn i Robba, natomiast najlepszym bohaterem tej historii jest według mnie Tyrion i to rozdziały zatytułowane jego imieniem najchętniej czytałam.

Tom ten, mimo iż przeplatały się rozdziały ciekawe z mniej ciekawymi (i w środku książki tych drugich bywało więcej) uważam za dobry i polecam bo warto znać dalsze losy bohaterów "Gry o tron" i "Starcia królów".
 

Data przeczytania: 4-10-2019 (od: 18-02-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

wtorek, 1 października 2019

Okręty nie chcą umierać

SERIA: MINIATURY MORSKIE. EPIZODY ŻEGLUGI; tomik 120; zeszyt 40 (17)

 

Jeśli zastanawialiście się kiedyś co dzieje się z okrętami, pancernikami tudzież krążownikami, które nie zatonęły i wciąż pływają ale ich eksploatacja plus koszty napraw usterek są nieopłacalne więc automatycznie ich utrzymanie staje się być nierentowne? Właśnie o tym jest ta niedługa książka - miniaturka.
Holowanie na "cmentarzysko statków", przerabianie między innymi na hulki, statyczne muzea, bądź pływające hotele, sztukowanie to większość treści jakie można znaleźć w tej książce.

Informacje w niej zawarte podane są w ciekawy i nie przytłaczający sposób mimo sporej ilości liczb. Dodatkowym atutem są czarno-białe fotografie opisywanych wojennych okrętów i pancerników. Książkę przeczytałam z zainteresowaniem.
 

Data przeczytania: 1-10-2019 (od: 28-09-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty