poniedziałek, 1 maja 2023

Podsumowanie kwietnia

 🌱Wiosny wraz z początkiem miesiąca było mało, gdyż kwiecień, jak to w przysłowiu: "wciąż przeplata, trochę zimy, trochę lata". Za to u mnie pojawiło się kilka interesujących tytułów. Udało się też zrealizować kilka rzeczy, a w szczególności połączyć je tak, aby zgrać wszystko w czasie.

Na przełomie marca i kwietnia zabrałam się za re-read książki "James Cameron's Titanic" - książkę którą czytałam ponad dziesięć lat temu w oryginale językowym. "Titanic Jamesa Camerona" przeczytałam w kilka tygodni i już początkiem kwietnia - w rocznicę wypłynięcia statku w dziewiczy rejs - udało się skończyć tę "podróż przez wspomnienia" związane z tym filmem.

Pozostając wciąż w temacie Titanica - tym razem w rocznicę jego zatonięcia - na blogu zadebiutowała strona poświęcona w całości temu luksusowemu liniowcowi. Wiele miesięcy pracy nad tekstem, zebrania w całość informacji oraz gadżetów i ich zdjęć przyniosły rezultat w postaci mojej satysfakcji z nie najgorzej wykonanej pracy. Niezmiernie się cieszę, że mogłam uruchomić tę stronę i podzielić się z Wami moją pasją. W planach (na bliżej nie określoną przyszłość 😉) mam poszerzanie bloga o inne zakładki tematyczne dotyczące innych tematów, które mnie pasjonują, bądź z którymi jestem w jakiś tam sposób bardziej związana.

Po połowie miesiąca skusiłam się na e-booka. Niedługa książka Siostry Bożenny pod iście długim tytułem: "Wszystko co chcielibyście wiedzieć o pielęgniarkach, ale baliście się zapytać" została przeczytana w jeden wieczór. Jej treść dotyczy pielęgniarek - ich pracy - czyli tematom również bliskim mojej osobie, gdyż związanym z pielęgniarstwem, czym zajmuję się na co dzień zawodowo. Książka, którą warto poznać i to nie tylko już czynnym zawodowo pielęgniarkom, czy początkującym adeptkom pielęgniarstwa, ale także (a może nawet przede wszystkim) tym, którzy chcą choć troszkę poznać pielęgniarki i ich pracę opisane w taki bardziej "lajtowy" sposób, jeśli brać pod uwagę styl wypowiedzi. Książka według mnie nie wyczerpuje [niestety] tematu, nad czym ubolewam. Jest to bardziej taka wiedza "w pigułce".

Kwiecień mogę już zaliczyć do miesiąca pod znakiem Titanica i to nie tylko biorąc pod uwagę faktyczny aspekt historyczny, a mój osobisty - czytelniczy. Świetnym przykładem tego jest trzecia z kolei książka, którą przeczytałam w tym miesiącu, czyli "A Girl Aboard the Titanic. The Remarkable Memoir of Eva Hart, a 7-year-old Survivor of the Titanic Disaster". Opowiadająca losy Evy Hart, która wspomina swoją podróż tym statkiem do Kanady, gdzie wybrała się wraz z rodzicami. Podróż, jak wiemy, tragiczna w skutkach, która odcisnęła piętno na całym dorosłym życiu kobiety.

W kwietniu przypomniałam sobie też film, na którym jakiś czas temu byłam w kinie. Jak tylko dowiedziałam się, że ukazał się na DVD, nie mogłam się doczekać, by znów go obejrzeć. Mowa o  filmie dokumentalnym "Ania", który upamiętnia Annę Przybylską. Film, ten gorąco polecam, wszystkim tym, którzy go jeszcze nie widzieli. Tylko uprzedzam, bardziej wrażliwe osoby - produkcja bardzo mocno wzrusza, więc nie obejdzie się bez chusteczek.

Miesiąc zakończyłam niedużym opracowaniem z kolekcji "Prawdziwe owady, pajęczaki i inne robaki", o tytule "Pająk kolczasty", w którym tym razem przeczytałam o pluskwiakach wodnych. Numer jest trzydziestym drugim z kolei, a to oznacza, że jeszcze sporo mam do nadrobienia, aby zrównać się z tymi obecnie wydawanymi tytułami.

Kwiecień był dla mnie bardzo zabieganym miesiącem. Zarówno pod kątem pracy, jak i praktyk do specjalizacji. Trzeba było podróżować do innego miasta i to nie raz, a dwa razy, do tego obowiązki zawodowe, totalne wyczerpanie fizyczne. Gdzież tu jeszcze czas na książki...? Wciąż nie zapominam o moim TBR-owym wyzwaniu, które przez ten nawał różnych rzeczy nieco się przeciągnął.

Jedno mnie napawa optymizmem. Teraz, pod koniec kwietnia jest pięknie, słonecznie, prześlicznie. Wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku 😍


Miesiąc temu wyraziłam swoją nadzieję, na więcej tytułów zróżnicowanych gatunkowo. Udało się, aczkolwiek tematycznie zafiksowałam się dość konkretnie na jednym i tym samym. I muszę przyznać, że...
...nic a nic nie żałuję 😁😃

🌷


Kwiecień w liczbach 

Przeczytanych książek: 4

Łączna liczba stron czytanych książek: 329
Albumy: 1
Biografie: 1
Literatura faktu: 1
Literatura popularnonaukowa: 1

11 komentarzy:

  1. Czasami tak jest, że pochłaniają nas inne zajęcia, a na czytanie brakuje czasu. Ważne, żeby nadal sprawiało ci to przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w kwietniu też 4 ksiązki

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam czytanie książek w oryginalnych językach.
    Toniemy w powodzi informacji, tak ,że trudno wszystko ogarnąć. Właśnie zastanawiałam się dlaczego tyle osób wspomina teraz Titanica. Odpowiedź znalazłam u Ciebie!
    Zainteresowałaś mnie opracowaniem o owadach i pajęczakach. Moja wiedza na ten temat nie jest zbyt duża, ale mam słabość do ptaków, saków i właśnie " robaków". A robiąc porządki w moich szpargałach znalazłam informację, że owady stanowią 75 procent wszystkich zwierząt. Fascynujące, prawda?!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej majówki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam za umiejętność czytania w oryginale. Ja bym nawet nowelkę czytała już do końca życia :)
    U mnie też w końcu zrobiło się ładnie, ciepło i słonecznie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie ♡
    Świetne podsumowanie :) Twój wpis jak zawsze inspirujący :) Kwiecień w tym roku był wyjątkowym pleciuchem, ciągle przeplatał tą pogodą ale na szczęście już się robi coraz cieplej i coraz piękniej :) Bardzo lubię wiosnę ale to lato jest moją ulubioną porą roku :) słoneczko, upał, zimne napoje... ja bym mogła tak przez cały rok :D
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę się u ciebie działo :D Popieram wiosna jest piękna ale najładniejsza ta z końca kwietnia! Ja jestem aktualnie zachwycona i czekam na kolejne wzrosty temperatur.
    Miłego dnia! :)
    Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już przeczytałem ostatnio książkę psychologa i psychoterapeury B. Stamateas pt. "Pragnę Zmiany", czyli książkę nt. strategii dokonywania różnych zmian w swoim życiu osobistym, czy też zawodowym. Bardzo ciekawa była dla mnie osobiście. Teraz zamierzam czytać książkę historyczną Ch. Machta pt. Spowiedź Hitlera". To pierwsza książka historyczna, którą będę czytał. Już miałem okazję oglądać film historyczny nt. profilu psychologicznego Adolfa Hitlera - jego dzieciństwa, wpływ wychowania i rozwoju na dorosłość, jego osobowości i motywy jego działania.

    Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam Tobie 💖 ode mnie 🙂🤲💝
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe książki związane z Titaniciem. Czasami warto zapoznać się z kilkoma opracowaniami na jakiś temat, żeby poszerzyć swoją wiedzę.

    I to jest takie podejście do muzyki jakie lubię. :) Sam przeszedłem dość zróżnicowaną drogę pod względem dźwiękowym. Właściwie jestem w stanie próbować wszystkiego z muzyki, może poza disco-polo.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się oszukiwać, że oryginalne teksty są dużo lepsze, bo wcześniej można je poznać niż tłumaczenia. Są też takie książki czy artykuły, które nigdy nie zostaną przełożone na polski.

      Na razie jakoś mam awersję jeśli o oglądanie filmów chodzi. Może kiedyś zobaczę film ,,Ania", kto wie.

      Pozdrawiam!
      https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

      Usuń
  9. Ciekawe podsumowanie, nie czytałam żadnej z przeczytanych przez Ciebie książek 🙂

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się zbieram za przeczytanie książki o Annie Przybylskiej, film już dawno za mną :)

    OdpowiedzUsuń

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty