środa, 12 kwietnia 2017

Teoria wszystkiego (film + książka)

Dużym plusem dla książki będącej dodatkiem do filmu "Teoria wszystkiego" jest przedstawienie postaci samego Stephena Hawkinga. Niespodzianką może być fakt, iż niewiele możemy tu poczytać na temat odtwórców głównych ról (mamy tylko garstkę informacji o Eddie'em i praktycznie nic na temat Felicity Jones). I choć w tego typu dodatkach, notki biograficzne głównych aktorów są zabiegiem powszechnym, tak tu myślę, że ich brak jest jak najbardziej uzasadniony. Bo właśnie postać Hawking'a jest tu najważniejsza. Cieszy mnie więc, że skupiono się właśnie na nim.

Drugim pozytywnym akcentem jest coś, czego w niektórych tego typu wydaniach mi brakuje. Mianowicie: interesujące informacje dotyczące reżyserii, realizacji filmu, pracy na planie. Tu to dostałam. Całość dobrze się czyta, a bardzo ładne, fotosy z filmu dodatkowo podnoszą przyjemność obcowania z lekturą.

Książkę uznaję za dobry dodatek do filmu. Sam film jak najbardziej polecam.

 

Data przeczytania: 11-04-2017 (od: 11-04-2017)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

niedziela, 9 kwietnia 2017

Czas na miłość (film + książka)

W owej krótkiej książce, oprócz fotosów z filmu, interesującym aspektem jest dość spora (i ciekawa) notka dotycząca reżysera/scenarzysty "Czasu na miłość". Podaje ona nie tylko sam życiorys i filmografię Richarda Curtisa, ale też istotę najważniejszych wątków w filmie.
Szkoda tylko, że nie pokuszono się o bardziej rozbudowane opisy postaci granej przez Bill'a Nighy'ego i Domnhall'a Gleeson'a.

Ocena książki: dobra (6/10)
Ocena filmu: dobry (7/10)
 

Data przeczytania: 9-04-2017 (od: 9-04-2017)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

 

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty