czwartek, 31 grudnia 2020

Leon Zawodowiec (film + książka)

Książeczka będąca dodatkiem do reżyserskiej wersji filmu "Leon Zawodowiec" to zbiór podstawowych informacji dotyczących filmu, czyli takich jak: miejsce akcji, w którym toczą się wydarzenia, odtwórcy głównych ról, a także informacje o samej produkcji (czyli castingi, praca nad filmem).

Plusem wydania są ładne, barwne, duże i wyraźne fotosy będące kadrami z filmu. Cieszą oko. Minusem jest fakt, iż teksty to bardzo wybiórczy, błyskawiczny przegląd najważniejszych rzeczy zza kulis. 


Data przeczytania: 31-12-2020 (od: 31-12-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          2,5/5

Skarbiec (film + książka)

Oceniając książkę - jej stronę wizualną i merytoryczną mam nieco mieszane uczucia. W skrócie mogłabym określić tak: niewiele treści, za to ładnie opakowane. Otóż mamy kilkanaście stron, gdzie nasze oczy mogą nacieszyć się stronami z fotosami z filmu (ładnie to wygląda). Niestety notki biograficzne głównych aktorów przekazują niewielką treść. Opierają się głównie na krótkiej informacji dotyczącej tego, z jakiego filmu najbardziej znany jest dany aktor/aktorka, następnie czytamy całą "litanię" pozostałych tytułów, w których ta osoba zagrała. Akurat w przypadku Nicolasa Cage'a owa "litania" wygląda rzeczywiście pokaźnie, biorąc pod uwagę równie pokaźną liczbę filmów, w których wystąpił...

W pewnym momencie zadałam sobie jednak pytanie: "po co właściwie ten spis tytułów, skoro można wyszukać w internecie najbardziej aktualną filmografię?" Wobec tego ani to interesujące, ani nie pożyteczne. Dodatkowo zabrakło mi informacji na temat reżysera (jak ma to ma zazwyczaj miejsce w innych tego typu książkach dołączanych do filmu). Za te minusy jedynie "przeciętna".

 
Data przeczytania: 31-12-2020 (od: 31-12-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          3/5

 

środa, 30 grudnia 2020

Pismo. Magazyn opinii, nr 2 (14) /luty 2019

Spośród materiałów zamieszczonych w lutowym numerze, najbardziej wyróżniam:

- "Będę grał w grę" (str. 14-20) - ciekawy reportaż Miłosza Szymańskiego o nowej jednostce chorobowej zwanej gaming disorder. Czyli przykładów kilka osób uzależnionych od gier.
- "Trujmiasto" (str. 22-27) - niezły reportaż Juliusza Ćwielucha o smogu w Krakowie.
- "Smog nasz codzienny" (str. 28-35) - fotoreportaż Maćka Nabrdalika, którego tematem jest smog - tym razem w Beskidzie Małym.
- "Jak zostałem tłumaczem i co mi z tego przyszło" (str. 90-94) - Krzysztof Cieślik opowiada o trudach pracy tłumacza i o swoich początkach w tej branży.
- "Apteczka" (str. 95) - Karolina Breguła w krótkim tekście o posiadaniu nadmiaru rzeczy.

Plusem jest okładka - z mocnym przekazem. Ale wewnątrz numer okazał się przeciętny.
Niewiele znalazłam artykułów, które mnie zaintrygowały.
 

 

Data przeczytania: 29-12-2020 (od: 13-11-2020)


Ocena:

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10           2,5/5                     5/10                         2,5/5

wtorek, 29 grudnia 2020

Vogue Polska, nr 32-33/październik-listopad 2020

W październikowo-listopadowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:

- "Instagram bez filtra" (str. 117-121) - ciekawy artykuł Michaliny Murawskiej o popularnym serwisie społecznościowym.
- "Mistrz sprzeczności" (str. 159) - Adam Suprynowicz w krótkim wspomnieniu postaci Krzysztofa Pendereckiego.
- "O słabości i pokorze" (str. 160-162) - niedługa rozmowa Marty Strzeleckiej z autorem "Króla" i jego najnowszej powieści zatytułowanej "Pokora" - czyli Szczepanem Twardochem.
- "Tropem rozczochranego aniołka" (str. 168-170) - Barbara Sadurska opowiada o sobie Aleksandrze Boćkowskiej.
- "Kobieta z gangu" (str. 174-188) - sesja zdjęciowa autorstwa Stanisława Bonieckiego i ładne, kobiece stylizacje Karoliny Gruszeckiej.

Numer poświęcony jest Warszawie. Sporo rzeczy nawiązuje do stolicy i związanych z nią miejsc. Pomysł zarówno fajny, jak i nie, gdyż w pewnym momencie ta fascynacja i zachwyt Warszawą zaczyna irytować. Możliwe, że mają tak mieszkańcy nie-Warszawy... Około połowy magazynu za dużo już tego tematu, a im bliżej końca, tym ten przesyt jest większy. Jak już czytałam o kolejnych modnych restauracjach, kolejne wspomnienia ulic Warszawy, zaczęło mnie już to po prostu nudzić.
 
Data przeczytania: 29-12-2020 (od: 17-12-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          3/10                          1,5/5

poniedziałek, 28 grudnia 2020

Kochanka władcy

CYKL: WSPANIAŁE STULECIE SULEJMANA (CZĘŚĆ II) 


"Kochanka władcy" to już druga część pięciotomowej serii książek traktujących o dziejach Sulejmana i jego haremu, którą przeczytałam.

Tak, jak poprzednia, ta część również podzielona jest na rozdziały: dłuższe, krótsze, mniej i bardziej interesujące. I choć bywały momenty ciekawe, to było ich tak mało, że książka nie zachęcała by do niej wracać. Do tego stopnia, iż męczyłam ją niewiele ponad rok. To bardzo dużo jak na tak nie okazałą gabarytowo książkę.

W większości rozdziały są mierne. Język autora męczący, opisywane wydarzenia niekiedy nudne, innym razem niewiele wnoszą do historii. Do tego dochodzą jeszcze irytujące literówki. Słaba książka, opowiedziana w ciężki sposób, mimo tematyki, która wydaje się być raczej lekka.

 
Data przeczytania: 28.12.2020 (od: 11.12.2019)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          3/10                          1,5/5

 

czwartek, 24 grudnia 2020

Dziewczyna znad morza #2

CYKL: "DZIEWCZYNA ZNAD MORZA" (TOM 2)

 

Drugi - i zarazem ostatni - tom mangi "Dziewczyna znad morza", otwierają wydarzenia wieńczące poprzedni tom. Koume Sato wciąż szuka akceptacji rówieśników, w szczególności jej przyjaciela Isobe. Tym bardziej, iż nasza bohaterka z czasem coś sobie uświadomiła... Czytelnik odkrywa tajemnicę Isobe. Pewnego dnia dochodzi do wydarzenia, które zmieni na zawsze życie Koume...

Nadal mamy sporo erotycznych scen, choć już tylko przez pierwszą połowę komiksu. Pod względem wizualnym druga część w niczym nie odbiega od pierwszej (jest równie ładna).
Komiks poziomem dorównuje pierwszej części, a więc ode mnie również ocena przeciętna.

PODSUMOWANIE SERII:

Odczuwam lekki zawód tą serią, gdyż po przeczytaniu krótkiego opisu z okładki i po bardzo ładnych rysunkach spodziewałam się, że to będzie ciekawa historia. Pomimo chęci autora próżno tu szukać większej głębi. Ja jej nie widzę. Główna bohaterka nie da się lubić. Nie akceptuję jej zachowania jeśli chodzi o seks. Choć ciągle mam na uwadze, że to Japonia i pomysły tam mają jednak dziwne...
Właśnie zachowanie głównej bohaterki i sceny seksu (niekiedy, mimo wszystko, nachalnie zbyt częste) spłyciły główny problem - poszukiwania siebie, przyjaciół i tak dalej. A może o to chodziło? Sama nie wiem.
Moje uczucia względem tej serii pozostają letnie.
 
Data przeczytania: 34.12.2020 (od: 22.12.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                         2,5/5

wtorek, 22 grudnia 2020

Dziewczyna znad morza #1

CYKL: "DZIEWCZYNA ZNAD MORZA (TOM 1)

 

Rozterki Koume Sato, która zawiodła się na chłopaku, któremu oddała się w dowód miłości. Poszukując przyjaźni proponuje koledze z klasy Keisuke Isobe pewien układ...

"Dziewczyna znad morza" to opowieść o zawiedzionych uczuciach, poszukiwaniu siebie i akceptacji. Komiks narysowany piękną kreską, zwłaszcza jeśli chodzi o krajobrazy i panoramy miast. Aż szkoda, ze nie jest w kolorze, bo na pewno cudnie wyglądałoby wówczas skąpane w deszczu miasto (skoro już jako czarno-białe jest bardzo ładne).

Co do samej historii: początek jest ciekawy, trochę nudny środek i dobra końcówka, która zaostrza apetyt na część drugą. Ze względu na mniej ciekawy środek uznaję tą część jako przeciętną.
 
 
Data przeczytania: 22.12.2020 (od: 21.12.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                         2,5/5

czwartek, 17 grudnia 2020

Vogue Polska, nr 31/wrzesień 2020

Z wrześniowego numeru "Vogue Polska" najbardziej zainteresowały mnie:

- "Legalny odlot" (str. 158-161) - artykuł, którego autorką jest Maja Mendraszek-Goser, na temat kannabidiolu, znanego jako CBD, czyli oleju konopnego, który staje się coraz bardziej popularny w użyciu. Tu możemy poczytać o jego właściwościach.
- "Czasem wystarczy spojrzeć na coś z drugiej strony, by dostrzec nowy sens" (str. 180-182) - wywiad Anny Tatarskiej z Sarah Paulson, odtwórczynią głównej kobiecej roli w serialu "Ratched".
- "Jestem szpiegiem" (str. 189-193) - wywiad Anny Wacławik-Orpik z Dorotą Masłowską o tym jak wygląda i funkcjonuje współczesny świat i ludzie na nim żyjący.
- "Newton oczami kobiet" (str. 194-195) - krótki artykuł Łukasza Knapa, którego bohaterem jest fotograf Helmut Newton.
- "Medytacje nad jesienią" (str. 282-295) - niezła sesja zdjęciowa autorstwa Stanisława Bonieckiego oraz ze stylizacjami Karoliny Gruszeckiej.

Kilkadziesiąt stron z portretowymi zdjęciami osób, muzyki, filmu, kultury, sztuki, polityki i ich wypowiedziami. Co te strony wnoszą do życia? Szczerze? Nic. Według mnie to zbiór wypowiedzi niekiedy pełnych banału i/lub patetyczności. Życia nikomu nie zmieniają ale za to koncertowo robią" tegoroczny wrześniowy numer takim grubym magazynem. Cóż, i tak właśnie uleciała moja radość, kiedy zobaczyłam, że oto postarano się by słynny "September Issue" był grubszy niż poprzednie numery w tym roku. Wyszedł mocno słaby numer z kilkoma nie najgorszymi artykułami, jedną niezłą sesją zdjęciową i wielkim "traktatem o nadziei" - będącym bardziej "traktatem pustego banału" w dodatku podpartego wypowiedziami znanych i mniej znanych osób.

Ciekawych artykułów jest tu jak na lekarstwo, a te wymienione wyżej są niezłe, zaciekawiły, choć to żadna rewelacja. Bywało lepiej. "Duża sesja" została wymieniona, bo miło zawiesić na niej oko, a i użyte w niej stylizacje są fajne, ale fakt pozostaje faktem: to jedyna taka większa sesja. gdyby było ich więcej i inne byłyby lepsze, to ta wymieniona wyżej mogłaby przejść niezauważona. Temat koronawirusa jest obecny niemal w każdym artykule. Na początku nie przeszkadza, aczkolwiek gdy pod koniec magazynu czytamy wypowiedzi paru mało znanych ludzi "kręcących biznesy", o tym co też zmieniła w ich życiu pandemia... temat Covid-19 zaczyna irytować. Już lepiej było wykorzystać te parę stron na coś ciekawszego. Nawet o przyrodzie...

Numer zaliczam do tych słabszych.
 
Data przeczytania: 17-12-2020 (od: 7-12-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          3/10                          1,5/5

 

sobota, 12 grudnia 2020

Napój miłosny

Po przeczytaniu książki "Napój miłosny" mam bardzo mieszane uczucia. Oto mamy kobietę i mężczyznę - Laurę i Adama, których uczucie się wypaliło. Mimo rozstania wciąż są w kontakcie, choć porozumiewają się wyłącznie poprzez listy. Wymieniają się spostrzeżeniami na temat miłości, uczuć, zazdrości. W listach raz się przekomarzają, innym razem poważnie wręcz kłócą. I widać, że zarówno jedno, jak i drugie wciąż coś czują do siebie nawzajem.

Książka napisana jest w formie listów, toteż czytelnik często odnosi wrażenie, nieproszonego gościa, podglądacza, zwłaszcza, kiedy para dawnych kochanków zaczyna się sprzeczać. Nie jest to minusem, aczkolwiek po chwili ta forma zaczynała mnie męczyć.

Z książki można wynieść parę rozsądnych haseł - mimo, iż w większości są to smutne rzeczy, a ich oczywistość trochę mierzi moją duszę.
Niektóre hasła, choć mogą być niezłymi cytatami, można by było uznać za tanie banały.

Książka do przeczytania w jeden wieczór, głównie przez lekki styl wypowiedzi oraz - przede wszystkim - fakt, iż wielokrotnie niektóre listy były jedno- dwu-, bądź trzy-zdaniowe.

"Napój miłosny" ani mnie ziębi, ani grzeje.

 

Data przeczytania: 12.12.2020 (od: 11.12.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          2/5                        4/10                          2/5

czwartek, 10 grudnia 2020

Czuły narrator

Najnowsza książka Olgi Tokarczuk jest głównie zbiorem esejów Autorki, zebranych z kilku lat. Oprócz nich, czytelnik znaleźć tu też może cykl łódzkich wykładów, gdzie Tokarczuk pisze między innymi o sobie o swojej pasji do pisania, o tym jak wyglądały jej początki z literaturą.
Natomiast w dalszej części wykładów porusza temat narratora: tego, kim jest narrator w powieści i jaką pełni rolę. Na przykładach własnej twórczości, podejmuje próbę wytłumaczenia na czym polega tworzenie literatury i jak wygląda proces powstawania postaci literackich. Przy okazji możemy dowiedzieć się jak powstawały "Księgi Jakubowe" oraz "Prowadź swój pług przez kości umarłych".

Wśród esejów w "Czułym narratorze" ukazały się:
  • "Ognozja" - esej traktujący o skończoności i nieskończoności, o świecie, konsumpcji, o różnorodności i różnicach między pokoleniami.
  • "Ćwiczenia z obcości" - który jest ciekawym esejem, gdzie Autorka przygląda się podróżom, turystyce i jej istocie we współczesnym świecie.
  • "Maski zwierząt" - to esej o zwierzętach, o cierpieniu. Tokarczuk snuje tu rozważania o wyższości rozumu nad zwierzęcymi instynktami, równości i empatii
  • "Niesamowity tygiel braci Quay. Londyńskich alchemików filmu" - esej gdzie poruszone są pojęcia takie jak: panoptykon, artificial, confusio, wunderkamera, oneiropractica, glosa. Autorka zadaje pytania: czym jest świat? Czym jest istnienie? Kim jest człowiek?
  • "Prace Hermesa, czyli jak tłumacze codziennie ratują świat" - esej o literaturze, tłumaczach i przekładach książek.
  • "Palec w soli, czyli Krótka historia mojego czytania" - czyli Olga Tokarczuk jako czytelniczka, a nie Autorka, gdyż tu Czytelnik może między innymi przyjrzeć się zamiłowaniu Autorki do książek.
  • "O Daimonionie i innych motywacjach pisarskich" - esej na temat pisania, bycia pisarzem w sobie Internetu, motywach pisarskich oraz próba odpowiedzi na pytanie czy talent pisarski otrzymuje się w genach?

Najnowsze eseje Olgi Tokarczuk poruszają problematykę sensu istnienia, złożoności współczesnego świata oraz doświadczania życia prze zamieszkującego go człowieka. Autorka wielokrotnie przygląda się światu, który skąpał się w natłoku informacji, a także doznał innego wymiaru jego doświadczania (np. poprzez technologiczny postęp). oraz ludziom, którzy zatracili się w obserwowaniu świata zza ekranu/ szybki telefonu, tym samym przestając doświadczać jego naturalne piękno.
Autorka w swoich esejach interpretując świat poprzez literaturę. kilka razy odnosi się do znanych osobistości. Są nimi między innymi: Zygmunt Freud, Michel Faber, John Maxwell Coetzee.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie pomimo niekiedy odniesień do psychoanalizy oraz paru zwrotów nie występujących w codziennym życiu przeciętnego czytelnika. Dzięki stylowi Autorki, która ubrała całość w lekki ton.

Polecam.
 
Data przeczytania: 10.12.2020 (od: 21.11.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                        6/10                          3/5

wtorek, 8 grudnia 2020

Vogue Polska, nr 29-30/lipiec-sierpień 2020

W lipcowo-sierpniowym numerze moją największą uwagę zwróciły następujące artykuły:

- "Gdzie złoto przemawia, milczą języki" (str. 90-97) - sesja zdjęciowa biżuterii autorstwa Agnieszki Kuleszy i Łukasza Pika.
- "Romantyczne relacje z kilkoma perfumami naraz" (str. 128-132 - tekst Marty Murawskiej, w którym pisze ona o mieszaniu różnych perfum - jednocześnie. Plusem artykułu jest omówienie każdej z poszczególnych nut zapachowych: głowy, serca i bazy.
- "Po zatartych śladach do prawdy" (str. 168-170) - Maria Fredro-Boniecka opowiada w krótkim artykule o poetce Zuzannie Ginczance.
- "Sami w domu" (str. 177-199) - ładna główna sesja z Alejandrą Agoston, której zdjęcia wykonał jej partner Chris Colls (większość w ich własnym domu).
- "Para buch! - Koła w ruch!" (str. 200-219) - Iza Bartosz i Anna Konieczyńska przyglądają się znanym parom - i tym współcześnie żyjącym, tym, których nie ma już wśród nas, bądź tym związkom, które już się rozpadły.
- "Finito" (str. 226-233) - opowiadanie Zośki Papużanki.

Numer nie zachwyca ale nie jest najgorszy. Jeśli chodzi o sesje, największą uwagę przykuwa główna sesja z Aleksandrą Agoston, gdzie mamy sporo ładnych. wysmakowanych zdjęć, także z subtelną zmysłowością. Zresztą, już sama okładka - fajna i nietuzinkowa - zdradza, że sesja może być równie intrygująca.

Natomiast jeśli chodzi o artykuły trochę za dużo w nich pandemii i nawiązywania do tego tematu. Tym bardziej kiedy o Covid-19 słyszymy już dosłownie wszędzie.
 
Data przeczytania: 7-12-2020 (od: 4-11-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          2,5/5

 

piątek, 20 listopada 2020

Bestia

CYKL: "PUŁAPKA" (TOM 1)

 

Olga Sawicka w tej zagadce kryminalnej wykreowała bardzo mocno charakterystyczne postaci, choć dość schematyczne. Gburowaty Szkudła, lubiąca zaglądać do kieliszka Pani Porucznik Ada Krzesicka z problemami osobistymi, trochę ciapowaty młody milicjant Tomczycki - o dobrym sercu. Mamy tu paru podejrzanych. W trakcie czytania można doszukiwać się cech mordercy przynajmniej u trzech osób, ale bardzo szybko natrafiłam na trop tego właściwego, a nie pamiętam czy kiedykolwiek mi się to zdarzyło. Raczej zawsze przy tego typu kryminalnych zagadkach obstawiam niecelnie. Już pomijam kryminały Christie, bo do Mistrzyni nie ma co porównywać - wszak ona potrafiła jak mało kto zawoalować sprawę tak, by nie wiadomo było kto jest mordercą, i można było się domyślać a i tak koniec zaskakiwał.

U Olgi Sawickiej nie poczułam elementu zaskoczenia, a raczej coś w stylu: "Ha! Wiedziałam!" Toteż obniżyło mi to ogólne wrażenie. Dodatkowo te ciągłe przekleństwa, które w pewnym momencie już zaczęły irytować. I prawdopodobnie gdyby nie otwarte zakończenie, do tego intrygujące, które zwiastuje jakiś ciąg dalszy, to oceniłabym ten kryminał niżej.

Wysłuchałam w formie audiobooka. Ogólnie słuchało mi się dobrze wykonania Ewy Abart, ale fajerwerków brak przez, według mnie, za szybkie odkrycie kart. A szkoda.
 
Data przeczytania: 20.11.2020 (od: 8.11.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                          2,5/5

piątek, 13 listopada 2020

Pismo. Magazyn opinii, nr 1 (13) /styczeń 2019

Spośród materiałów zamieszczonych w styczniowym numerze, najbardziej wyróżniam:

  • "Moja lewa stopa" (str. 2-6) - opowiadanie Wojciecha Kuczoka.
  • "Dom przy Zielonej" (str. 15-24) - Łukasz Pilip w reportażu o pomocy dzieciom przez tzw. matki SOS.
  • - "Spacer" (str. 25) - fajny wiersz Barbary Kędzierskiej.
  • "Fortepian dla Chopina" (str. 26-33) - fotoreportaż Wojtka Grzędzińskiego o rekonstrukcji fortepianu Fryderyka Chopina, której podjął się Paul McNaulty.
  • "Ja, Facebook" (str. 34-48) - portret Marka Zuckenberga, którego autorem jest Evan Osnos.
  • "Pewność" (str. 42) - wiersz Tadeusza Dąbrowskiego.
  • "Rzeczpospolici" (str. 50 - 57) - Zbigniew Rokita w reportażu o Litwie i polskiej mniejszości narodowej żyjącej w tym kraju.
  • "Plastikowy gniew" (str. 58 - 66) - Stephen Buranyi pisze o plastiku: tworzywie, które zrewolucjonizowało świat ale też stało się przyczynkiem do powstawania konsumpcjonizmu na skalę globalną.
  • "Gang bang na mózgu. Czyli dlaczego mamy bać się porno?" (str. 76 - 86) - Karolina Lewestam w interesującym eseju o pornobiznesie, jego coraz większym rozprzestrzenianiu się wśród młodzieży oraz jego ciemnych stronach.
  • "Niedzielni" (str. 95) - Mikołaj Grynberg w opowiadaniu będącym zapisem z obserwacji pewnego rodzinnego obiadu.

Trzynasty numer (nomen omen ukończony trzynastego w piątek) okazał się pierwszym, którego oceniam jako bardzo dobry. Większość zamieszczonych w numerze materiałów trafiła w mój czytelniczy gust. Reportaże i eseje były interesujące, wiersze ładne i skłaniające do przemyśleń. W końcu doczekałam się numeru "Pisma (...)", który śmiało mogę wysoko ocenić. Numer polecam.

 

Data przeczytania: 13.11.2020 (od: 26.10.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                        3,5/5

poniedziałek, 9 listopada 2020

Lalka i perła

Olga Tokarczuk w swoim niedługim eseju przygląda się powieści Bolesława Prusa "Lalka" i podejmuje próbę skonfrontowania jej z "Hymnem o perle" Czesława Miłosza. Przy tym Autorka opowiada najistotniejsze tematy "Lalki". Wyjaśnia jej mechanizmy, ideę kryzysu w powieści, objaśnia kim jest Wokulski, Izabela Łęcka i Rzecki oraz próbuje odpowiedzieć na pytania czym jest romantyzm, czym są pojęcia takie jak: miłość, próżność, obcość, a także przemiana i jakie jest jej znaczenie oraz świat jako iluzja.
Tokarczuk poprzez ten esej nie tylko pisze o "Lalce". Na przykładach świata przedstawionego w "Lalce", - tego "bez-kobiecego" świata - oniryzmu w owej powieści, próbuje wyjaśnić problematykę tego czym ogólnie jest powieść oraz symbol; jaką moc ma słowo pisane, jak działa ludzka wyobraźnia.

"Lalka i perła" to moje kolejne już spotkanie z naszą polską noblistką. I kolejne w tak krótkiej formie, choć tym razem nie jest zbiorem opowiadań. Specjalnie zaczynam od tych mniej znanych tytułów, żeby kiedyś przejść do tych najbardziej cenionych. Obawiałam się jednak "Lalki i perły" i ciągle była gdzieś na końcu listy książek do przeczytania w najbliższym czasie, choć tytuł ten tkwił w moich myślach od dawna. Jednakże wciąż podchodziłam do tej książki jak "do jeża" z obawy, że to może być właśnie TEN tytuł, który mnie zrazi do reszty dzieł Tokarczuk. I będzie zawód. No bo esej i to o lekturze szkolnej...
Jakże więc się miło zaskoczyłam! Nie przypuszczałam, że można było opowiedzieć o tym wszystkim tak fajnie, tak lekko, a zarazem mądrze.

Obawy były bezpodstawne a książkę - choć nie jest rewelacją ani wielkim odkryciem - uznaję za dobry esej, podczas którego można było wraz z Autorką zatopić się w myślach o życiu, świecie, ludziach, uczuciach, emocjach... Już kolejny raz przekonuję się, że Pani Olga Tokarczuk wspaniale potrafi przelać na papier taki wachlarz przeróżnych rzeczy, stanów, tematów i to wszystko w tak krótkich formach. Chapeau bas!


Data przeczytania: 11.11.2021 (od: 8.11.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                        6/10                          3/5

 

środa, 4 listopada 2020

Vogue Polska, nr 27-28/maj-czerwiec 2020

W majowo-czerwcowym numerze moją największą uwagę zwróciły następujące artykuły:


- "Małgosia Bela: Innego końca świata nie będzie" (str. 18-21) - Małgorzata Bela w swoim tekście przypomina dzień 11 września 2001, w którym to podczas jej pobytu w Nowym Jorku zaatakowano wieże World Trade Center.
- "Rola życia" (str. 110-113) - artykuł Anny Sańczuk o aktorce Alinie Czyżewskiej, która porzuciła aktorstwo dla działalności społecznej.
- "Teatr zaangażowany" (str. 146-161) - bardzo ładna sesja zdjęciowa autorstwa Marie Schuller z bardzo ładnymi stylizacjami haute couture Danieli Agnelli.
- "Gdy wrażliwość miesza się z intensywnością" (str. 192-201) - z owego wywiadu z Marion Cotillard wyróżniam sesję zdjęciową autorstwa Lachlan Bailey i stylizacje Emmanuelle Alt. Sam wywiad zwyczajnym jest, nie wniósł do mojego życia nic szczególnego.
- "W poszukiwaniu stałego punktu odniesienia" (str. 209-217) - wisienka na torcie autorstwa Marii Fredro-Bonieckiej. Artykuł opatrzony sporą ilością ciekawych archiwalnych zdjęć z magazynów "Vogue'a" z lat pierwszej i drugiej wojny światowej. Tekst dotyczy tego, jak postrzegano modę oraz pisanie o niej w magazynie w kryzysowych latach. Chapeau bas, bo to najlepszy, najciekawszy artykuł jaki przeczytałam w polskim wydaniu "Vogue'a" (w ogóle - jak do tej pory).

Warto było dokończyć ten numer, choćby dla tego artykułu "W poszukiwaniu stałego punktu odniesienia", gdyż numer ogólnie nie powala na kolana. Te pięć tematów. które wymieniłam to wszystko, co zasłużyło na moją uwagę. Czyli trzy artykuły i dwie sesje zdjęciowe i to nie główna, choć okładka jest ładna (sama sesja mnie nie urzekła). Numer miałam ochotę uznać za słaby, ostatecznie uważam, że ujdzie. Stąd taka ocena a nie inna.

Data przeczytania: 4-11-2020 (od: 25-10-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          4/10                          2/5

niedziela, 1 listopada 2020

Białe kości

CYKL: KATIE MAGUIRE (TOM 1)

 

W pierwszym tomie cyklu poznajemy panią komisarz Katie Maguire. To właśnie ona zajmie się śledztwem w sprawie zaginionych dziewcząt w irlandzkim mieście Cork.
Tom rozpoczyna się od tajemniczego znaleziska na farmie, gdzie jej właściciel napotyka na białe kości. Z czasem okazuje się, że kości jest więcej o należą do kilkunastu osób. Co więcej - kości nie są świeże,a wszystko wskazuje na morderstwo sprzed bardzo wielu lat.
Niespodziewanie giną kolejne ofiary... Czy obie te sprawy mają ze sobą coś wspólnego?

Ciekawa wartka akcja, momentami makabryczne opisy (nie chcę zdradzić czego dokładnie dotyczą, bo za dużo wyjawiłabym z fabuły). Miałam czasem wrażenie, że domyślam się kim jest zbrodniarz, ostatecznie moje przypuszczenia się nie potwierdziły, a miałam kilka typów. Poza śledzeniem mordercy wraz z panią komisarz, mamy też trochę rodzinnych problemów Katie Maguire. Na plus, iż autor wyważył te informacje tak, by nie przeważały nad istotą sprawy. Są to więc wątki poboczne, które bardzo nie zaburzały właściwej treści.

Książkę wysłuchałam w formie audiobooka, była wciągająca. Polecam miłośnikom zagadek kryminalnych. Nie wiem czy sięgnę po kolejne tomy z cyklu. Możliwe, gdyż widzę, że pierwszy tom był intrygujący, co może zwiastować, iż kolejne mogą być równie (lub podobnie) ciekawe.
 
Data przeczytania: 1.11.2020 (od: 11.10.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3,5/5                      6/10                          3/5

 

poniedziałek, 26 października 2020

Pismo. Magazyn opinii, nr 12 /grudzień 2018

Spośród materiałów zamieszczonych w grudniowym numerze, najbardziej wyróżniam:

- "Zadie Smith: na każdy temat" (str. 8-15) - Katarzyna Kazimierowska pisze o Zadie Smith, z którą spotkała się na rozmowę o sprawach bieżących.
- "Zgodni" (str. 18-26) - reportaż Agaty Romaniuk o dawkach i biorcach szpiku kostnego.
- "Jak ze złego snu" (str. 36-43) - fotoreportaż Magdaleny Miszczak z klimatycznymi, pełnymi mroku fotografiami opuszczonych budynków.
- "O przekładzie" (str. 72-79) - fajny komiks Tomasza Pindela i Bereniki Kołomyckiej o pracy i roli tłumacza i redaktora książek.
- "Niepoliczalne" (str. 88-93) - Wojciech Nowicki w eseju o współczesnej fotografii.
- "Lawrence Olivier" (str. 94-96) - fajne zabawne opowiadanie autorstwa Jarosława Dudycza.

Data przeczytania: 26.10.2020 (od: 4.07.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                         2,5/5

 

niedziela, 25 października 2020

Vogue Polska, nr 26/kwiecień 2020

W kwietniowym numerze moją największą uwagę zwróciły następujące artykuły:

- "Miss Vogue" (str. 88-101) - sesja zdjęciowa Martyny Galli ze stylizacjami Marcina Kuberny.
- "Cud niewinności" (str. 160-161) - krótki artykuł Marii Fredro-Bonieckiej o książce "Płynąc w ciemnościach" Tomasza Jędrowskiego.
- "Shrimpton & Bailey" (str. 166-171) - tekst Elżbiety Szawarskiej będący krótką historią miłości modelki i fotografa.
- "Rajd na orientację" (str. 196-207) - z tekstu Aleksandry Boćkowskiej możemy dowiedzieć się m.in. tego, jaką osobą jest aktorka Eliza Rycembel. Dodatkowym plusem są ładne fotografie Agaty Kuleszy i Łukasza Pika.

Moje odczucia względem głównej, okładkowej sesji są mieszane. Sesja jest ładna, stylizacje również, ładna modelka ale nic poza tym. Ogólne wrażenie: nie urzeka, dlatego też nie wymieniłam sesji w powyższych. Szkoda, bo po okładce spodziewałam się równie fajnej sesji - trochę w retro klimacie. Tymczasem całość "ni ziębi, ni grzeje".
 
Data przeczytania: 25.10.2020 (od: 5.07.2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          4/10                          2/5

niedziela, 18 października 2020

Jennifer Lopez

W tej biografii możemy przeczytać o dzieciństwie Jennifer Lopez, Bronxie, w którym się wychowała, pierwszych rolach serialowych: w "In Living Color" i "South Central", "Second Chances" i "Hotel Malibu".


Dalej, biografia zawiera: pierwsze, większe hollywoodzkie produkcje filmowe ("Pociąg z forsą" ,"Jack"), i tytułowa rola Seleny w filmie odpowiadającym o życiu przedwcześnie zmarłej piosenkarki. Kolejne propozycje filmowych ról w produkcjach takich jak: "Anakonda", "U-Turn", "Out Of Sight" oraz "Cela". Opisano też związek małżeński z Ojanim Noą, rozpad małżeństwa i romans z Puff Daddy'm. Rozpoczęcie kariery muzycznej i wydanie pierwszej płyty "On The 6". W końcu burzliwe życie z Seanem Combsem (Puff Daddy) i słynna strzelanina w jednym z klubów na Manhattanie.
Książkę - jako, że jest ona z 2000 roku - wieńczy: okres drugiej płyty "J.Lo", prace nad filmem "Angel Eyes" oraz małżeństwo z Crisem Juddem.

Biografię czyta się szybko. Ma ona swoje gorsze strony, głównie kiedy autorka za bardzo zaczyna się rozpisywać na temat życiorysów innych postaci, z którymi Lopez się spotkała (aktorów, jej partnerów). Trochę to chwilami irytowało.

Plusem książki jest wkładka z ładnymi, kolorowymi fotografiami Jennifer. Książka w trakcie lektury posiada też parę czarno-białych fotografii.
Sporym minusem wydania są dość liczne literówki.

Fanom piosenkarki polecam choć z racji, iż to książka sprzed dwudziestu lat, można odczuć niedosyt. Dla mnie jest niezła.
 
Data przeczytania: 17.10.2020 (od: 6.10.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          3/5                         5/10                         2,5/5

 

poniedziałek, 12 października 2020

Gringo wśród dzikich plemion

To pierwsza podróżnicza książka Wojciecha Cejrowskiego, z którą się spotykam. Wiele dobrego słyszałam o tym tytule, wybór więc padł na "Gringo wśród dzikich plemion". I był to bardzo celny strzał, gdyż książka okazała się ciekawa, pełna przygód nierzadko okraszona humorem.

Większość książki przeczytałam szybko i z dużym zainteresowaniem. Może poza dwoma ostatnimi rozdziałami. Wiele można mówić o Autorze, gdyż jest to postać kontrowersyjna, wywołująca u niektórych różne emocje. Można się zgadzać z jego poglądami lub nie, ale z pewnością nie można mu zarzucić, że jego książki (a także programy telewizyjne) są nic nie warte. Dużym atutem tytułu są liczne, barwne fotografie oraz lekki styl pisania.
Książkę polecam nie tylko fanom podróży po świecie. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
 
Data przeczytania: 11.10.2020 (od: 27.08.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3,5/5                      6/10                          3/5

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty