sobota, 24 lutego 2024

Kto tu rządzi?

Książka "Kto tu rządzi?" to wywiad-rzeka, będący zapisem rozmowy Grzegorza Brauna z Janem Pińskim: obecnie znanym głównie z mediów społecznościowych i tworzenia własnych filmów, które umieszcza na platformie YouTube, a który wówczas [w 2014 roku, kiedy wydawana była ta książka] był redaktorem naczelnym Tygodnika "Uważam Rze" (a jeszcze wcześniej szefem programów telewizji polskiej).
 
O czym rzecze ta książka poza ogólną próbą odpowiedzi na tytułowe pytanie? Czytelnik przeczytać może tutaj o tym jak rodziła się transformacja w Polsce, kto stoi za tą transformacją, dlaczego (według Grzegorza Brauna) są to postpeerelowskie tajne służby i jaki udział w tej transformacji miała masoneria. O tym czym są i na jakiej zasadzie działają w Polsce niejakie "łże-elity", dlaczego Braun nazywa je wysłannikami obcych służb w Polsce, które tylko pozornie działają dla kraju, będąc tak naprawdę antypolskimi. Rozprawia na temat polityki zagranicznej i władzy sądowniczej. Ponadto zahaczono tu także o temat Żydów w Polsce i ich działalności na terenie naszego kraju oraz temat wydarzeń z kwietnia 2010 roku, które to wydarzenia Braun wprost nazywa zamachem smoleńskim.

Czytając ten wywiad można wyrobić sobie własne zdanie. Nie ze wszystkimi poruszonymi tu kwestiami się zgadzam (jak między innymi rzeczony "zamach smoleński"), z niektórymi nie trudno się nie zgodzić (jak na przykład rozdział zatytułowany "O Żydach").
Książkę czyta się szybko, a biorąc pod uwagę, iż dotyka kwestii politycznych i trochę historycznych - nadspodziewanie lekko. Może byś to spowodowane tym, iż jest napisana w formie wywiadu-rzeki, co już z góry zakłada luźniejszą wypowiedź, a co za tym idzie: łatwiejszy styl i bardziej znośny klimat.

Choć książka jest z 2014 roku i (w niektórych fragmentach) trochę się zdezaktualizowała, warto zaznajomić się z tym tytułem, choćby dla wyciągnięcia własnych spostrzeżeń w tematach, które Autorzy poruszyli w przeprowadzonej rozmowie.

Data przeczytania: 24-02-2024 (od: 22-02-2024)


LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                          2,5/5

Klub Smutnych Duchów 3

CYKL: "KLUB SMUTNYCH DUCHÓW" (TOM 3)

 

To już trzecia odsłona przygód "Klubu Smutnych Duchów". Towarzystwo nam się powiększa: na okładce widzimy już bohaterkę, którą poznaliśmy w poprzednim tomie - Rue. I to właśnie na niej i jej problemie skupia się trzecia odsłona cyklu.

Klub, który Sam założył pod koniec pierwszego tomu, a który w drugim raczkował, teraz zaczyna prosperować pełną parą. Do klubu dołącza coraz więcej osób, w tym także niejaki Benji, który marzy o karierze piosenkarza. Przyjaciele z Klubu Smutnych Duchów postanawiają mu pomóc w promocji, ale czy zrzucenie zbyt wielu obowiązków na jedną osobę jest dobrym pomysłem? Odpowiedzi na to i inne pytania należy szukać w lekturze trzeciego tomu cyklu.

Ten tom jest lepszy od drugiego jeśli chodzi o bogactwo wydarzeń, a także o to, co komiks miał przekazać. Dorównuje swoim poziomem do pierwszego tomu. Myślę, że warto sięgnąć po całość, choćby po to aby zobaczyć jakie treści chciała przekazać Autorka.
 

PODSUMOWANIE CYKLU:

Biorąc pod uwagę ogólną ocenę całego cyklu uważam, że jest dobry. Głównie przez wzgląd na to, co Autorka chciała przekazać młodym czytelnikom - gdyż uważam, że to właśnie kilkunastoletnia młodzież jest głównym targetem tych komiksów. Prawdopodobnie mając "naście" lat doceniłabym te historie bardziej.

Ciekawym zabiegiem są okładki poszczególnych tomów. W pierwszym mamy jedną postać główną, znaną z imienia - Sama, i dlatego też okładkę zdobi jedne duch. W drugim tomie skupiono się na problemach Skarpetki (którą poznaliśmy w pierwszym tomie), dlatego okładka przedstawia już dwa duchy oraz mniejszego ducha, którego dopiero poznamy. Tom trzeci poświęcony jest w całości problemom Rue, dlatego też okładkę zdobią już trzy duchy.

Dzięki temu, że w każdym tomie skupiamy uwagę na problemach innej postaci, możemy się przyjrzeć temu, jakie są poszczególne duszki. A tak się składa, że choć wyglądają podobnie i łączy ich wspólny problem [depresji], to każdy z nich ma inną osobowość. Sam to typowy panikarz maniakalno-depresyjny, Skarpetka jest zrównoważona ale wycofana, służy dobrą radą mimo, że sama ma problemy. Jest dobrą obserwatorką i często ma trafne uwagi na temat otoczenia. Z kolei Rue to pracoholiczka, która robi wszystko aby nikogo nie zawieźć.

Minusy to słabszy drugi tom i nieco irytująca postać Sama, a także momentami niepotrzebne, nieco infantylne teksty.
Plusem całego cyklu jest jego ogólny przekaz: nie należy tracić nadziei, warto żyć, warto wychodzić do ludzi i mieć przyjaciół, nie należy brać wszystkiego do siebie oraz należy pamiętać, że rzucanie się w wir pracy nie jest lekarstwem na zapomnienie o problemach.

 

Data przeczytania: 23-02-2024 (od: 23-02-2024)


LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          2,5/5                      6/10                          3/5

piątek, 23 lutego 2024

Klub Smutnych Duchów 2

CYKL: "KLUB SMUTNYCH DUCHÓW" (TOM 2)

 

Drugi z kolei tom cyklu "Klubu Smutnych Duchów", w którym możemy poznać dalszy ciąg wydarzeń jakie miały w pierwszym tomie. Sam znalazł towarzyszkę - co zresztą nietrudno zauważyć, gdyż już sama okładka wskazuje, że nie jest już jedynym duchem w tej historii. Zapewne czytelnicy zaznajomieni z pierwszą częścią pamiętają, że pod koniec historii wydarzyło się coś tajemniczego. W drugim tomie mamy więc rozwiązanie tej zagadki.
 
Co jeszcze czeka naszych bohaterów? Kolejne zmartwienia. Jedni dostają skrzydeł do działania, podczas gdy inni zamykają się w sobie, a w ich życie wkracza niepewność, nieśmiałość, lęk... Negatywne emocje sprawiają zamknięcie się niczym w bańce lub szklanej kuli. Każdy dzień wygląda tak samo, a człowiek nie chce robić nic, aby zmienić coś w swoim życiu. W takim momencie z pomocą, mogą przyjść przyjaciele. Tylko jak sprawić, aby wyciągnąć osobę z depresją z jej matni? Odpowiedzi między innymi na to pytanie należy szukać w treści tego komiksu.

Narysowany prostą kreską komiks, utrzymany jest w takim samym klimacie jak poprzedni tom. Niesie ze sobą ważny temat pomocy osobom z depresją. Zauważyłam jednak, że historia opowiedziana w tym tomie jest dość krótka i spokojnie mogła zostać ujęta jeszcze w pierwszym tomie, dlatego moim zdaniem druga odsłona przygód Sama i Skarpetki zasługuje na miano niezłego komiksu, który wywołał lekki niedosyt. Kto wie, może po to, aby rozwinąć skrzydła w trzecim tomie...

Data przeczytania: 23-02-2024 (od: 23-02-2024)


LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                          2,5/5

niedziela, 18 lutego 2024

Klub Smutnych Duchów

CYKL: "KLUB SMUTNYCH DUCHÓW" (TOM 1)

 

Rzadko sięgam po komiksy ale jeśli rzeczywiście już jakiś trafi w moje ręce, to jak nie są to przygody Lary Croft, to jest duża szansa, że będzie poruszać jakiś interesujący temat. W komiksach z cyklu "The Sad Ghost Club" temat jest nie tyle interesujący, co ważny. Dotyka problemu depresji, czyli choroby, z którą zmaga się wielu, choć nie każdy chce o tym mówić. Mało tego, nie zawsze sobie z tego zdają sprawę, przynajmniej w początkowej fazie.


W pierwszym tomie trylogii "Klub Smutnych Duchów" poznajemy ducha Sama. Dla niego zaczyna się kolejny, nudny dzień. Sam ma tego dnia wiele do roboty, bo musi się uczyć, napisać wypracowanie, do którego ciężko mu się zabrać. No i jest coś jeszcze: Sam bardzo przeżywa wszystkie swoje rozterki, drobiazgowo analizuje każdą możliwość. Można wręcz powiedzieć, że "dzieli włos na czworo", za każdym razem zamartwiając się przy tym i zastanawiając czy zamierzone cele się powiodą i czy w ogóle mają sens, bo: "co jeśli jednak nie mają sensu"? Tak samo zastanawia się Sam nad zaproszeniem na imprezę do znajomych, które przypadkowo akceptuje. I co teraz? Pójść czy nie pójść? A co, jeśli nikt nie będzie z nim rozmawiał...

Komiks obejmuje dwadzieścia cztery godziny z życia głównego bohatera. Tylko tyle i aż tyle mając na uwadze to, ile Sam tego dnia się dowie i co przeżyje. Poruszone w nim kwestie mają za zadanie pokazać, że nawet najgorszy dzień może zmienić się w lepszy. Historia sympatycznego ducha z komiksu ma dać nadzieję, pokrzepić i może nawet pomóc ludziom zmagającym się z depresją.
 
O tym, jak potoczą się losy Sama należy dowiedzieć się z lektury tego komiksu. Całkiem niezłego komiksu, początkowo trochę naiwnego, z lekko infantylnymi tekstami, ale jednak mającego jasny przekaz, że to życie, które jest nam dane tylko jedno, ma sens i trzeba brać każdy dzień takim, jaki jest.

Data przeczytania: 18-02-2024 (od: 18-02-2024)


LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                          3/5

środa, 14 lutego 2024

... własnymi słowami. Marilyn Monroe

Książka Guusa Luijtersa jest zbiorem wypowiedzi słynnej aktorki, które tym samym układają się w opowieść snutą słowami Marilyn Monroe - począwszy od dzieciństwa, przez początki kariery, aż po bycie wielką gwiazdą na miarę swoich czasów i wszechczasów.
W owych cytatach Marilyn porusza tematy takie jak miłość, życie, seks, kariera, sława, stosunki międzyludzkie. Czytając tę książkę mamy więc obraz nie tylko tego jaką osobą była Monroe, ale też jakie były jej poglądy na toczące się wokół niej sprawy oraz jaki był świat widziany jej oczami. Jej świat - świat gwiazdy ówczesnego hollywoodzkiego kina. Natomiast patrząc na pierwsze rozdziały dotyczące spojrzenia aktorki na jej dzieciństwo, jawi się nam smutny obraz nieszczęśliwego dziecka, wychowującego się - początkowo - w niepełnej rodzinie, z czasem w sierocińcu do którego oddała ją jej własna matka. Nie trudno więc wysnuć wniosków na temat małej Normy Jean oraz tego jak jej dzieciństwo wpłynęło na późniejsze życie już dorosłej Marilyn Monroe.

Książka Guusa Luijtersa nie jest typową biografią, gdyż niewiele słów pochodzi od samego Autora. W tym opracowaniu oddał on głos samej Marilyn.  I tak oto widzimy piękną, podziwianą przez kobiety, pożądaną przez mężczyzn kobietę, aktorkę o niezbyt wielkim talencie aczkolwiek mającą marzenie nauczyć się gry aktorskiej. Widzimy osobę - wbrew pozorom - bardzo nieśmiałą, mającą swoje marzenia i pragnienia, radości i smutki, usilnie poszukującą ojca, którego szukała u mężczyzn, z którymi się wiązała, a którzy nie zawsze byli dla niej odpowiedni.

Bardzo dużym plusem tej niedługiej książki są liczne fotografie Marilyn Monroe z różnych okresów jej życia, fotosy z filmów oraz bankietów. Fotografie są dobrej jakości, sporo z nich jest dużego rozmiaru. Można by pomyśleć, że tekstu w niej niewiele, a więcej jest zdjęć. Myślę jednak, że ta ilość jest wyważona ilość, a zaważywszy na to, że w wypowiedziach Marilyn znajduje się sporo wartościowych rzeczy, nad którymi można się pochylić na dłużej oraz, które nie raz spokojnie mogłyby być cytatami. Dlatego dawkowałam sobie lekturę na kilka wieczorów.
Dodatkowym atutem jest też zamieszczenie rozdziału ze spisem filmów, w których wystąpiła Marilyn, ułożonych chronologicznie. Każdy posiada wymienionych najważniejszych twórców, tytuł zagraniczny i polski (jeśli istnieje) oraz krótki zarys fabuły. Większość tytułów posiada też odpowiadający mu kadr, umieszczony obok opisu filmu, którego dotyczy.

Zauważyłam jedynie dwa minusy. Pierwszy to fakt, iż fotografie są jedynie czarno-białe, nawet te, które znamy  w kolorze. Drugi minus dotyczy umieszczenia w paru miejscach wytłuszczonym drukiem fragmentów tekstu już użytego, bądź mającego pojawić się w niedługim czasie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyż taki zabieg bywa stosowany - choć ja spotkałam się z nim raczej w czasopismach. Jedyne, do czego mogłabym się w tym momencie "przyczepić" to fakt, iż akurat te fragmenty, które wybrano chyba tylko po to by zwrócić uwagę na jakieś ważne stwierdzenie, które padło bądź ma paść (bo, jak mniemam, chyba temu ma służyć ten zabieg) często nie jest tutaj - w mojej opinii - ani ważne, ani wartościowe. Natomiast te fragmenty, które rzeczywiście mogłyby być cytatami i niosą ze sobą jakiś przekaz takiego wytłuszczenia, ani powtórzenia nie mają. Dlatego nie bardzo rozumiem celowość wytłuszczenia i zwracania ponownej uwagi na tekst, który akurat nie ma większej wagi w danym momencie.

Polecam ten tytuł głównie dla fanów Marilyn Monroe. Choć przypuszczam, że nie będąc jej fanem można się skusić na "... własnymi słowami (...)" choćby z czystej ciekawości: "co też ta Marilyn miała do powiedzenia."

Data przeczytania14-02-2023 (od: 8-02-2023)

Ocena

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                          3/5

poniedziałek, 5 lutego 2024

Nikt nie idzie

W książce "Nikt nie idzie" spotykamy się ze sporą dawką ludzkich emocji. Samotność, żal, ból i cierpienie, rozstania, budowanie relacji, tworzenie zaufania... i wiele innych. Emocjonalny wachlarz jest widoczny niemal w każdym rozdziale, a emocje i zależności między bohaterami przykuwają uwagę czytelnika nie pozwalając przestać myśleć o ich losach.

Książka jest podzielona na zatytułowane części, a każda z nich ma krótsze, bądź dłuższe rozdziały, przy czym nawet najdłuższy rozdział nie jest bardzo długi. Nie tylko długość rozdziałów sprawia, że czyta się tę historię szybko. To także ciekawa fabuła, gdzie Autor pomału odkrywa kolejne karty historii, zgrabnie łącząc je w całość. Dzięki temu historie Olgi, Igora, Mikołaja, Ludmiły, Marzeny, Klemensa i Antoniego z każdym nowym rozdziałem nabierają kształtu. Autor przeplata życie i śmierć, miłość i rozpacz, smutki, radości, tęsknoty, pochylając się nad każdą osobną postacią, nad jego/jej emocjami, mniejszymi bądź większymi życiowymi dramatami.
 
O tym, jak potoczą się losy bohaterów, należy dowiedzieć się z treści książki, dlatego nie opowiem tu wielu szczegółów, by nie niszczyć nikomu lektury. Poza tym "Nikt nie idzie" to książka z gatunku tych, które skłaniają do wielu przemyśleń, refleksji, do zatrzymania się na chwilę w biegu codzienności. Jej treść jest zbyt rozbudowana, aby streścić ją w paru słowach. Po prostu trzeba ją poznać.

Data przeczytania4-02-2024 (od: 29-01-2024)

Ocena

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10           3,5/5                     6/10                          3/5

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty