czwartek, 19 maja 2022

Być Britney. Blaski i cienie życia ikony pop

W książce "Być Britney. Blaski i cienie życia ikony pop" czytelnik może przyjrzeć się karierze Britney od początków, czyli już od pierwszych występów w programie "Star Search", następnie występom w telewizyjnym programie "Mickey Mouse Club", (gdzie zaczynały też później znane gwiazdy: między innymi Christina Aguilera, czy Justin Timberlake) po współpracę z Maxem Martinem i wylansowanie pierwszego przeboju "...Baby One More Time", dzięki któremu Spears podbiła serca fanów na całym świecie. Następnie, wraz z autorką śledzimy dalszy przebieg kariery Britney już po sukcesie pierwszej płyty. Obserwujemy jak przyjmują się kolejne hity z drugiej płyty, którą promowała piosenka "Oops... I Did It Again"; przez następne przeboje: "I'm Slave 4 You", "Me Against The Music", czy też "Toxic", aż po płyty "Blackout", "Circus", "Femme Fatale" oraz hity takie jak: "Gimmie More", "Piece Of Me", "Circus", "Womanizer", "Hold It Against Me" aż do "Work B**ch" i jej płyty "Britney Jean".


 
Poza tym przyglądamy się pierwszym skandalom (jak np. "afera piersiowa), relacjom z jej największą rywalką Christiną Aguilerą, fascynacji kabałą, fatalnemu związkowi z Kevinem Federlinem, załamaniu psychicznemu oraz walce z paparazzi, którą Britney znosiła z różnym skutkiem. Autorka kreśląc historię księżniczki popu, poświęca uwagę nie tylko skandalom i kontrowersjom towarzyszącym karierze Britney, ale też ukazuje czytelnikowi Britney-bizneswoman, a to za sprawą jej prężnie rozwijającemu się perfumeryjnemu biznesowi. Omawia też pozytywny wpływ piosenkarki na środowisko LGBTQ+ oraz organizację #FreeBritney, która miała duży wpływ na poruszenie sprawy zniesienia kurateli nad Britney, którą to kuratelę sprawował jej ojciec Jamie Spears przez trzynaście lat.

Książka napisana jest lekkim stylem, dzięki czemu czyta się ją szybko. Dodatkowo mamy wklejkę złożoną z paru barwnych fotografii Britney z początków kariery. Jennifer Otter Bickerdike przez większość książki prowadzi narrację w sposób wyważony, obiektywnie, bez oceniania, dając czytelnikowi szansę na wyrobienie własnego zdania, co jest dużym plusem.
 
Britney Spears w tej książce jawi nam się najpierw jako nastolatka spełniająca swoje marzenia o wielkiej karierze, potem kobieta sukcesu mająca na swoim koncie wiele muzycznych przebojów i prestiżowych nagród i perfumeryjny biznes. Następnie widzimy nie tylko wielką gwiazdę, ale też normalną, zwyczajną kobietę pragnącą miłości i odrobiny spokoju, w końcu matkę zmagającą się z typowymi problemami, z jakimi boryka się niejedna początkująca matka. W dodatku samotną matkę...

 
Biografia ta zasługuje według mnie na ocenę dobrą. Dobrze mi się ją czytało, choć trochę dziwnie to brzmi w stosunku do kilku ostatnich rozdziałów, gdyż one dotyczyły opisów kurateli. Nie, tych rozdziałów nie czyta się dobrze, a to z wiadomych względów. Bardzo źle się czyta o tym, jak zniewolono człowieka wbrew jego woli. Tym bardziej źle się to czyta, kiedy widzimy, że do tego zniewolenia doprowadziła osoba najbliższa z rodziny. I nikt z rodziny Britney przez trzynaście lat nic z tym nie robił. To jest smutne. Ta książka pod tym względem jest smutna. Bo smutnym jest fakt, że to ludzie - zwykli fani - musieli wstawić się za swoją idolką. Bo głównej mierze to wola walki, ogromna siła i determinacja tych trojga założycieli organizacji #FreeBritney doprowadziła do rozpoczęcia jakichkolwiek rozmów w sprawie [najpierw] zmiany warunków kurateli. Do tej pory nikt z najbliższych: ani matka, ani siostra ani [tym bardziej] ojciec Britney - nie zrobili nic w tej sprawie. I boli, kiedy uświadomimy sobie, że zapewne jeszcze długo niewiele w tej sprawie mogłoby się posunąć do przodu, gdyby właśnie nie kontra zbulwersowanych fanów.

"Nie ma nic gorszego, niż sytuacja, w której najbliżsi, którzy nigdy cię nie wspierali, nagle piszą o twojej sytuacji, jakakolwiek by ona była, i dumnie deklarują wsparcie [...]. Jak śmiecie TERAZ obnosić się z tym, jak to się TROSZCZYCIE... Czy ktoś wyciągnął do mnie rękę, gdy tonęłam??? Raz jeszcze... NIE."
(Britney Spears)
 
To jedna z nielicznych biografii o Britney Spears, jakie są wydane w Polsce. Dobrze napisana. Warto przeczytać, nie tylko przez wielkich fanów, myślę że każdy, kto chciałby choć odrobinę poznać historię Spears, niekoniecznie taką, jaką znamy z plotkarskich gazet, czy portali. Dla mnie lektura tej książki była też przyjemnym powrotem do moich dziecięco-młodzieńczych lat, kiedy to fascynacja Britney i wielki boom na jej piosenki była największa. Fajnie było odbyć tę podróż do przeszłości, znów poczuć klimat tamtych czasów. Oops... I Did It Again...
 
Data przeczytania: 18-05-2022 (od: 19-04-2022)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3,5/5                      6/10                          3/5

11 komentarzy:

  1. A pesar de todo es una gran actriz. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio znowu głośno o Britney. To na pewno ciekawa biografia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie ♡
    To musi być dobra książka. Lubię biografie, zwłaszcza o bohaterach, których znam :) Życie Britney, na pewno nie było łatwe chodź zdobyła sławę o jakiej wielu marzy. Jak to w życiu bywa, coś za coś. Muszę koniecznie przeczytać ten tytuł :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię biografie, a kiedyś często słuchałam jej piosenek. Może po nią sięgnę w przyszłosci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja akurat nie rozumiałam fenomenu Britney, nie byłam fanką jej piosenek:) jako osoba cóż na pewno lekko nie miała, ot taka nastolatka co jednak wkroczyła w świat szołbiznesu i przez to za szybko dorosła.

    OdpowiedzUsuń
  6. warto poznać historię dziewczyny, która przez karierę prawie rozumu nie straciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie dla mnie książka. Jestem zwolennikiem biografii.

    OdpowiedzUsuń
  8. Thanks for the interesting book review! Valerie

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam młodsza to byłam jej fanką. Chętnie bym przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  10. Wychowałam się na muzyce Britney. Zbierałam wycinki z Bravo i Popcornu o mojej idolce, to były czasy ;) Szkoda, że jej życie potoczyło się tak smutno...

    OdpowiedzUsuń

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty