poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Poranni kochankowie

Czy na niewiele ponad dwustu stronach można zawrzeć piękną historię miłosną?
Owszem można...
Czy tak krótka historia, która zdarzyła się w zwykłym sanatorium może obfitować w największe namiętności i uczucia jakich człowiek może doświadczyć?
Owszem może...
I wreszcie największe zaskoczenie: czy opowieść o miłosnych namiętnościach, pełną niebanalnych metafor, pięknych określeń i odzwierciedleń najskrytszych uczuć może napisać nastolatek?
Owszem może...

W tej niewielkich rozmiarów książce poznajemy interesującą historię Tristana, człowieka, który będąc w sanatorium zakochał się bez pamięci w jednej z pensjonariuszek. Patrick d'Arvor serwuje czytelnikowi opowieść o młodzieńczej fascynacji i namiętności piętnastolatków, dziejącej się w mało romantycznych warunkach, z chorobą w tle. Na kartach tej opowieści czytelnik spotka się z siłą choroby, walką z nieśmiałością, olbrzymią zazdrością, strachem o bliską osobę, a także z nienawiścią do dziecka.
Tristan opisuje swoje losy w grubym zeszycie. Ten zeszyt staje się zapisem największej jego miłości i trafia w ręce jego syna Alexisa.

Historia Tristana jest podzielona na 4 pory roku. W części zatytułowanej "Jesień" poznajemy dorosłego Tristana i Alexisa. W części drugiej zatytułowanej "Lato" poznajemy losy Tristana i Camille. Ta część zajmuje najwięcej miejsca. Następnie mamy część o tytule "Zima" i ostatnią, najkrótszą - "Wiosnę". Te dwie części wieńczą całość, a chronologiczność (na początku retrospekcja, opowieść o przeszłości Tristana i powrót do czasów współczesnych) bardzo pomaga zagłębić się w stany uczuciowe i emocjonalne trójki bohaterów.

Jedynym minusem tej pozycji jest sporo literówek, ale to już wina wydawnictwa i korektora. Trochę to przeszkadza w czytaniu, mimo to książkę polecam.
 
Data przeczytania: 29-04-2012 (od: 22-04-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

niedziela, 29 kwietnia 2012

Blondynka w Tybecie

Kolejna interesująca podróż pani Beaty Pawlikowskiej. Podróż, która - jak sama pisze - niespodziewanie stanie się jedną z jej najciekawszych przygód. Autorka w Tybecie znalazła się zupełnie przypadkowo - ale dlaczego to już odsyłam do książki.

Jeśli chodzi o samą książkę: wiele można się z niej dowiedzieć na temat obyczajów Tybetańczyków, obrzędów, religii buddyzmu, o sposobie ich życia, zwyczajach żywieniowych. Książka jak każda z serii opatrzona jest rysunkami autorki, gdzie niekiedy podaje... przepisy np. na herbatkę po tybetańsku.
Jedynym minusem jaki bym mogła wymienić jest to, że pod koniec książki trochę za dużo w niej opisów na tematy polityczne.

Data przeczytania: 28-04-2012 (od: 4-04-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

 

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Wielkanocna parada

Druga po "Drodze do szczęścia" książka Yates'a jaką czytałam. Tutaj poznajemy życie dwóch sióstr Grimes. Począwszy od lat dzieciństwa (które to dzieciństwo będą nieraz wspominały w późniejszych latach) po ich dorosłe życie. Jak podano w opisie obie nie są najszczęśliwszymi kobietami pod słońcem. Zarówno Sarah, "szczęśliwa" mężatka (idealny przykład dla słów: "pozory mylą") jak i jej siostra Emily, która gości w swojej sypialni niejednego partnera. Oprócz tych dwóch kobiet mamy też losy ich rodziców.

Książka ta opowiada o niespełnionych marzeniach, oraz o nie zawsze łatwych relacjach międzyludzkich (na zasadzie rodzic-dziecko, dziecko-rodzic, mąż-żona). O braku więzów rodzinnych i wzajemnego szacunku do siebie. Co widać prawie u każdego bohatera. Także o zmaganiu się z samotnością. Tych, którzy są ciekawi o czym w tym momencie piszę - odsyłam do lektury "Wielkanocnej parady".
 
Data przeczytania: 20-04-2012 (od: 11-04-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

 

niedziela, 22 kwietnia 2012

KAMASUTRA i inne reguły miłości zebrane przez P. E. Lamairess'a byłego naczelnego inżyniera w Koloniach Francuskich w Indiach

Książka opisuje reguły miłości. Według mnie do najciekawszych rozdziałów należą te, które dotyczą opisów kultury indyjskiej oraz obyczajów panujących w starożytnych Indiach (jak np. opisy małżeństw, itp.).
Książka ciekawa jeśli biorąc pod uwagę właśnie te opisy kultury starożytnych Indii. Jako poradnik - niekoniecznie. Jednak tych ciekawych opisów jest bardzo mało. Reszta jest nudna. Nie polecam.
 
Data przeczytania: 22-04-2012 (od: 22-09-2012)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

2/10          1/5                         2/10                         1/5

niedziela, 15 kwietnia 2012

Tajemnica Titanica

Ta niewielkich rozmiarów książeczka mieści w sobie wiele przydatnych i interesujących informacji o jednej z najbardziej znanych morskich katastrof. Na tych 90-ciu kilku stronach znajdziemy m.in.: informacje o kapitanie statku Edwardzie J. Smith (jego kariera na wcześniejszych rejsach), a także o innych członkach załogi (w tym opis kontrowersyjnych wówczas zmianach kadrowych na niedługo przed wypłynięciem "Titanica").

Oczywiście nie mogło zabraknąć rozdziału poświęconego całemu rejsowi statku - szczegółowo opisano w nim to, co działo się w pierwszych chwilach po odbiciu od brzegu, aż do ostatnich godzin rejsu. Jest również przedstawiony krótki opis sylwetki Molly Brown (nazwanej "Niezatapialna Molly Brown").

W kolejnym z rozdziałów poznać można losy najbogatszych - zarówno tych, którzy zginęli, jak i tych, którzy przeżyli. W tym także Bruce'a Ismay'a - właściciela White Star Line - to, jak jego osoba została potraktowana po katastrofie. Jednym z intrygujących rozdziałów jest także ten, poświęcony teoriom spiskowym.

I na koniec - "pamiątki" z Titanica. Zdjęcia wydobytych z wraku przedmiotów, informacje o Jamesie Cameronie i stworzonym przez niego filmie z Kate Winslet i Leonardo DiCaprio. A na ostatnich kartach książki zapoznać się można z kalendarium - gdzie, jak można zauważyć, katastrofa Titanica nie była ostatnią.

Dużym atutem książki jest to, że tak wiele przydatnych faktów zostało szczegółowo przedstawionych. Drugim plusem są fotografie zarówno samego statku, wraku, jak i portrety pasażerów pierwszej klasy i wspomnianych przedmiotów. Wśród nich można zobaczyć m.in. list miłosny napisany przez jedną z pasażerek na pokładzie statku, czy też jadłospis ułożony dla trzeciej klasy z datą 14 kwietnia...
 
Data przeczytania: 14-04-2012 (od: 14-04-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

 

Więcej na temat mojej pasji jaką jest Titanic w specjalnej notce tematycznej na blogu

czwartek, 12 kwietnia 2012

Miłość silniejsza niż śmierć

Widziałam kilka wersji filmów o tematyce poświęconej katastrofie "Titanica" (także tych dokumentalnych). Za każdym razem, kiedy je widziałam, sytuacje w nich pokazywane wywoływały wiele różnych emocji. Jednak nigdy nie przeczytałam żadnej książki, która opisywałaby słowami tą katastrofę. Owszem artykuły w gazetach/magazynach tak, ale żadne suche fakty nie mogą równać się z opisem uczuć pasażerów, którzy byli świadkami tej katastrofy.

Przyznam szczerze, że książka Danielle Steel odczekała długo na półce zanim po nią sięgnęłam. Coś zawsze mnie od niej odpychało. Nie wiem, może obawa przed tym, że Steel (która mi się kojarzy raczej z romansidłami) opisze całą historię pokrótce, a reszta będzie banalną historią okraszoną ckliwymi romansowymi wątkami.

W książce poznajemy rodzinę Winfieldów, którzy po odwiedzinach u rodziny w Anglii wracają do domu całkiem nowym statkiem, o którym głośno się mówi, że jest "niezatapialnym cudem". "Titanic" wyrusza w swój dziewiczy rejs i po 4 dniach podróży uderza w górę lodową. W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, na dno wraz ze statkiem idzie ponad 1500 ludzkich istnień, a tylko ponad 700 zostaje uratowanych (głównie kobiet i dzieci).

Jeżeli chodzi o opis samej katastrofy (jej przebiegu od początku do końca) jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki pani Steel to opowiedziała. Poświęca na to kilka rozdziałów na początku książki, gdzie oprócz opisów tonięcia statku w doskonały sposób opisuje właśnie to, o czym zawsze chciałam przeczytać (do tej pory widziałam to na filmach) - emocje i odczucia pasażerów. To, jak się zachowywali podczas gdy dowiedzieli się, że zderzyli się z górą lodową i najprawdopodobniej nie przeżyją, to co czuły kobiety, gdy dowiedziały się, że ich mężczyźni muszą pozostać na statku, co czuli pasażerowie trzeciej klasy, gdy nie pozwalano im wejść do szalup oraz to, co widzieli i co czuli rozbitkowie, podczas gdy patrzyli jak "niezatapialne cudo" idzie na dno z ich najbliższymi na pokładzie. Oprócz tego czytelnik może też poczytać o odczuciach rozbitków szukających swoich rodzin na "Carpathii" (w filmach wątek "Carpathii" jest potraktowany bardzo pobieżnie).

Ciekawe są również dalsze losy tych, którzy przeżyli, ale jeśli chcecie się dowiedzieć jak one przebiegały odsyłam do książki pani Danielle Steel.

Jeśli chodzi o minusy: na pewno zaliczyłabym do nich samo zakończenie książki i wątek niejakiego Patricka, gdzie akcja nieco się rozmywa. Drugim minusem jest fakt, że na parę rozdziałów przed końcem można zauważyć, że autorka zaczyna powtarzać w niektórych miejscach wcześniej już wyjaśnione rzeczy.

Książkę jednak polecam. Szczególnie fanom historii "statku marzeń". Osoby, u których Titanic nie wypełnia sporej części z ich zainteresowań, mogą się na tej książce wynudzić (ze względu na opisy tonięcia statku z początkowych rozdziałów). Mnie opisy katastrofy i wcześniej wspomnianych odczuć bohaterów, bardzo interesowały. 

Data przeczytania: 11-04-2012 (od: 4-03-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

 

Więcej na temat mojej pasji jaką jest Titanic w specjalnej notce tematycznej na blogu

sobota, 7 kwietnia 2012

Ratując Amy. Historia bez happy endu

W tej książce czegoś mi zabrakło. Autorka mogła napisać w niej trochę więcej o Amy. W zamian tego jest dużo na temat jej rodziców (szczególnie jej ojca). Rozdział, w którym ojciec Amy rozprawia przez telefon na temat wizyty u niej jej męża Blake'a - nudny. Opis odwiedzin Amy w szpitalu przez jej matkę wydał mi się dziwny. Cały rozdział zatytułowany "Love is a losing game" uznaję za nudny.

Najbardziej zaskakuje mnie, że rodzice piosenkarki opisywani przez autorkę jako osoby bardzo ją kochające i chcące dla niej jak najlepiej patrzyli przez palce na jej pierwsze eksperymenty z narkotykami i na początki jej problemu z bulimią. Zresztą nie tylko na pierwsze co widać szczególnie pod koniec książki.
Powiedzenie: "Jesteśmy z tobą", "wspieramy cię", "kochamy cię", "chcemy dla ciebie jak najlepiej" to nie wszystko... Do słów jeszcze można by tak dołączyć czyny...

Ogólnie mówiąc spodziewałam się lepszej, ciekawszej książki o tej wspaniałej artystce. Trochę się zawiodłam. Owszem jest ciekawa - ale tylko do połowy. Po połowie zaczyna być "za dużo rodziców Amy" a za mało samej Amy. Zresztą w rozdziale "Love is a losing game" najbardziej wkurzył mnie fragment wymiany sukienek Amy i autorki oraz ich rozmowa, w której wyczułam pewien rodzaj przechwalania się autorki samą sobą - irytujące. "Rozwodzenie się" nad tematem zamiany sukienek kompletnie niepotrzebne - nic nie wnosi do historii.
 
Data przeczytania: 4-04-2012 (od: 7-03-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          2/5                         4/10                         2/5

wtorek, 3 kwietnia 2012

Poza głębią dźwięków. Delfiny w swojej uzdrawiającej mocy

W tej niepozornej książce autorka przedstawia główne aspekty terapii dźwiękiem. Dźwiękiem nietypowym, bo płynącym prosto od delfinów (jak sama pisze: zwierząt, które kojarzą się głównie z "uśmiechniętymi stworzeniami" oraz same wprawiają osoby, które na nie patrzą w zadowolenie i uśmiech na twarzy).

Oprócz przedstawienia korzystnych dla zdrowia (głównie psychicznego) aspektów terapii dźwiękiem delfinów, opisuje też samą naturę tych zwierząt, a także uczula na fakt trzymania tych sympatycznych stworzeń w niewoli.
W niektórych momentach miałam jednak wrażenie, że autorka powtarza to, co było już mówione kilka rozdziałów wcześniej (bądź kilka fragmentów wcześniej). Dlatego nie mogę dać oceny dobrej.
Do książki dołączona jest płyta CD, na której znajdują się dźwięki delfinów (tej płytce należy się maksymalna ocena 😁).
Polecam zarówno książkę, jak i odsłuchanie uspokajającej (kojącej wręcz) płyty.

Data przeczytania: 2-04-2012 (od: ??-??-2012)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          2,5/5

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Wierna żona

Jak typowy harlequin - opiera się na jednym i tym samym i nie zachwyca. W przypadku tego tytułu nie zachwyca szczególnie.

Mając na myśli harlequin rozumie się, że będzie to literatura lekka (typowy "odmóżdżacz"), i owszem - one wszystkie takie są. Jednak "Wierną żonę" bynajmniej nie czyta się lekko. A to za sprawą terminologii arabskiej. Niemal na każdej stronie autorka wtrąca jakiś termin z arabskiego świata. Nie mam nic przeciwko jeśli jest to literatura w temacie (jak np. w przypadku "Klejnotu Medyny"). Ale jeśli jest to książka, która ma być lekkim "odmóżdżaczem" to trochę przesada. Nie mam ochoty przy lekkiej literaturze sprawdzać co i rusz co dane słowo oznacza.

Zresztą z tematem książki wcale nie jest lepiej. O ile na początku jeszcze jest interesująco, o tyle potem jest coraz to gorzej. Jednym z najnudniejszych momentów tego "gorącego" romansu jest moment, w którym główni bohaterowie polują na... sokoły. Poświęcony jest temu cały rozdział, w którym mężczyzna opowiada kobiecie o nomadach, sokołach i tym podobnych rzeczach. Dodatkowo relacja między skłóconymi małżonkami pragnącymi rozwodu według mnie nieoczekiwanie staje się niedorzeczna.

Jeśli ktoś szczególnie interesuje się tematyką sokołów i lubi czytać romanse na tle pustyni: to "gorące" romansidło o synu Emira i jego żonie z Europy jest w sam raz dla niego.

Ogólnie w książce tej niewiele się dzieje. Jak nie wątek o sokolnikach, to rozwiązywanie spraw politycznych między dwoma arabskimi państwami: Zayedem i Bashirem. Ja mimo, że lubię wątki arabsko-indyjskie etc.) wynudziłam się, więc raczej odradzam.
 
Data przeczytania: 1-04-2012 (od: 9-03-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

2/10          1/5                         2/10                         1/5

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty