Pokazywanie postów oznaczonych etykietą albumy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą albumy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 28 stycznia 2025

Tech Noir. The Art of James Cameron

W książce "Teh-Noir. The Art of James Cameron" możemy przeczytać o początkach kariery reżysera, o jego zamiłowaniu do rysunku oraz przyjrzeć się rysunkom koncepcyjnym zarówno do jego mniej znanych produkcji, jak i do tych wielkich hollywoodzkich hitów Camerona.

James Cameron już w dzieciństwie przejawiał talent do rysunku. Głównie dzięki fascynacji komiksami Marvela oraz stylem takich artystów jak, między innymi: Frank Frazetta czy Burne Hogart. Już we wczesnej młodości zaczął tworzyć własne komiksy o tematyce sci-fi, fantasy których głównymi motywami była technika, antyutopijne historie, surrealizm postaci z elementami psychodelicznymi. W tym przelewaniu pomysłów za pomocą farb, ołówka/węgla, czy czasami długopisu, niejednokrotnie widoczne jest eksperymentowanie z techniką.
 
 

Futurystyczne postaci*


Z czasem sztuka przelewania swoich pomysłów/fantazji na papier - by mogły "żyć", by można było pokazać je innym ludziom, a później szerszej publiczności - stała się dla niego nie tylko pasją, ale też sposobem na życie. James Cameron nigdy nie przypuszczał, że oprze swoją karierę o reżyserię, bo to rysunek był jego największą pasją. Filmem interesował się jako widz, a sztuki tworzenia filmów w oparciu o efekty wizualne zaczął się uczyć samodzielnie, czytając książki czy też komiksy na ten temat, lub bo po prostu po obejrzeniu jakiegoś filmu z efektami specjalnymi był ciekawy "jak to zrobili?" i drążył temat, nierzadko wykorzystując do tego swój szkicownik. To dzięki rysunkom, zaangażowano go do świata filmu, głównie jako ilustratora plakatów do filmów sci-fi, później też jako pomysłodawcę wielu postaci, mechanicznych rozwiązań przy pojazdach lub tworzeniu scenerii.

Pasja ta zaowocowała na przyszłość. Jego fascynacja kosmosem, statkami kosmicznymi, wojownikami, stworzeniami rodem z kosmosu, która narodziła się już we wczesnych latach dzieciństwa, była inspiracją przy tworzeniu filmów. Pierwsze projekty obcych kultur stały się kanwą najpierw dla postaci Queen of Alien z "Obcego", by z czasem przerodzić się w postacie znane ze świata ludzi Na'vi z "Avatara". Zainteresowanie budową maszyn i kosmicznych pojazdów znalazły swoje miejsce między innymi w filmie krótkometrażowym "Xenogenesis", słynnej serii filmów "Terminator", czy też w produkcji "Obcy: decydujące starcie".
 
 

Koncepty "Terminator"*


Koncepty "Obcy"*


Koncepty "Avatar"*


Jednakże zainteresowanie Jamesa Camerona nie zamyka się w tylko w kosmosie, postaciach z obcych galaktyk i ogólnie pojętej technice maszyn oraz kosmicznych pojazdów, choć biorąc pod uwagę 80% tej książki, można by było tak pomyśleć. Słynny reżyser jest przede wszystkim doskonałym obserwatorem ludzi, a - jak sam o sobie mówi - ciało ludzkie fascynowało go już od czasów liceum. Mam takie przemyślenie, iż postać Jacka Dawsona w filmie "Titanic", ma coś wspólnego z osobą reżysera tego filmu. I nie jest to tylko fakt, iż rysunek nagiej Rose był szkicowany ręką samego Camerona, ale także to, że Jack - słowami samej Rose "widzi ludzi" ("You have a gift Jack. You do. You see people"**). Pasją Jamesa Camerona od nastolatka były też między innymi ludzkie dłonie, które namiętnie szkicował w różnych pozycjach i układach, zupełnie tak, jak filmowy bohater "Titanica". W książce "Tech Noir (...)" nie mogło więc zabraknąć rysunków z portfolio Jacka Dawsona, który Rose ogląda spacerując po promenadzie statku w dzień poprzedzający katastrofę. Ponadto w książce tej możemy wielokrotnie podziwiać ludzkie ciało w osobach wojowników, wojowniczek, bądź heroin tworzonych ręką Camerona. 
 


Rysunki do filmu "Titanic"*


Oprócz masy rysunków, szkiców, będących czy to w kolorze, czy też w czarno-białych barwach, w książce tej możemy przeczytać parę ciekawostek towarzyszących powstawaniu niektórych z nich. Do niemal każdego rysunku/szkicu Autor dołącza związaną z nim historię powstania, a do niektórych z nich opowiada interesującą anegdotę.
Lektura "Tech Noir (...)" była nie tylko świetnym zapoznaniem się z twórczością Camerona, ale też podróżą przez jego pasję, zapoznaniem się z historią jego dzieł od strony technicznej i prześledzeniem wizualnej strony jego pomysłów. Niesamowita była ta podróż. Książka jest jak najbardziej warta uwagi, nie tylko dla fanów reżysera. Myślę, że ogólnie miłośnik kina, sztuki filmowej i rysunku również mógłby znaleźć tu coś dla siebie.

*wszystkie rysunki są fotografiami reprodukcji pochodzących z książki "Tech Noir. The Art of James Cameron", Wydawnictwo: Titan Books, 2021r.
**cytat z filmu "Titanic"

Data przeczytania: 28-01-2025 (od: 6-03-2024)


LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                          3,5/5


Więcej na temat mojej pasji jaką jest Titanic w specjalnej notce tematycznej na blogu

wtorek, 11 kwietnia 2023

Titanic Jamesa Camerona

Moje przemyślenia w związku z ponowną lekturą tego tytułu nie różnią się wiele od czasu kiedy niecałe jedenaście lat temu po raz pierwszy spotkałam się z książką "James Cameron's Titanic". Jedyne co mogę dodać, to parę przemyśleń jakie nasunęły mi się w trakcie tego ponownego spotkania, tym razem w przetłumaczonej wersji na język polski.

Książka opisuje od podszewki pracę całej ekipy filmowej nad stworzeniem filmowego dzieła. Film ten, genialnie dopracowany, z dbałością w najdrobniejszych szczegółach przedstawia tragedię Titanica, odzwierciedlając klimat ówczesnych czasów i emocje pasażerów.

Za pomocą technologii komputerowej James Cameron stworzył film na miarę wszechczasów, który zachwyca po dziś dzień nie tylko rozmachem i historią romantycznej miłości, ale też efektami specjalnymi, które jak na lata 1996-1997 rok są iście przełomowe.

Dla fana dzieła Camerona, tej filmowej historii oraz historii samego statku, ten tytuł niewątpliwie nie jest zwyczajną książką. Obcowanie z nią jest "arcycudowne" nie tylko przez wzgląd na dobrej jakości, barwne, duże kadry z filmu, ale też fotosy spoza planu i tekst, który jest dopełnieniem całości sprawiając, iż czytelnik może raz jeszcze powrócić na Titanica i ponownie przeżyć tę opowieść.

Jeśli więc chcecie przeczytać o tym jak wyglądała budowa planu zdjęciowego, współpraca z reżyserem, praca z aktorami i masą statystów; jak wyglądały przygotowania do tego przedsięwzięcia na wielką skalę - to to jest książka dla Was.
Natomiast jeśli po prostu kochacie film w reżyserii Jamesa Camerona - to to jest wręcz absolutny must have!
 
Data przeczytania: 10-04-2023 (od: 25-03-2023)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

8/10          5/5                         8/10                          4/5


Data przeczytania wydania anglojęzycznego: 3-09-2012 (od: 4-05-2012)


Więcej na temat mojej pasji jaką jest Titanic w specjalnej notce tematycznej na blogu

piątek, 10 lutego 2023

Brigitte Bardot. Osobisty album Brigitte Bardot

"Brigitte. Osobisty album Brigitte Bardot"
jest rzeczywiście więcej albumem, niż typową biografią. Oczywiście znajdziemy w niej parę istotnych faktów z życia tej aktorki oraz ciekawostek - jak na przykład to, jakie rzeczy lub zjawiska w kulturze zostały nazwane jej nazwiskiem (od perfum, przez instrumenty po nawet inspiracje zespołów w tekstach utworów). Jednakże, jeśli chcielibyście dowiedzieć się czegoś o życiu Brigitte, przebiegu jej kariery, bądź o tym jaką osobą jest ikona francuskiego kina, to na pewno nie dowiecie się tego z tej książki. Tutaj mamy mocno okrojone fakty o Bardot ograniczające się do wypowiedzi jej samej (nie rzadko trafnych) oraz wypowiedzi ludzi, z którymi pracowała lub którzy ją znali (jak między innymi: Jean Cocteau, Roger Vadim, Dirk Bogarde, Louis Malle, fotograf Douglas Kirkland, Andy Warhol).


Największym atutem tej książki, jak nie trudno się domyślić są zdjęcia. Te pozowane i nie pozowane. Fotografie z planów zdjęciowych, kadry z filmów, często opatrzone komentarzem dotyczącym jakiegoś faktu z tamtego okresu. Zdjęcia są barwne, wyraźne, dobrej jakości. Dzięki nim możemy podziwiać urodę aktorki i obserwować jak zmieniała się na przestrzeni lat. Chociaż, biorąc pod uwagę ten drugi aspekt - trochę ubolewam, że nie wprowadzono tutaj chronologii. Zdjęcia nie trzymają się czasowych ram, są rozrzucone bez patrzenia, który to dokładnie okres, dlatego często powtarzają się raz fotografie z lat 60-tych, 70-tych, innym razem 50-tych, by zaraz znów powrócić do lat 60-tych. W rezultacie raz widzimy Bardot jako nastolatkę, innym razem jako czterdziesto-kilkuletnią, jeszcze innym razem z czasów jej największej kariery, kiedy miała dwadzieścia, trzydzieści lat i tak w kółko. To wprowadza lekki chaos. Choć jestem w stanie domyślić się dlaczego zdecydowano tak ułożyć te zdjęcia: może będąc w tej formie całość bardziej przypomina faktycznie nieuporządkowany chronologicznie album ze zdjęciami. Z drugiej strony można się trochę poczuć tak, jakby sama Bardot z uśmiechem pokazywała nam jakieś swoje randomowe zdjęcia z tekstem: "Patrz, a tu jestem na jachcie w filmie <<I Bóg stworzył kobietę>>".

Jeśli nie zwracać uwagi na ten chaos w chronologii zdjęć i popatrzeć ogólnie, to jest to niezła książka właśnie do takiego podziwiania aktorki. Zwłaszcza dla fanów którzy przeczytali typową biografię o niej, ale w tamtej zabrakło zdjęć i mają pod tym kątem niedosyt. Dlatego uważam, że można tą książkę spokojnie potraktować jako taką literaturę uzupełniającą do innych biografii - uboższych o fotografie aktorki.

Podsumowując: w mojej ocenie dobra literatura uzupełniająca inne biografie. Wizualnie super, merytorycznie już mniej. Dla fanów Bardot - tak! Może też sprawdzić się jako prezent. Inaczej książka raczej się nie spodoba, bo niewiele wnosi do życia.

Data przeczytania: 10-02-2022 (od: 9-02-2023)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                          3/5

piątek, 4 czerwca 2021

Barbie. The Icon

Massimiliano Capella stworzył książkę "Barbie. The Icon", którą śmiało można określić jako ciekawe kompendium wiedzy o najsłynniejszej lalce świata. Jest zbiorem faktów "w pigułce", także dzięki dodaniu kalendarium (gdzie uwzględniono najważniejsze daty) oraz liczne ciekawostki.
 
Książkę rozpoczyna krótki przegląd najważniejszych zmian, jakie zachodziły w czasie kolejnych ewolucji Barbie. I tak, począwszy od 1959 roku i narodzin pierwszego modelu "Teen-Age Fashion Model Barbie Doll", poprzez kolejne, jakimi były:

  •  "Brunette Bubblecut Barbie Doll" (1962),
  •  "Miss Barbie Doll" (1964),
  •  "Twist 'n' Turn Barbie Doll" (1967) - będąca pierwszą lalką ze skrętną talią,
  •  "Malibu Barbie Doll" (1971),
  •  "Superstar Barbie Doll" (1977),
  •  "Rocker Barbie Doll" (1986),
  •  "Totally Hair Barbie Doll" (1992),
  •  "Generation Girl Barbie Doll" (1999),
  •  "Jewel Girl Barbie Doll" (2000),
  •  "Fashionistas Barbie Doll" (2010),
  •  "Fashionistas Curvy Barbie Doll" (2016)

W dalszej części książki mamy grupę tematyczną, gdzie omówiono powyższe serie lalek i wzbogacono je o ukazanie wielu innych wychodzących kolejno w tych latach typów i podtypów lalek. Mamy więc rozdziały zatytułowane kolejnymi latami: "Lata sześćdziesiąte", "Lata siedemdziesiąte" i tak dalej aż do rozdziału "Nowe milenium". Grupa zawierająca te rozdziały najlepiej pokazuje ponadczasowość lalki Barbie, a dzięki umieszczeniu informacji dotyczących ważnych wydarzeń na świecie, akcji społecznych i charytatywnych - czytelnik może udać się w podróż w czasie przez kolejne dziesięciolecia. To tutaj najlepiej widać jak wyglądała ewolucja lalki, jej stylu, sylwetki, wyglądu na przestrzeni ponad pięćdziesięciu lat. Tu też można zauważyć, że Barbie jest inspiracją, odzwierciedleniem estetycznych i kulturowych przeobrażeń na świecie.

Czytelnik może przyjrzeć się poszczególnym słynnym sukniom Barbie (suknia "Spotlight", "Red Flare", "Black Magic Ensemble", oraz suknie inspirowane malarstwem w serii lalek "Barbie Artist Doll" - czyli "Water Lily" (Monet), "Sunflower" (Van Gogh) i "Reflections of Light" (Renoir).
Omówiono też słynne typy kreacji Barbie: między innymi kreacja "Intrigue", "Jump Into Lace", "Evening Splendor", "Roman Holiday", "Gay Parisienne", "Easter Parade", "Plantation Belle", "Sweater Girl", "Enchanted Evening" i garsonka "Commuter Set". Są to kreacje, które były inspirowane kulturą i stylem obecnym w realnym świecie, a także projekty dla trzech kolekcjonerskich typów Barbie wykonane przez słynnych, topowych kreatorów mody: Escada, Ralph Lauren i Calvin Klein.

Już w tej grupie zaczęto omawiać po krótce poszczególne ważne w historii Barbie serie, między innymi:
  •  serię lalek "Hollywood Legends" (i inaugurującą ją Barbie Scarlett O'Hara-Vivien Leigh),
  •  serię lalek "Silkstone Barbie Dolls" nawiązujące makijażem, rysami twarzy i elegancją do modelu "Teen-Age Fashion Model" - pierwszej lalki z 1959 roku
  •  serię "Dolls of the World Collection", gdzie Barbie występuje w wielu odmianach rasowych wraz z charakterystycznym dla danej grupy etnicznej/danego kraju strojami,
  •  serię "Barbie and the Rockers",
  •  serię "My Scene Barbie" z nieproporcjonalnie dużą głową w stosunku do reszty ciała i dużymi stopami,
  •  serię "Barbie &Co.",
  •  serię "Fashion Fever Barbie",
  •  serię "Barbie Basics"

Następna grupa tematyczna "Barbara Millicent Roberts", to rozdziały poświęcone historii narodzin pierwszej lalki Barbie, przedstawienie postaci jej pomysłodawczyni Ruth Handler. To tu znajdziemy interesujące ciekawostki, ważne daty i ukazanie "Barbie w liczbach". Dowiemy się, komu zawdzięcza swoje imię Barbie oraz jak powstała firma Mattel i skąd wziął się pomysł na nazwę firmy.

W następnej grupie - "Ikona stylu", Autor omawia styl Barbie w poszczególnych seriach, jej garderobę, uczesanie i tym podobne, wskazując tym samym na różnice w każdej następnej serii. A także przedstawia ważne kolekcje Barbie: kolekcje lalek "Bob Mackie" i "Byron Lars".
Także tutaj znajdziemy rozdział poświęcony krótkiemu pokazaniu jak wygląda proces produkcyjny potrzebny do stworzenia Barbie, a także rozdział "Rodzina", gdzie mamy więcej informacji na temat Kena oraz sióstr, przyjaciół i zwierząt Barbie.
Rozdział "Kariera" jest szybkim przeglądem wszystkich zawodów Barbie.

W ostatniej grupie, zatytułowanej "Forever Superstar" możemy przyjrzeć się kolejnym wcieleniom Barbie, do których stworzenia przyczyniły się: kino (na przykład Barbie Bella ze "Zmierzchu"), znane celebrities ze świata muzyki (Barbie Jennifer Lopez, Cher lub Diana Ross), ważne postacie historyczne (Kleopatra, Margaret Thtacher).

Książka ma sporo plusów. Od strony technicznej: dobrej jakości papier (wewnątrz), twarda oprawa i duży format książki - dodają ogólnego dobrego wrażenia. Od strony wizualnej: ogromną zaletą są ładne, barwne, wyraziste zdjęcia.
Od strony merytorycznej: niewątpliwie książka jest bardzo dobrym ukazaniem tej kultowej już lalki jako zabawki ponadczasowej, ikony stylu.

Jednakże, pomimo moich zachwytów i wysokiej ocenie ogólnej, dopatrzyłam się minusów. Pierwszy i najistotniejszy to fakt, iż w tekście występują dość liczne powtórzenia tych samych zagadnień, które już wcześniej wspomniano (i to nie raz, a kilka razy o tym samym). O ile jest to zrozumiałe po pierwszym ukazaniu ogólnym tematu, kiedy w dalszej części książki Autor poszerza o bardziej szczegółowe zagadnienia, o tyle irytujące jest to w momencie, gdy czytelnik pod koniec książki uświadamia sobie, że właśnie "n-ty" raz czyta o tym samym.
Drugi minus: brak lakierowanej okładki, zamiast tego okładka jest wykonana z papieru, który może łatwo się pobrudzić.

"Barbie. The Icon" uznaję jako tytuł bardzo dobry i wędruje na listę książek ulubionych. Myślę, że nie raz jeszcze do niej wrócę, choćby dla fotografii, bądź aby przyjrzeć się poszczególnym seriom Barbie.

Polecam.
 

Data przeczytania: 4-06-2021 (od: 2-06-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                         3,5/5

 

wtorek, 6 października 2020

Lara Croft. Tomb Raider. Oficjalny przewodnik po filmie

"Lara Croft. Tomb Raider. Oficjalny przewodnik po filmie" to album, który zawiera historię powstania gry oraz życiorys Lary Croft, genezę powstawania filmu, w tym: najważniejsze informacje o miejscach kręcenia (jak: Islandia, Kambodża) i tajnikach filmu: dekoracjach wnętrz, kostiumach, efektach specjalnych, scenografii oraz roli kaskaderów.

Mamy tu również garść informacji o odtwórczyni głównej roli w filmie - Angelinie Jolie oraz opisy aktorów grających przyjaciół i oponentów Lary Croft.

Album jest bogato ilustrowany fotosami z filmu, także tymi mniej znanymi. Znalazło się też kilka zakulisowych zdjęć, a także parę fotek, które zdradzają czytelnikowi jak był budowany plan zdjęciowy.

Książka dobra. Polecam fanom filmu, a także Angeliny Jolie - można tu znaleźć wiele pięknych zdjęć aktorki.


Data przeczytania: 6.10.2020 (od: 17.09.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

niedziela, 11 listopada 2018

Beksiński 4

Czwarty i zarazem ostatni z albumów ukazujących twórczość Zdzisława Beksińskiego.

Jak w poprzednich, tak i tu mamy wstęp Wiesława Banacha. Tym razem możemy przeczytać garść interesujących informacji na temat poszukiwań formy podczas realizowania swoich malarskich koncepcji.
Poza tym mamy też parę ciekawych słów od wydawcy albumów (Bogdana Szymanika) dotyczących osoby Beksińskiego.

Zbiór zawiera same obrazy malowane techniką olejną. Otwierają go obrazy o tematyce fantastycznej, następnie mamy przykłady obrazów przedstawiające kolejne formy dziwnych postaci i ludzkich głów. Większość czwartego tomu to obrazy przedstawiające właśnie ludzkie ułomności i deformacje ciała.

Z tego tomu najbardziej wyróżniam m.in.: BE78 (1978 rok, str. 35), XXX (1980 rok, str. 37), WS (1986 rok, str. 83) i (2002 rok, str. 123).

PODSUMOWUJĄC CAŁĄ SERIĘ:
O twórczości Zdzisława Beksińskiego można powiedzieć (i już powiedziano) wiele. W moim odczuciu od pierwszego mojego zetknięcia się z jego twórczością [wiele lat temu] był on, jest i zapewne długo jeszcze pozostanie najbardziej utalentowanym rodzimym malarzem, a jego obrazy (zdecydowana ich większość) z pewnością nigdy nie przestaną mnie fascynować.

Zamieszczone przeze mnie "tytuły", które w poszczególnych albumach wyróżniam, to jedynie te dzieła, które wymieniam jako najbardziej zapadające w pamięci. Nie oznacza to, że resztę uważam za gorsze, bo każdy z obrazów z osobna ma w sobie coś, czym mnie fascynuje i zachwyca - mrok, tę dziwność sytuacyjną, bądź dziwną przybraną formę.

Serię albumów jak najbardziej polecam każdemu fanowi sztuki Beksińskiego. Przedstawione w nich reprodukcje są dobrej jakości, tak samo jak papier, na którym je wydano.
Sama na pewno będę do nich niejednokrotnie wracać (najczęściej do obrazów, najrzadziej do - według mnie - nieszczególnych fotomontaży). Aczkolwiek, moim zdaniem, żadne (nawet najlepszej jakości) zdjęcie, reprodukcja nie jest w stanie oddać tego wrażenia, jakie wywiera obcowanie ze sztuką Beksińskiego na żywo, czego niedawno miałam okazję doświadczyć. Widzieć obraz w książce to jedno, ale widzieć ten sam obraz w galerii (czy - jak w tym przypadku - w Sanockim Muzeum Historycznym), to drugie. Dlatego polecając albumy stwierdzam, iż są one bardzo dobrym uzupełnieniem dla tego, czego oko może doświadczyć z obrazem widzianym na żywo, dusza natomiast w sali, w Muzeum, będącej namiastką pracowni Artysty.
C'est magnifique!

 

Data przeczytania: 11-11-2018 (od: 11-11-2018)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                        7/10                          3,5/5

sobota, 10 listopada 2018

Beksiński 3

Trzeci z czterech tomów albumów ukazujących twórczość Zdzisława Beksińskiego.

W ciekawym wstępie Wiesława Banacha poza wprowadzeniem do tego, co zawiera ów album, możemy przeczytać m.in. o tym jaki był stosunek Zdzisława Beksińskiego do prób interpretowania obrazów.
Ponadto mamy też parę słów Andrzeja Seweryna o jego przygotowaniach do roli w filmie "Ostatnia rodzina", w którym aktor ten zagrał właśnie postać Zdzisława Beksińskiego.

Album otwierają reliefy i rysunki, heliotypie oraz. wczesne obrazy olejne.

Spośród dzieł, które wyróżniam najbardziej znalazły się: XY5 (lata 60, str. 38), XY38 (obraz olejny z połowy lat 70, str. 39) i XXX (1984, str. 59).

Większość albumu to obrazy (olejne bądź malowane akrylem). W trzecim albumie nie uraczono nas porcją prac komputerowych fotomontaży, dlatego też według mnie jest on ciekawszy, niż album drugi.

Data przeczytania: 9-11-2018 (od: 9-11-2018)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                         3,5/5

środa, 7 listopada 2018

Beksiński 2

Drugi z czterech tomów albumów ukazujących twórczość Zdzisława Beksińskiego.


Tutaj we wstępie postać Beksińskiego przedstawia Wiesław Ochman, opowiadając o tym jaki jest jego charakter i nastawienie do własnego malarstwa. Dodatkowo tekst zdobią zdjęcia pochodzące z prywatnego archiwum artysty. Wprowadzenie do albumu napisał Wiesław Banach, krótko omawiając twórczość Beksińskiego.

Zbiór zawiera interesujące rysunki pochodzące z lat 70-tych oraz przepiękne dzieła malarskie, skąd - podobnie jak w przypadku pierwszego tomu - "wyłuskałam" kilka ulubionych, m.in.: AC75 (1975 rok, str. 52); AE75 (1975 rok, str. 55) i AE78 (1978 rok, str. 63).

Do gustu mniej przypadły mi jedynie grafiki komputerowe zamieszczone pod koniec albumu.

Data przeczytania: 7-11-2018 (od: 7-11-2018)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                         3,5/5

poniedziałek, 5 listopada 2018

Beksiński 1

Pierwszy z czterech tomów albumów ukazujących twórczość Zdzisława Beksińskiego, opatrzony wstępem Wiesława Banacha, który krótko przedstawia życiorys artysty oraz najważniejsze aspekty jego twórczości.

Zbiór oceniam jako bardzo dobry. Zawiera dzieła malarskie z okresu 1958-1999 roku. Nie wszystkie z przedstawionych tu obrazów należą do moich ulubionych (zwłaszcza spośród tych pod koniec albumu), ale znalazłam tu parę perełek, m.in.: AA72 (1972 rok, str. 28); AA78 (1978 rok, str. 45); AA80 (1980 rok, str. 49) i obraz z roku 1980 (101x 98 cm str. 50).


Data przeczytania: 5-11-2018 (od: 5-11-2018)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                         3,5/5

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Beksiński. Malarstwo/Painting

Ten niewielkich rozmiarów album przedstawia zbiór niemal sześćdziesięciu obrazów Zdzisława Beksińskiego. Obrazów pełnych groteski, fascynujących swoją tajemnicą, melancholią ale też grozą. Pochodzą one z różnych okresów twórczości malarza, a każdy z nich dopracowany w najmniejszych szczegółach, odzwierciedla wizje ich autora. Są jak senne mary: czasem dziwne i oderwane od rzeczywistości, a czasem napawające lękiem i przerażeniem.

W tej niedużej książce oprócz krótkiej notki na początku, nie znajdziemy tu więcej słów. I to dobrze bo obrazy Beksińskiego nie potrzebują żadnego komentarza. Każdy może je zinterpretować na swój sposób.

Co do samej książki: jest ona ładnie wydana, w twardej oprawie a zdjęcia nadrukowano na dobrym papierze. Mały format książki ma jeden plus: taka wielkość pozwala zabrać album ze sobą w każde miejsce.

Minusem jest dla mnie jednak mała liczba stron - a co za tym idzie - mniejsza liczba obrazów Artysty. W rezultacie, w zbiorze tym nie ujęto kilku pięknych, przejmujących (i równie ważnych jak reszta) obrazów, które osobiście bardzo lubię. Poza tym wydawnictwo pisze, że album zawiera zbiór najważniejszych prac Beksińskiego. Jak się okazuje nie wszystkich...
Nie ma wątpliwości, że sama twórczość Artysty zasługuje na najwyższe noty. Ja oceniam jednak książkę. Nie umieszczenie tych obrazów, sprawia, że moja ocena jest nieco niższa.

Mimo to uważam, że każdy miłośnik twórczości Beksińskiego powinien mieć ten album w swojej domowej biblioteczce.
 
Data przeczytania: 8-12-2014 (od: 8-12-2014)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                         3,5/5

sobota, 30 sierpnia 2014

Krosno na starej fotografii, 1

W tym albumie mamy okazję zobaczyć stare fotografie Krosna, miasta położonego w województwie podkarpackim. Prezentowane tu fotografie pochodzą z lat 1868-1945.

Stare zdjęcia mają w sobie jakiś wyjątkowy urok. Przede wszystkim czarno-biały kolor oraz świadomość, że były zrobione przeszło sto lat temu. Szczególną magię niosą ze sobą stare zdjęcia miast. Te wszystkie budynki, które stoją do dziś lub których już dawno nie ma, albo nadal istniejące ulice, którym zmieniono jedynie nazwę... A najbardziej uderzającą rzeczą w tych przeszło stuletnich fotografiach jest ogólny klimat tamtych czasów. Styl ubierania się ludzi końca XIX i początku XX wieku oraz pojazdy tak bardzo różniące się od tych współczesnych.

Najmocniejszym punktem tego wydania są właśnie takie fotografie. Przedstawiające nie tylko ważniejsze budynki w Krośnie (jak np. sąd, szkoły, czy też kościoły) ale też widoki rynku i ogólne panoramy miasta.

Album ten jest ładnie wydany, w twardej oprawie i najprawdopodobniej jest pierwszą częścią z cyklu. Na początku mamy jedynie krótki wstęp, dalej można już tylko rozkoszować się zdjęciami. Jedynym minusem jest to, że tak szybko się kończy...

Polecam szczególnie mieszkańcom tego miasta, którzy na kartach albumu - oprócz wcześniej wspomnianej magii starych zdjęć - z pewnością znajdą sporą dawkę historii Krosna.
 
Data przeczytania: 30-08-2014 (od: 30-08-2014)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          7/10                          3,5/5

sobota, 20 października 2012

Metamorfozy. Marilyn Monroe

Książka inna niż wszystkie. Dlaczego? Nie tylko dlatego, że zawiera masę zdjęć Marilyn Monroe...
Już na wstępie można zauważyć tą "inność", kiedy widać wyraźny nacisk na wygląd aktorki, na to, w co się ubierała, jak się malowała, jak się zachowywała, co i jak mówiła i wreszcie jak grała.

Można by było powiedzieć, że to książka, którą da się przeczytać w całości w czasie: do dwóch godzin. Można by śmiać się, że nie tyle przeczytać co tylko obejrzeć, po czym rzucić w kąt i zapomnieć o niej (a w takim przypadku po co ją w ogóle kupować jak można przejrzeć w księgarni i odłożyć na półkę). Ale... no właśnie: w przypadku tej książki jest zupełnie inaczej.

Przede wszystkim: zdjęcia - niektóre bez retuszu, wiele z nich wyraziste, piękne kolorystycznie (jeśli nie są czarno-białe) o intensywnych barwach. Ujęcia Marilyn z planów filmowych, sesji zdjęciowych (od najwcześniejszych poczynając), kadry z filmów, zdjęcia promujące film. Całe piękno aktorki uchwycone w tych zdjęciach, które się smakuje i które na długo nie pozwalają oderwać od siebie oczu, by przewrócić kartkę na następną stronę. Niektóre z nich przykuwają, hipnotyzują, czarują - pokazując przy tym jaką osobą była sama Marilyn: interesującą kobietą, przykuwającą wzrok nie tylko mężczyzn ale też kobiet, osobą hipnotyczną i pełną czaru.
Wiele z tych zdjęć tutaj zamieszczonych jest bardzo dobrej jakości, niektóre mało spotykane. Jest ich sporo i sprawiają, że chce się do nich wracać nie raz.

Data przeczytania: 20-10-2012 (od: 6-10-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

8/10          4/5                         8/10                         4/5

wtorek, 4 września 2012

James Cameron's Titanic

W książce czytelnik zapoznaje się z dziełem Camerona od podszewki:
  • pierwszymi planami reżysera w kwestii nakręcenia historii Titanica,
  • podróżą w głębiny oceanu i sfilmowaniem wielu ujęć,
  • sylwetką Glorii Stewart - i jej bohaterki starszej pani - Rose Calvert,
  • budową planu zdjęciowego, m.in. makiet statku, prace na planie wielu specjalistów (można też zobaczyć w całości oryginalny schemat statku ze stoczni Harland & Wolff czy też rysunki Toma Lay'a będące wstępnym zamysłem tego, jak będą wyglądały poszczególne kajuty,
  • z pracą charakteryzatorów i pracą osób odpowiedzialnych za stroje aktorów (dopracowane w najmniejszym szczególe),
  • historią poszczególnych scen [najbardziej kluczowych dla filmu] ułożonych chronologicznie (nie we wszystkich przypadkach) wraz z bohaterami w nich występującymi - i tak poznajemy m.in. Rose, Jack'a i Caledona Hockley'a - oraz pomieszczeniami, które "zagrały w tych scenach". Przy okazji wykorzystano temat etykiety w pierwszej klasie, strojów i tym podobnych,
  • scenami tonięcia statku - jak przebiegało ich nakręcenie, oraz scenami końcowymi po zatonięciu Titanica (z dryfowaniem rozbitków w oceanie).
  • Wszystko opatrzone pięknymi kadrami bardzo dobrej jakości.

Czytając (a w szczególności przeglądając) tę książkę można z powrotem powrócić na Titanica. Zobaczyć wielkie schody, przejść się korytarzem po pokładzie. Znów podziwiać architekturę statku, zdobienia. W filmie wszystkie detale zostały dopracowane w jak najmniejszym szczególe. Poczynając od rzeźb i krzeseł, a kończąc na filiżankach, lusterkach i innych bibelotach.
Można poznać postaci, ich charaktery (ułatwiają to wypowiedzi nie tylko samego reżysera, ale też aktorów, którzy wcielili się w swoje role). I tak poznajemy Rose DeWitt Bukater, jej matkę Ruth, narzeczonego Caledona Hockley'a, Thomasa Andrewsa, Jacka Dawsona, Kapitana Smith'a, Bruce'a Ismay'a. Te przemyślenia aktorów, a także ich wrażenia z planu (kilka mało znanych ciekawostek) są dużym plusem dla tego tytułu.

Nie muszę przekonywać fanów, o tym, że ta książka jest piękna tak jak piękny jest film. Jestem pewna, że żaden fan się nie zawiedzie.
Czyta się ją szybko (oprócz zdjęć zawiera sporo tekstu), ale coś każe "smakować ją powoli".
Na półkę z "Ulubionymi" trafiła na długo przed przeczytaniem (rzadko się zdarza taka pewność, że książka stanie się ulubioną). Na pewno wrócę do niej nie raz. Raz jeszcze dla tych zdjęć, dla tej historii...
 
Data przeczytania: 3-09-2012 (od: 4-05-2012)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

8/10          5/5                         8/10                         4/5

 

Więcej na temat mojej pasji jaką jest Titanic w specjalnej notce tematycznej na blogu

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty