sobota, 31 grudnia 2011

Karty na stół

CYKL: "HERCULES POIROT" (TOM 15)

 

Dobra intryga. Mimo, że domyślałam się kto jest mordercą (ponieważ widziałam wcześniej film wystarczającą ilość razy żeby zapamiętać kto zabił) to i tak podczas czytania miałam pod koniec wątpliwości czy dobrze obstawiałam mordercę.
Właśnie od filmu "Karty na stół" z serii Poirot zaczęła się moja przygoda z kryminałami Christie (w wersji filmowej) co sprawiło, że się zainteresowałam też przeczytaniem jej książek.
Co się tyczy książki: bardzo fajny początek oraz pierwsze przesłuchania podejrzanych. W połowie akcja nieco zwalnia, przyspiesza jednak pod koniec. Warto przeczytać, bo to jeden z ciekawszych tytułów autorki.
 
 
Data przeczytania: 30-12-2011 (od: 21-12-2011)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

 

granice.pl

4/6

czwartek, 22 grudnia 2011

Blondynka w Amazonii

Ta niewielkich rozmiarów książeczka potrafi zainteresować. Autorka opisuje swoją wyprawę do Amazonii. Pisze w sposób ciekawy czasem z zabawna nutką. Jest to jedna z serii "Dzienników z podróży" i przypuszczam, że inne są równie ciekawe.
Polecam tym, którzy chcą przenieść się wraz z autorką do amazońskiej głuszy, "posłuchać ciszy", dowiedzieć się jak przebiega życie w indiańskim obozie, jakie są przysmaki tamtejszej ludności oraz jakie niebezpieczeństwa niesie za sobą zarówno ląd, jak i rzeka Amazonka.
Przy tej pozycji nie można się nudzić. Czyta się szybko i aż żal, że to już koniec podróży. Za to ma się chęć na "wyruszenie w kolejną przygodę".
 
 
Data przeczytania: 21-12-2011 (od: 17-12-2011)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

 

granice.pl

4/6

sobota, 17 grudnia 2011

Droga do przebaczenia

Przejmująca opowieść o rodzinnej tragedii. Dziesięcioletni syn państwa Learnerów ginie w wypadku samochodowym. Mężczyzna, który potrącił go na jezdni ucieka z miejsca wypadku.

Co by było gdyby...? Takie pytanie sobie zadawałam podczas lektury tej książki. Co by było gdyby mecz się nie odbył? Co by było gdyby Ethan nie zatrzymał się na stacji benzynowej tylko pojechał prosto do domu? Co by było gdyby odwołano koncert? No właśnie. Nie da się przewidzieć co zdarzy się w przyszłości ani jakie będzie niosło konsekwencje to, co się wydarzy.

Książka opisuje historię dwóch rodzin dotkniętych tragedią. Dwóch, ponieważ zdarzenie, do którego doszło na Reservation Road mocno zraniło nie tylko rodziców i siostrę chłopca ale również Dwight'a Arno i jego syna Sama.

O tym, na jak wielką próbę wystawia bohaterów tej historii Ethan'a, Grace i Dwight'a, a także małą Emmę, i o tym czy człowiek jest w stanie przebaczyć wielką krzywdę jakiej może doświadczyć - odpowiedź w książce.

Polecam także równie dobrą ekranizację tej powieści z Joaquinem Phoenix'em, Jennifer Connelly i Markiem Ruffallo.
 
 
Data przeczytania: 16-12-2011 (od: 4-12-2011)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                         6/10                         3/5

 

granice.pl

4/6

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Zielona mila

Nazywał się John Coffey "tak jak napój, tylko inaczej się pisze"... Trafił do więzienia stanowego Cold Mountain w USA w 1932 roku za okrutne morderstwo i sporo tam namieszał.

Stephen King w tej powieści serwuje czytelnikowi sporą dawkę emocji. Od gniewu począwszy, przez rozdrażnienie i podziw aż do wzruszenia i refleksji. Bohaterowie nakreśleni przez autora wzbudzają współczucie, żal i smutek. Są jednak i tacy, których sami z chęcią posłalibyśmy do wszystkich diabłów. Na pierwszy rzut oka wszystko jest jasne: zwyczajne więzienie, "klawisze", mordercy i gwałciciele skazani za swoje czyny na karę śmierci. Jednak z każdą następną stroną widzimy, że sporo się zmienia. Pozorne dobro staje się złem, a zło dobrem.

W książce tej narratorem jest jeden ze strażników ("główny klawisz") Paul Edgecombe. Przebywający w domu spokojnej starości Paul, opowiada nam historie, jakie zdarzyły się w więzieniu w Cold Mountain w roku 1932. Opisuje sytuacje niekiedy pełne agresji, niekiedy też zabawne. Choć tych drugich nie było zbyt wiele. Paul'a przepełnia raczej gorycz i smutek, kiedy wraca wspomnieniami do 1932 roku...

Jednak by nie zdradzać szczegółów odwołuję do lektury "Zielonej Mili". Sprawdźcie sami jak wyglądały wydarzenia w 1932 roku w Cold Mountain. Zobaczcie czy z którymś z bohaterów sami moglibyście się zaprzyjaźnić? Czy byłby to jeden ze strażników, czy z więźniów? A może jedni i drudzy? Kto zasługuje na potępienie? I czy można wzruszyć się czytając o Dzwoneczku? Na te i inne pytania odpowiedź w książce, którą gorąco polecam.
 
 
Data przeczytania: 4-12-2011 (od: 13-11-2011)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                         3,5/5

 

granice.pl

5/6

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty