piątek, 31 grudnia 2021

Magazyn pielęgniarki i położnej nr 09/wrzesień 2021

Spośród zamieszczonych w magazynie artykułów, najbardziej zainteresowały mnie:

- "Rodzaje dostępów donaczyniowych - co wybrać?" (str. 7-8) - artykuł, którego autorem jest dr n. med. Paweł Witt, w którym poza rodzajem kaniul mamy między innymi wskazania do ich stosowania.
- "<<Pielęgniarskie>> USG do kaniulacji naczyń" (str. 11-13) - ciekawy artykuł mgr Sebastiana Kuklo, dotyczący wykorzystania metody obrazowania ultrasonograficznego do założenia dostępu naczyniowego.
- "Starzenie się skóry" (str. 21-22) - mgr pielęgniarstwa Wojciech Kapała opisuje między innymi rodzaje starzenia się skóry, fotostarzenie oraz wpływ menopauzy na kondycję skóry.
- "HPV - wirus, który może wywoływać raka" (str.28-29) - artykuł mgr Doroty Andrzejewskiej, traktujący o wirusie brodawczaka ludzkiego.
- "Poziom wiedzy społeczeństwa na temat Płodowego Zespołu Alkoholowego (FAS)" (str. 30-31) - wyniki badań w temacie wiedzy o FAS wśród kobiet i młodzieży szkolnej. Artykuł dr n. hum. Emilii Lichtenberg-Kokoszki, Agnieszki Gibek, Karoliny Liczki i Julii Wnuk-Lilpińskiej.
- "W poszukiwaniu autorytetu" (str. 34-35) - artykuł dr n. o zdr. Magdaleny Wichary o opiece paliatywnej, godnym umieraniu; przedstawienie wyników badań nad. postawami personelu medycznego w opiece hospicyjnej.
- "Sprawność emocjonalna w pracy pielęgniarek i położnych" (str 40-41) - psycholog Dorota Uliasz pisze o tym jak nauczyć się bycia elastyczną w pracy oraz jak rozwijać sprawność emocjonalną.
- "20 rad dla wchodzących do zawodu" (str. 48) - lic. pielęgniarstwa Aldona Reczek-Chachulska wymienia rady dla studentek, które dopiero zaczynają swoją pielęgniarską drogę, aczkolwiek uważam, że parę z tych rad nadaje się także dla doświadczonych w zawodzie pielęgniarek.

Data przeczytania: 31-12-2021 (od: 7-12-2021)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          2,5/5

Mrówka olbrzymia

Tym razem bohaterką kolejnego, dziesiątego już tomu kolekcji "Prawdziwe owady, pajęczaki i inne robaki" jest mrówka olbrzymia. Opisano głównie rodzaj mrówki gmachówki. Poznajemy budowę jej ciała, środowisko naturalne, w którym żyje i miejsca występowania na mapie świata oraz ich zwyczaje. Dodatkowo przeczytamy kilka nieznanych faktów i ciekawostek z życia mrówek.
 
Data przeczytania: 30-12-2021 (30-12-2021)
 
 
 
 

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

czwartek, 30 grudnia 2021

Balijski żuk klejnot

Wprawdzie w dziewiątym numerze kolekcji mamy żuka balijskiego, ale tematem tomu jest wesz. Także ta ludzka, choć mamy pokazane różne ich rodzaje w zależności od ich żywiciela, i tak na przykład mamy wesz mysią, psią, gołębią i tak dalej. W tej króciutkiej broszurce mamy też budowę ciała wszy, sposób rozmnażania oraz wymienione inne rodzaje pasożytów, które mogą bytować na człowieku, czyli: tasiemce, robaki jelitowe, kleszcze, świerzbowiec i nitkowiec.
 
Data przeczytania: 30-12-2021 (30-12-2021)
 
 
 

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

 
 

Szarańczak australijski

W ósmym numerze kolekcji poznajemy szarańczaka australijskiego - budowę jego ciała i występowanie na mapie świata. Przeczytamy jak wygląda dzień szarańczaka i sposób rozmnażania, kim są ich główni wrogowie oraz na czym polegają ich strategie obronne. Dodatkowo, poza szarańczakami i pasikonikami mamy wyróżnionych kilka innych zwierząt, których cechą wspólną jest skakanie na duże odległości.
 
Data przeczytania: 30-12-2021 (30-12-2021)




Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          2,5/5

 

wtorek, 21 grudnia 2021

Cień i kość

CYKL: "GRISZA" (TOM 1)

 

Alina Starkov i Mal Orecev to sieroty, które wychowują się u Diuka Keramsova. Pewnego dnia pojawiają się pewni ludzie, którzy przyszli w jednym celu - jakkolwiek to brzmi - aby pozyskać kolejne dzieci o cudownych mocach.

Wiele lat później żołnierka Alina Starkov, która pełni funkcję kartografki wyrusza wraz ze swoim pułkiem (w którym to pułku służy także Mal) do Fałdy Cienia. Tam napotykają potwory zwane volcrami, z którymi staczają walkę. Alina jeszcze nie wie, że jest w posiadaniu mocy, o które nie podejrzewałaby się w najśmielszych snach. Czy uda się tę walkę wygrać? I co wydarzy się później? Czego dowie się o sobie Alina? Tego należy dowiedzieć się z lektury książki.

Książka otwiera "Trylogię Grisza" Leigh Bardugo. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i jest ono zadziwiająco udane. Do plusów zaliczam lekki styl Bardugo, nieco ironiczne dialogi pomiędzy Aliną a Malem bądź Aliną i Zmroczem, które były nawet zabawne, w miarę wartką akcję oraz przynajmniej jeden znaczący zwrot akcji. I choć "Cień i kość" ma też swoje mankamenty typu: dziwne niekiedy brzmiące infantylnie dialogi, przewidywalną fabułę opartą nie tylko na ogranych motywach: chęci zdobycia władzy, zemsty i tak dalej, to jednak broni się tym, że czyta się ją niewiarygodnie łatwo i szybko. Sama się zdziwiłam z jakim zainteresowaniem ją pochłonęłam.

Nie uważam tej książki za rewelację. W moim odczuciu jest całkiem dobrym tytułem z gatunku fantastyki młodzieżowej, gdyż wyczuwam typową narrację dla tego targetu, co nie zmienia faktu, że przyjemnie mi się ją czytało. Nawet pomimo wpadek w postaci choćby niektórych cytatów, które trochę "ryły banię" (za to były śmieszne, w rodzaju: "co ja czytam?").
 
Data przeczytania: 20-12-2021 (od: 14-12-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                        6/10                          3/5

piątek, 10 grudnia 2021

Zgubiona dusza

Książka liczy sobie niecałe pięćdziesiąt stron, tekstu jest w niej niewiele, za to mamy masę rysunków Joanny Concejo. Można by pomyśleć: nic nie warte bo krótkie i mało treściwe.
I ja tak myślałam. Jakże się myliłam...

"Zgubiona dusza" to jedno króciutkie opowiadanie o pewnym mężczyźnie, który zgubił swoją duszę. Czy nasz bohater ją odnajdzie? Nie mogę zdradzić więcej, resztę trzeba doczytać.
Wydawałoby się, że to takie nic, sama przez chwilę myślałam, że nie docenię. Nic bardziej mylnego. Wystarczyło przeczytać pierwsze zdanie i przepadłam. Wychodzi na to, że Pani Tokarczuk mogłaby wydać broszurkę z jedną tylko myślą, ale tak trafną, że poruszyłaby serce i umysł. Książka jest piękna w swojej prostocie i bardzo klimatyczna, i tym się broni.

Przez karty książki przychodzi się błyskawicznie, choć można zatrzymać się - razem z naszym bohaterem i kontemplować, pomyśleć, oddać się zadumie... Właśnie na tym polega piękno tej książeczki. Autorka rzuca temat. ilustratorka przedstawia parę klimatycznych rysunków, a czytelnik może uruchomić swoją wyobraźnię i sam dopowiedzieć sobie wydarzenia.

Jeśli lubicie słowo pisane Pani Olgi Tokarczuk, jej styl, a nie mieliście w swoich łapkach tego tytułu to polecam po niego sięgnąć. Nie jest to arcydzieło, aczkolwiek na pewno jest dobrym opowiadaniem. Dzięki formie i rysunkom nadaje się dla dzieci (najlepiej takich trochę starszych), bo fajnie ćwiczy wyobraźnię. Dorośli oczywiście też mogą sięgnąć. Każdy znajdzie coś dla siebie.
 
Data przeczytania: 10-12-2021 (od: 10-12-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                        6/10                          3/5

 

środa, 1 grudnia 2021

Podsumowanie listopada

🍁Listopad obfitował w krótkie, kilkunasto, bądź kilkudziesięcio stronicowe opracowania i tylko dwa tytuły będące dłuższą formą. Miesiąc rozpoczęłam od filmu "Doktor Żywago" ("Doctor Zhivago"). Ten długi (bo ponad trzygodzinny) obraz Davida Leana z 1965 roku, widziałam już bardzo dawno temu, aczkolwiek zapragnęłam go sobie przypomnieć. Tym samym przyjrzałam się książkowemu dodatkowi do płyty z filmem, który to dodatek zaskoczył mnie ilością stron oraz merytorycznym przekazem (jak na tego typu opracowania). Film sprawił, że zainteresowałam się również książką "Doktor Żywago" Borysa Pasternaka, na której podstawie powstał ten melodramat wojenny. Powieść ta już trafiła do moich planów czytelniczych na przyszłość.

Jedyne czasopismo, jakie w tym miesiącu przeczytałam to majowy numer "Magazynu pielęgniarki i położnej". Pośród krótkich opracowań z kolekcji "Prawdziwe owady, pajęczaki i inne robaki" znalazły się: "Szerszeń", "Rohatyniec borneański" oraz "Niebieski ryjkowiec". Ten ostatni zaskoczył mnie pod kątem wizualnym, gdyż okazuje się, że niektóre gatunki tych stawonogów są bardzo ładne.

W tym miesiącu (po długim czasie od rozpoczęcia) udało mi się skończyć drugi tom "Nawałnicy mieczy" George'a R.R. Martina, będący kolejnym tomem z cyklu "Pieśni lodu i ognia". Jej przeczytanie zajęło mi tak dużo czasu, gdyż zarzuciłam lekturę na wiele miesięcy z powodu mniej interesujących rozdziałów. Po powrocie do czytania, zaskoczyły mnie następujące po sobie kolejne wydarzenia, co przyspieszyło ukończenie książki.

Listopad zakończył się gatunkiem literatury dedykowanej dzieciom. Już w poprzednim podsumowaniu z października wspominałam o mojej chęci zakończenia następnego miesiąca wraz z drugim tomem Muminków, co udało się uczynić. Dwa kolejne tytuły literatury dziecięcej to "Bambi" i "Śpiąca królewna". Te, należące do serii "Klasycznych opowieści Disneya" bajki, stanowią swoisty, sentymentalny powrót do dzieciństwa🍂


Listopad w liczbach:

Przeczytanych książek: 9
Łączna liczba stron czytanych książek: 1381
Czasopisma: 1
Fantastyka/literatura fantasy: 1
Film + książka: 1
Literatura dziecięca: 3
Literatura współczesna: 1
Naukowe i popularnonaukowe: 3

Śpiąca królewna

Znana wszystkim dzieciom bajka o "Śpiącej Królewnie". Tutaj, w kolekcji "Klasycznych opowieści Disneya" poznajemy historię Aurory.

Pewnego dnia w królewskiej rodzinie przychodzi na świat mała księżniczka. Król Stefan wraz z królową nadają jej imię Aurora, czyli jutrzenka. Tradycyjnie trzy wróżki rzucają swoje zaklęcia, aby dziewczynka miała dobre życie, usłane różami. Jednak pojawia się Diabolina - zła wróżka, która z zemsty i zawiści rzuca na Aurorę urok. Rodzice postanawiają chronić Aurorę i w tym celu wysyłają ją wraz z trzema wróżkami do lasu.

"Śpiąca królewna" ma wiele wersji, ale to właśnie ta wersja Disney'a od zawsze była moją ulubioną. I choć nie ma w tej historii większego morału (gdyż to po prostu ładna historia z happy endem), to z sentymentem wspominam Aurorę, trzy wróżki: Florę Hortensję i Niezabudkę oraz mroczną Diabolinę.

 

Data przeczytania: 30-11-2021 (od 30-11-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                        6/10                          3/5

Bambi

Nowo narodzony Bambi poznaje świat, a towarzyszy mu przy tym królik Tuptuś. Bambi spotyka przyjaciółkę Felinkę. Pewnego razu znika mama Bambiego...
"Bambi" to niedługa bajka o małym, dzielnym jelonku, który pewnego dnia musi zmierzyć się z dorosłością. Tekstu niewiele za to mamy barwne rysunki, znaną wszystkim dzieciom kreską. Jest to główny atut tej książeczki. Przyjemna historyjka, chwilami zabawna - zwłaszcza gdy Bambi spotyka pewnego skunksa...
 
Data przeczytania: 30-11-2021 (od 30-11-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                        6/10                          3/5

 

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty