🌱Wraz z początkiem miesiąca liczyłam na delikatne odpuszczenie spraw bieżących, w nadziei na poświęcenie większej ilości czasu książkom. Tak się nie stało, na domiar wszystkiego "wzięłam sobie na głowę" jeszcze jeden kurs. Bo przecież mało mi obecnych obowiązków związanych z nauką i zajęciami ze specjalizacji 😜🙈
Tym samym, ten miesiąc siłą rzeczy nie mógł być obfitszy w lektury, niż kwiecień. Mimo to udało się zrealizować przynajmniej część zamierzonych planów. Niedużą część, ale zawsze...
Intensywny w obowiązki początek miesiąca pozwolił na nadrobienie lektury broszurek z owadami z kolekcji "Prawdziwe owady, pajęczaki i inne robaki". Tym razem były to: "Ważka równoskrzydła" i "Skarabeusz azjatycki", których tematem były kolejno; biedronki oraz żuki gnojarze.
Koniec końców, dłuższa stagnacja w czytaniu przyniosła niespodziewany obrót wydarzeń w postaci przyspieszonego czytania. Tak bardzo ucieszyłam się, kiedy w końcu mogłam na chwilę odstąpić od naukowych tematów, że dorwałam się do czytania z dużą mocą i utęsknieniem. W efekcie po połowie miesiąca ukończyłam "Prawiek i inne czasy" Olgi Tokarczuk, czyli powieść, która figurowała w moim tegorocznym TBR-owym wyzwaniu i miała być ukończona jeszcze w marcu (gdyby wszystko poszło zgodnie z zamierzonym planem). Prędzej czy później przyszedł czas i na nią, co przybliżyło mnie do rozpoczęcia następnej książki z wyzwania - "Szklanego klosza", która to dumnie zamknęła ten miesiąc.
Nieuchronnie zbliża się czerwiec, a ja z nadzieją spoglądam na moje wyzwanie i już rozmyślam nad nową "szóstką książek" na następne półrocze: lpec-grudzień, którym to wyzwaniem podzielę się z Wami już za miesiąc! 🌷
Z niecierpliwością czekam na sprawozdanie z Czerwca.
OdpowiedzUsuńNa pewno się pojawi. Już mam pierwsze typy do TBR-owej "szóstki"
Usuńja zaczęłam czytać romanse na Galatea haha;p
OdpowiedzUsuńSuper! :) Pozdrawiam
UsuńTak to jest z tym planowaniem. Najważniejsze, aby książki przynosiły ci satysfakcję.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Dlatego mimo9 wszystko nie mam wielkiej "spiny", choć czasem boli człowieka, że miesiąc mija, a ja przeczytałam niewiele albo nic konkretnego. Zawsze jednak mam nadzieję, że przyszły miesiąc będzie lepszy :D
UsuńCiekawy miesiąc masz za sobą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Obecnie jestem w trakcie "Traktatu o łuskaniu fasoli" i kolejnej książki o mojej ulubinej tematyce czyli "14 April 1912: Titanic" Davida Rossa. Mam nadzieję, że uda się je skończyć w czerwcu.
UsuńŻyczę wielu ciekawych książek w czerwcu! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dwie z obecnie czytanych (które wymieniłam powyżej w odpowiedzi do komentarza) już są bardzo intrygujące :)
UsuńŻyczę spokoju i spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Oby się spełniło :)
UsuńPowodzenia na kursie
OdpowiedzUsuń,,Szklany klosz" kiedyś przeczytałem, jednak nie pamiętam za wiele z fabuły.
OdpowiedzUsuńNie ma co ukrywać, że książka o której piszę u siebie jest właściwie żywcem wzięta od Lema. Dużo zakrętów fabularnych było, musiałem pomyśleć jak to wszystko w słowa ubrać, żeby oddać sens całości.
W Hiszpanii byłem dwa razy, na południu. Polecam, bo jest co oglądać. :)
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Okładka tej książki o Sienkiewiczu podoba mi się nad wyraz. Mimo pewnego rodzaju nawet kiczu, który z niej przebija. :)
UsuńWinda to bardzo dobry wynalazek. Pomocny i na co dzień i w sytuacji np. remontu.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Też zamierzałam więcej czasu w maju poświęcić książkom, bo niestety mój stos książek do przeczytania ciągle rośnie, ale niestety wyszło inaczej.
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę Tokarczuk :D
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę, to cierpisz na brak czasu, jak większość z nas. Pozostaje mi tylko życzyć Ci, żeby udało Ci się go wygospodarować trochę więcej :) Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńI dodatkowo natłok obowiązków niezwiązanych z czytaniem...
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńTak to jest z tym planowaniem Kochana, znam to z własnego doświadczenia :) Najważniejsze, to nie narzucać sobie zbyt wiele. Czasu autentycznie jest mniej, niż każdy z nas potrzebuje :D Widać twój miesiąc był bardzo aktywny, to dobrze. Życzę aby kolejne były równie udane i żebyś zrealizowała wszystkie swoje czytelnicze plany ;)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję :)
UsuńCzytałam "Prawiek i inne czasy" dość dawno. Moją ulubioną z Kłodzkiego okresu Tokarczuk jest " Dom dzienny, dom nocny."
OdpowiedzUsuń"Szklanego klosza " nie czytałam. Życie Sylwii naznaczone było cierpieniem i boję się trochę depresyjnych nastrojów.
Ostatnio kupiłam kilka książek, mam też " górkę" i od znajomych i z biblioteki, ale czytam niespiesznie, w swoim tempie. Daję książce szansę do połowy stron, jak mnie nie zainteresuje- porzucam bez żalu. Niedługo zamieszczę recenzję książki, która bardzo mnie oczarowała, więc już z góry zapraszam do mnie.
Pozdrawiam serdecznie
Ja staram się czytać do końca nawet jak książka jest mniej interesująca. Ciężko mi odłożyć, bo zawsze daję jej szansę z nadzieją, że będzie lepiej. Różnie z tym potem bywa. Niewiele jest książek, które niedoczytałam, ale z pewnością jest jeden taki tytuł i to jest słynny "Dom nad rozlewiskiem".
UsuńBardzo aktywnie spędzony czas, życzę bzrealizowania celów... Do zrobienia oczywiście że tak. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń