środa, 31 maja 2023

Podsumowanie maja

  🌱Wraz z początkiem miesiąca liczyłam na delikatne odpuszczenie spraw bieżących, w nadziei na poświęcenie większej ilości czasu książkom. Tak się nie stało, na domiar wszystkiego "wzięłam sobie na głowę" jeszcze jeden kurs. Bo przecież mało mi obecnych obowiązków związanych z nauką i zajęciami ze specjalizacji 😜🙈

Tym samym, ten miesiąc siłą rzeczy nie mógł być obfitszy w lektury, niż kwiecień. Mimo to udało się zrealizować przynajmniej część zamierzonych planów. Niedużą część, ale zawsze...

Intensywny w obowiązki początek miesiąca pozwolił na nadrobienie lektury broszurek z owadami z kolekcji "Prawdziwe owady, pajęczaki i inne robaki". Tym razem były to: "Ważka równoskrzydła" i "Skarabeusz azjatycki", których tematem były kolejno; biedronki oraz żuki gnojarze.

Koniec końców, dłuższa stagnacja w czytaniu  przyniosła niespodziewany obrót wydarzeń w postaci przyspieszonego czytania. Tak bardzo ucieszyłam się, kiedy w końcu mogłam na chwilę odstąpić od naukowych tematów, że dorwałam się do czytania z dużą mocą i utęsknieniem. W efekcie po połowie miesiąca ukończyłam "Prawiek i inne czasy" Olgi Tokarczuk, czyli powieść, która figurowała w moim tegorocznym TBR-owym wyzwaniu i miała być ukończona jeszcze w marcu (gdyby wszystko poszło zgodnie z zamierzonym planem). Prędzej czy później przyszedł czas i na nią, co przybliżyło mnie do rozpoczęcia następnej książki z wyzwania - "Szklanego klosza", która to dumnie zamknęła ten miesiąc.

Nieuchronnie zbliża się czerwiec, a ja z nadzieją spoglądam na moje wyzwanie i już rozmyślam nad nową "szóstką książek" na następne półrocze: lpec-grudzień, którym to wyzwaniem podzielę się z Wami już za miesiąc! 🌷

24 komentarze:

  1. Z niecierpliwością czekam na sprawozdanie z Czerwca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno się pojawi. Już mam pierwsze typy do TBR-owej "szóstki"

      Usuń
  2. ja zaczęłam czytać romanse na Galatea haha;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak to jest z tym planowaniem. Najważniejsze, aby książki przynosiły ci satysfakcję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Dlatego mimo9 wszystko nie mam wielkiej "spiny", choć czasem boli człowieka, że miesiąc mija, a ja przeczytałam niewiele albo nic konkretnego. Zawsze jednak mam nadzieję, że przyszły miesiąc będzie lepszy :D

      Usuń
  4. Ciekawy miesiąc masz za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Obecnie jestem w trakcie "Traktatu o łuskaniu fasoli" i kolejnej książki o mojej ulubinej tematyce czyli "14 April 1912: Titanic" Davida Rossa. Mam nadzieję, że uda się je skończyć w czerwcu.

      Usuń
  5. Życzę wielu ciekawych książek w czerwcu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dwie z obecnie czytanych (które wymieniłam powyżej w odpowiedzi do komentarza) już są bardzo intrygujące :)

      Usuń
  6. Życzę spokoju i spełnienia marzeń!

    OdpowiedzUsuń
  7. ,,Szklany klosz" kiedyś przeczytałem, jednak nie pamiętam za wiele z fabuły.

    Nie ma co ukrywać, że książka o której piszę u siebie jest właściwie żywcem wzięta od Lema. Dużo zakrętów fabularnych było, musiałem pomyśleć jak to wszystko w słowa ubrać, żeby oddać sens całości.

    W Hiszpanii byłem dwa razy, na południu. Polecam, bo jest co oglądać. :)

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka tej książki o Sienkiewiczu podoba mi się nad wyraz. Mimo pewnego rodzaju nawet kiczu, który z niej przebija. :)

      Winda to bardzo dobry wynalazek. Pomocny i na co dzień i w sytuacji np. remontu.

      Pozdrawiam!
      https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

      Usuń
  8. Też zamierzałam więcej czasu w maju poświęcić książkom, bo niestety mój stos książek do przeczytania ciągle rośnie, ale niestety wyszło inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w planach tę książkę Tokarczuk :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tego co widzę, to cierpisz na brak czasu, jak większość z nas. Pozostaje mi tylko życzyć Ci, żeby udało Ci się go wygospodarować trochę więcej :) Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dodatkowo natłok obowiązków niezwiązanych z czytaniem...

      Usuń
  11. Witam serdecznie ♡
    Tak to jest z tym planowaniem Kochana, znam to z własnego doświadczenia :) Najważniejsze, to nie narzucać sobie zbyt wiele. Czasu autentycznie jest mniej, niż każdy z nas potrzebuje :D Widać twój miesiąc był bardzo aktywny, to dobrze. Życzę aby kolejne były równie udane i żebyś zrealizowała wszystkie swoje czytelnicze plany ;)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam "Prawiek i inne czasy" dość dawno. Moją ulubioną z Kłodzkiego okresu Tokarczuk jest " Dom dzienny, dom nocny."
    "Szklanego klosza " nie czytałam. Życie Sylwii naznaczone było cierpieniem i boję się trochę depresyjnych nastrojów.
    Ostatnio kupiłam kilka książek, mam też " górkę" i od znajomych i z biblioteki, ale czytam niespiesznie, w swoim tempie. Daję książce szansę do połowy stron, jak mnie nie zainteresuje- porzucam bez żalu. Niedługo zamieszczę recenzję książki, która bardzo mnie oczarowała, więc już z góry zapraszam do mnie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się czytać do końca nawet jak książka jest mniej interesująca. Ciężko mi odłożyć, bo zawsze daję jej szansę z nadzieją, że będzie lepiej. Różnie z tym potem bywa. Niewiele jest książek, które niedoczytałam, ale z pewnością jest jeden taki tytuł i to jest słynny "Dom nad rozlewiskiem".

      Usuń
  13. Bardzo aktywnie spędzony czas, życzę bzrealizowania celów... Do zrobienia oczywiście że tak. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty