czwartek, 31 grudnia 2020

Leon Zawodowiec (film + książka)

Książeczka będąca dodatkiem do reżyserskiej wersji filmu "Leon Zawodowiec" to zbiór podstawowych informacji dotyczących filmu, czyli takich jak: miejsce akcji, w którym toczą się wydarzenia, odtwórcy głównych ról, a także informacje o samej produkcji (czyli castingi, praca nad filmem).

Plusem wydania są ładne, barwne, duże i wyraźne fotosy będące kadrami z filmu. Cieszą oko. Minusem jest fakt, iż teksty to bardzo wybiórczy, błyskawiczny przegląd najważniejszych rzeczy zza kulis. 


Data przeczytania: 31-12-2020 (od: 31-12-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          2,5/5

Skarbiec (film + książka)

Oceniając książkę - jej stronę wizualną i merytoryczną mam nieco mieszane uczucia. W skrócie mogłabym określić tak: niewiele treści, za to ładnie opakowane. Otóż mamy kilkanaście stron, gdzie nasze oczy mogą nacieszyć się stronami z fotosami z filmu (ładnie to wygląda). Niestety notki biograficzne głównych aktorów przekazują niewielką treść. Opierają się głównie na krótkiej informacji dotyczącej tego, z jakiego filmu najbardziej znany jest dany aktor/aktorka, następnie czytamy całą "litanię" pozostałych tytułów, w których ta osoba zagrała. Akurat w przypadku Nicolasa Cage'a owa "litania" wygląda rzeczywiście pokaźnie, biorąc pod uwagę równie pokaźną liczbę filmów, w których wystąpił...

W pewnym momencie zadałam sobie jednak pytanie: "po co właściwie ten spis tytułów, skoro można wyszukać w internecie najbardziej aktualną filmografię?" Wobec tego ani to interesujące, ani nie pożyteczne. Dodatkowo zabrakło mi informacji na temat reżysera (jak ma to ma zazwyczaj miejsce w innych tego typu książkach dołączanych do filmu). Za te minusy jedynie "przeciętna".

 
Data przeczytania: 31-12-2020 (od: 31-12-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          3/5

 

środa, 30 grudnia 2020

Pismo. Magazyn opinii, nr 2 (14) /luty 2019

Spośród materiałów zamieszczonych w lutowym numerze, najbardziej wyróżniam:

- "Będę grał w grę" (str. 14-20) - ciekawy reportaż Miłosza Szymańskiego o nowej jednostce chorobowej zwanej gaming disorder. Czyli przykładów kilka osób uzależnionych od gier.
- "Trujmiasto" (str. 22-27) - niezły reportaż Juliusza Ćwielucha o smogu w Krakowie.
- "Smog nasz codzienny" (str. 28-35) - fotoreportaż Maćka Nabrdalika, którego tematem jest smog - tym razem w Beskidzie Małym.
- "Jak zostałem tłumaczem i co mi z tego przyszło" (str. 90-94) - Krzysztof Cieślik opowiada o trudach pracy tłumacza i o swoich początkach w tej branży.
- "Apteczka" (str. 95) - Karolina Breguła w krótkim tekście o posiadaniu nadmiaru rzeczy.

Plusem jest okładka - z mocnym przekazem. Ale wewnątrz numer okazał się przeciętny.
Niewiele znalazłam artykułów, które mnie zaintrygowały.
 

 

Data przeczytania: 29-12-2020 (od: 13-11-2020)


Ocena:

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10           2,5/5                     5/10                         2,5/5

wtorek, 29 grudnia 2020

Vogue Polska, nr 32-33/październik-listopad 2020

W październikowo-listopadowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:

- "Instagram bez filtra" (str. 117-121) - ciekawy artykuł Michaliny Murawskiej o popularnym serwisie społecznościowym.
- "Mistrz sprzeczności" (str. 159) - Adam Suprynowicz w krótkim wspomnieniu postaci Krzysztofa Pendereckiego.
- "O słabości i pokorze" (str. 160-162) - niedługa rozmowa Marty Strzeleckiej z autorem "Króla" i jego najnowszej powieści zatytułowanej "Pokora" - czyli Szczepanem Twardochem.
- "Tropem rozczochranego aniołka" (str. 168-170) - Barbara Sadurska opowiada o sobie Aleksandrze Boćkowskiej.
- "Kobieta z gangu" (str. 174-188) - sesja zdjęciowa autorstwa Stanisława Bonieckiego i ładne, kobiece stylizacje Karoliny Gruszeckiej.

Numer poświęcony jest Warszawie. Sporo rzeczy nawiązuje do stolicy i związanych z nią miejsc. Pomysł zarówno fajny, jak i nie, gdyż w pewnym momencie ta fascynacja i zachwyt Warszawą zaczyna irytować. Możliwe, że mają tak mieszkańcy nie-Warszawy... Około połowy magazynu za dużo już tego tematu, a im bliżej końca, tym ten przesyt jest większy. Jak już czytałam o kolejnych modnych restauracjach, kolejne wspomnienia ulic Warszawy, zaczęło mnie już to po prostu nudzić.
 
Data przeczytania: 29-12-2020 (od: 17-12-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          3/10                          1,5/5

poniedziałek, 28 grudnia 2020

Kochanka władcy

CYKL: WSPANIAŁE STULECIE SULEJMANA (CZĘŚĆ II) 


"Kochanka władcy" to już druga część pięciotomowej serii książek traktujących o dziejach Sulejmana i jego haremu, którą przeczytałam.

Tak, jak poprzednia, ta część również podzielona jest na rozdziały: dłuższe, krótsze, mniej i bardziej interesujące. I choć bywały momenty ciekawe, to było ich tak mało, że książka nie zachęcała by do niej wracać. Do tego stopnia, iż męczyłam ją niewiele ponad rok. To bardzo dużo jak na tak nie okazałą gabarytowo książkę.

W większości rozdziały są mierne. Język autora męczący, opisywane wydarzenia niekiedy nudne, innym razem niewiele wnoszą do historii. Do tego dochodzą jeszcze irytujące literówki. Słaba książka, opowiedziana w ciężki sposób, mimo tematyki, która wydaje się być raczej lekka.

 
Data przeczytania: 28.12.2020 (od: 11.12.2019)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          3/10                          1,5/5

 

czwartek, 24 grudnia 2020

Dziewczyna znad morza #2

CYKL: "DZIEWCZYNA ZNAD MORZA" (TOM 2)

 

Drugi - i zarazem ostatni - tom mangi "Dziewczyna znad morza", otwierają wydarzenia wieńczące poprzedni tom. Koume Sato wciąż szuka akceptacji rówieśników, w szczególności jej przyjaciela Isobe. Tym bardziej, iż nasza bohaterka z czasem coś sobie uświadomiła... Czytelnik odkrywa tajemnicę Isobe. Pewnego dnia dochodzi do wydarzenia, które zmieni na zawsze życie Koume...

Nadal mamy sporo erotycznych scen, choć już tylko przez pierwszą połowę komiksu. Pod względem wizualnym druga część w niczym nie odbiega od pierwszej (jest równie ładna).
Komiks poziomem dorównuje pierwszej części, a więc ode mnie również ocena przeciętna.

PODSUMOWANIE SERII:

Odczuwam lekki zawód tą serią, gdyż po przeczytaniu krótkiego opisu z okładki i po bardzo ładnych rysunkach spodziewałam się, że to będzie ciekawa historia. Pomimo chęci autora próżno tu szukać większej głębi. Ja jej nie widzę. Główna bohaterka nie da się lubić. Nie akceptuję jej zachowania jeśli chodzi o seks. Choć ciągle mam na uwadze, że to Japonia i pomysły tam mają jednak dziwne...
Właśnie zachowanie głównej bohaterki i sceny seksu (niekiedy, mimo wszystko, nachalnie zbyt częste) spłyciły główny problem - poszukiwania siebie, przyjaciół i tak dalej. A może o to chodziło? Sama nie wiem.
Moje uczucia względem tej serii pozostają letnie.
 
Data przeczytania: 34.12.2020 (od: 22.12.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                         2,5/5

wtorek, 22 grudnia 2020

Dziewczyna znad morza #1

CYKL: "DZIEWCZYNA ZNAD MORZA (TOM 1)

 

Rozterki Koume Sato, która zawiodła się na chłopaku, któremu oddała się w dowód miłości. Poszukując przyjaźni proponuje koledze z klasy Keisuke Isobe pewien układ...

"Dziewczyna znad morza" to opowieść o zawiedzionych uczuciach, poszukiwaniu siebie i akceptacji. Komiks narysowany piękną kreską, zwłaszcza jeśli chodzi o krajobrazy i panoramy miast. Aż szkoda, ze nie jest w kolorze, bo na pewno cudnie wyglądałoby wówczas skąpane w deszczu miasto (skoro już jako czarno-białe jest bardzo ładne).

Co do samej historii: początek jest ciekawy, trochę nudny środek i dobra końcówka, która zaostrza apetyt na część drugą. Ze względu na mniej ciekawy środek uznaję tą część jako przeciętną.
 
 
Data przeczytania: 22.12.2020 (od: 21.12.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2,5/5                      5/10                         2,5/5

czwartek, 17 grudnia 2020

Vogue Polska, nr 31/wrzesień 2020

Z wrześniowego numeru "Vogue Polska" najbardziej zainteresowały mnie:

- "Legalny odlot" (str. 158-161) - artykuł, którego autorką jest Maja Mendraszek-Goser, na temat kannabidiolu, znanego jako CBD, czyli oleju konopnego, który staje się coraz bardziej popularny w użyciu. Tu możemy poczytać o jego właściwościach.
- "Czasem wystarczy spojrzeć na coś z drugiej strony, by dostrzec nowy sens" (str. 180-182) - wywiad Anny Tatarskiej z Sarah Paulson, odtwórczynią głównej kobiecej roli w serialu "Ratched".
- "Jestem szpiegiem" (str. 189-193) - wywiad Anny Wacławik-Orpik z Dorotą Masłowską o tym jak wygląda i funkcjonuje współczesny świat i ludzie na nim żyjący.
- "Newton oczami kobiet" (str. 194-195) - krótki artykuł Łukasza Knapa, którego bohaterem jest fotograf Helmut Newton.
- "Medytacje nad jesienią" (str. 282-295) - niezła sesja zdjęciowa autorstwa Stanisława Bonieckiego oraz ze stylizacjami Karoliny Gruszeckiej.

Kilkadziesiąt stron z portretowymi zdjęciami osób, muzyki, filmu, kultury, sztuki, polityki i ich wypowiedziami. Co te strony wnoszą do życia? Szczerze? Nic. Według mnie to zbiór wypowiedzi niekiedy pełnych banału i/lub patetyczności. Życia nikomu nie zmieniają ale za to koncertowo robią" tegoroczny wrześniowy numer takim grubym magazynem. Cóż, i tak właśnie uleciała moja radość, kiedy zobaczyłam, że oto postarano się by słynny "September Issue" był grubszy niż poprzednie numery w tym roku. Wyszedł mocno słaby numer z kilkoma nie najgorszymi artykułami, jedną niezłą sesją zdjęciową i wielkim "traktatem o nadziei" - będącym bardziej "traktatem pustego banału" w dodatku podpartego wypowiedziami znanych i mniej znanych osób.

Ciekawych artykułów jest tu jak na lekarstwo, a te wymienione wyżej są niezłe, zaciekawiły, choć to żadna rewelacja. Bywało lepiej. "Duża sesja" została wymieniona, bo miło zawiesić na niej oko, a i użyte w niej stylizacje są fajne, ale fakt pozostaje faktem: to jedyna taka większa sesja. gdyby było ich więcej i inne byłyby lepsze, to ta wymieniona wyżej mogłaby przejść niezauważona. Temat koronawirusa jest obecny niemal w każdym artykule. Na początku nie przeszkadza, aczkolwiek gdy pod koniec magazynu czytamy wypowiedzi paru mało znanych ludzi "kręcących biznesy", o tym co też zmieniła w ich życiu pandemia... temat Covid-19 zaczyna irytować. Już lepiej było wykorzystać te parę stron na coś ciekawszego. Nawet o przyrodzie...

Numer zaliczam do tych słabszych.
 
Data przeczytania: 17-12-2020 (od: 7-12-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

3/10          3/10                          1,5/5

 

sobota, 12 grudnia 2020

Napój miłosny

Po przeczytaniu książki "Napój miłosny" mam bardzo mieszane uczucia. Oto mamy kobietę i mężczyznę - Laurę i Adama, których uczucie się wypaliło. Mimo rozstania wciąż są w kontakcie, choć porozumiewają się wyłącznie poprzez listy. Wymieniają się spostrzeżeniami na temat miłości, uczuć, zazdrości. W listach raz się przekomarzają, innym razem poważnie wręcz kłócą. I widać, że zarówno jedno, jak i drugie wciąż coś czują do siebie nawzajem.

Książka napisana jest w formie listów, toteż czytelnik często odnosi wrażenie, nieproszonego gościa, podglądacza, zwłaszcza, kiedy para dawnych kochanków zaczyna się sprzeczać. Nie jest to minusem, aczkolwiek po chwili ta forma zaczynała mnie męczyć.

Z książki można wynieść parę rozsądnych haseł - mimo, iż w większości są to smutne rzeczy, a ich oczywistość trochę mierzi moją duszę.
Niektóre hasła, choć mogą być niezłymi cytatami, można by było uznać za tanie banały.

Książka do przeczytania w jeden wieczór, głównie przez lekki styl wypowiedzi oraz - przede wszystkim - fakt, iż wielokrotnie niektóre listy były jedno- dwu-, bądź trzy-zdaniowe.

"Napój miłosny" ani mnie ziębi, ani grzeje.

 

Data przeczytania: 12.12.2020 (od: 11.12.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

4/10          2/5                        4/10                          2/5

czwartek, 10 grudnia 2020

Czuły narrator

Najnowsza książka Olgi Tokarczuk jest głównie zbiorem esejów Autorki, zebranych z kilku lat. Oprócz nich, czytelnik znaleźć tu też może cykl łódzkich wykładów, gdzie Tokarczuk pisze między innymi o sobie o swojej pasji do pisania, o tym jak wyglądały jej początki z literaturą.
Natomiast w dalszej części wykładów porusza temat narratora: tego, kim jest narrator w powieści i jaką pełni rolę. Na przykładach własnej twórczości, podejmuje próbę wytłumaczenia na czym polega tworzenie literatury i jak wygląda proces powstawania postaci literackich. Przy okazji możemy dowiedzieć się jak powstawały "Księgi Jakubowe" oraz "Prowadź swój pług przez kości umarłych".

Wśród esejów w "Czułym narratorze" ukazały się:
  • "Ognozja" - esej traktujący o skończoności i nieskończoności, o świecie, konsumpcji, o różnorodności i różnicach między pokoleniami.
  • "Ćwiczenia z obcości" - który jest ciekawym esejem, gdzie Autorka przygląda się podróżom, turystyce i jej istocie we współczesnym świecie.
  • "Maski zwierząt" - to esej o zwierzętach, o cierpieniu. Tokarczuk snuje tu rozważania o wyższości rozumu nad zwierzęcymi instynktami, równości i empatii
  • "Niesamowity tygiel braci Quay. Londyńskich alchemików filmu" - esej gdzie poruszone są pojęcia takie jak: panoptykon, artificial, confusio, wunderkamera, oneiropractica, glosa. Autorka zadaje pytania: czym jest świat? Czym jest istnienie? Kim jest człowiek?
  • "Prace Hermesa, czyli jak tłumacze codziennie ratują świat" - esej o literaturze, tłumaczach i przekładach książek.
  • "Palec w soli, czyli Krótka historia mojego czytania" - czyli Olga Tokarczuk jako czytelniczka, a nie Autorka, gdyż tu Czytelnik może między innymi przyjrzeć się zamiłowaniu Autorki do książek.
  • "O Daimonionie i innych motywacjach pisarskich" - esej na temat pisania, bycia pisarzem w sobie Internetu, motywach pisarskich oraz próba odpowiedzi na pytanie czy talent pisarski otrzymuje się w genach?

Najnowsze eseje Olgi Tokarczuk poruszają problematykę sensu istnienia, złożoności współczesnego świata oraz doświadczania życia prze zamieszkującego go człowieka. Autorka wielokrotnie przygląda się światu, który skąpał się w natłoku informacji, a także doznał innego wymiaru jego doświadczania (np. poprzez technologiczny postęp). oraz ludziom, którzy zatracili się w obserwowaniu świata zza ekranu/ szybki telefonu, tym samym przestając doświadczać jego naturalne piękno.
Autorka w swoich esejach interpretując świat poprzez literaturę. kilka razy odnosi się do znanych osobistości. Są nimi między innymi: Zygmunt Freud, Michel Faber, John Maxwell Coetzee.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie pomimo niekiedy odniesień do psychoanalizy oraz paru zwrotów nie występujących w codziennym życiu przeciętnego czytelnika. Dzięki stylowi Autorki, która ubrała całość w lekki ton.

Polecam.
 
Data przeczytania: 10.12.2020 (od: 21.11.2020)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          3/5                        6/10                          3/5

wtorek, 8 grudnia 2020

Vogue Polska, nr 29-30/lipiec-sierpień 2020

W lipcowo-sierpniowym numerze moją największą uwagę zwróciły następujące artykuły:

- "Gdzie złoto przemawia, milczą języki" (str. 90-97) - sesja zdjęciowa biżuterii autorstwa Agnieszki Kuleszy i Łukasza Pika.
- "Romantyczne relacje z kilkoma perfumami naraz" (str. 128-132 - tekst Marty Murawskiej, w którym pisze ona o mieszaniu różnych perfum - jednocześnie. Plusem artykułu jest omówienie każdej z poszczególnych nut zapachowych: głowy, serca i bazy.
- "Po zatartych śladach do prawdy" (str. 168-170) - Maria Fredro-Boniecka opowiada w krótkim artykule o poetce Zuzannie Ginczance.
- "Sami w domu" (str. 177-199) - ładna główna sesja z Alejandrą Agoston, której zdjęcia wykonał jej partner Chris Colls (większość w ich własnym domu).
- "Para buch! - Koła w ruch!" (str. 200-219) - Iza Bartosz i Anna Konieczyńska przyglądają się znanym parom - i tym współcześnie żyjącym, tym, których nie ma już wśród nas, bądź tym związkom, które już się rozpadły.
- "Finito" (str. 226-233) - opowiadanie Zośki Papużanki.

Numer nie zachwyca ale nie jest najgorszy. Jeśli chodzi o sesje, największą uwagę przykuwa główna sesja z Aleksandrą Agoston, gdzie mamy sporo ładnych. wysmakowanych zdjęć, także z subtelną zmysłowością. Zresztą, już sama okładka - fajna i nietuzinkowa - zdradza, że sesja może być równie intrygująca.

Natomiast jeśli chodzi o artykuły trochę za dużo w nich pandemii i nawiązywania do tego tematu. Tym bardziej kiedy o Covid-19 słyszymy już dosłownie wszędzie.
 
Data przeczytania: 7-12-2020 (od: 4-11-2020)

Ocena:

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          5/10                          2,5/5

 

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty