CYKL: "PANI PEREGRINE" (TOM 1)
W pierwszym
tomie z cyklu "Pani Peregrine" poznajemy Jacoba - chłopca, któremu
dziadek opowiadał różne niesamowite historie z życia wzięte. Opowieści
te były tak nieprawdopodobne, że z czasem Jacob przestał wierzyć w ich
prawdziwość. Za to zaczęły go nękać potwory i różne dziwne monstra o
kilku językach. Do tego wydawało mu się, iż te potworności chcą go
dopaść i pożreć.
Pewnego dnia dochodzi do smutnego wydarzenia - dziadek ginie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, a świadkiem tego jest Jacob, który twierdzi, iż dziadka zabiły potwory. Nikt chłopcu nie wierzy. Z czasem wszyscy zaczynają uważać Jacoba za wariata.
Po śmierci dziadka Jacob wraz z ojcem porządkują rzeczy w domu seniora rodu. Chłopiec znajduje szkatułkę z różnymi tajemniczymi zdjęciami. Skąd się wzięły i kogo przedstawiają? Czy są prawdziwe, czy to tylko sprytnie wykonane fotomontaże? Jacob zaintrygowany fotografiami - oraz tym, co zawierały ostatnie słowa dziadka, które wypowiedział tuż przed śmiercią - postanawia wyjechać na pewną tajemniczą wyspę... Co skrywa owa wyspa? Jakie przygody przeżyje Jacob? Odpowiedzi na te i inne pytania należy szukać w lekturze książki.
Autor w niezwykle interesujący sposób przedstawił świat i nakreślił postaci występujące w książce. Dodatkowym i największym (poza ciekawą fabułą) atutem są fotografie, które przedstawiają dokładnie to, co autor opisuje w tekście. Fotografie te wyglądają autentycznie, dzięki czemu cała historia jeszcze bardziej intryguje.
Całość tworzy bardzo klimatyczną aurę. Według mnie jest to rewelacyjny efekt, który sprawia, iż czytelnik wciąga się w lekturę chcąc jeszcze bardziej poznać wszystkie osobliwości, jakie skrywa książka.
Pierwszy tom oceniam jako bardzo dobry. Polecam zapoznanie się z nim, a sama już sięgam po jego kontynuację.
Pewnego dnia dochodzi do smutnego wydarzenia - dziadek ginie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, a świadkiem tego jest Jacob, który twierdzi, iż dziadka zabiły potwory. Nikt chłopcu nie wierzy. Z czasem wszyscy zaczynają uważać Jacoba za wariata.
Po śmierci dziadka Jacob wraz z ojcem porządkują rzeczy w domu seniora rodu. Chłopiec znajduje szkatułkę z różnymi tajemniczymi zdjęciami. Skąd się wzięły i kogo przedstawiają? Czy są prawdziwe, czy to tylko sprytnie wykonane fotomontaże? Jacob zaintrygowany fotografiami - oraz tym, co zawierały ostatnie słowa dziadka, które wypowiedział tuż przed śmiercią - postanawia wyjechać na pewną tajemniczą wyspę... Co skrywa owa wyspa? Jakie przygody przeżyje Jacob? Odpowiedzi na te i inne pytania należy szukać w lekturze książki.
Autor w niezwykle interesujący sposób przedstawił świat i nakreślił postaci występujące w książce. Dodatkowym i największym (poza ciekawą fabułą) atutem są fotografie, które przedstawiają dokładnie to, co autor opisuje w tekście. Fotografie te wyglądają autentycznie, dzięki czemu cała historia jeszcze bardziej intryguje.
Całość tworzy bardzo klimatyczną aurę. Według mnie jest to rewelacyjny efekt, który sprawia, iż czytelnik wciąga się w lekturę chcąc jeszcze bardziej poznać wszystkie osobliwości, jakie skrywa książka.
Pierwszy tom oceniam jako bardzo dobry. Polecam zapoznanie się z nim, a sama już sięgam po jego kontynuację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz