CYKL: "PANI PEREGRINE" (TOM 1)
Dalsze losy Jacoba oraz reszty bohaterów poznanych w pierwszym tomie. Jacob nabiera więcej pewności siebie i razem z nowo-poznanymi przyjaciółmi wyrusza ku przygodzie. Mają pewien cel, którego z oczywistych względów nie mogę zdradzić (zaspojlerowałabym co nieco z pierwszego tomu).
Tak jak w "Osobliwym domu Pani Peregrine", tak i tutaj mamy masę ciekawych fotografii. Tym razem jednak nasz bohater w większości sam je fotografuje, zamiast odkrywać. Dało się więc odczuć mniejszą dozę tajemniczości, która towarzyszyła mi podczas lektury pierwszego tomu.
Fabuła jest ciekawa, emocjonująca. Mamy kolejne pętle, a tym samym kilku nowych bohaterów; mamy pewien cygański tabor, jeszcze jedną ymbrynkę oraz niestrudzone pogonią za naszymi bohaterami upiory i głucholce.
Zauważyłam parę wydawniczych błędów: kilka literówek oraz pomylenie imienia jednego z bohaterów (str. 142 - Hugh/Horace). Literówki nie rażą do czasu, gdy zaczyna się ich zauważać więcej niż dwie.
Książkę czytałam szybko i z dużym zainteresowaniem, a niespodziewany zwrot akcji pod koniec drugiej części rozbudził moją ciekawość i już chciałabym dowiedzieć się co było dalej.
Tak jak w "Osobliwym domu Pani Peregrine", tak i tutaj mamy masę ciekawych fotografii. Tym razem jednak nasz bohater w większości sam je fotografuje, zamiast odkrywać. Dało się więc odczuć mniejszą dozę tajemniczości, która towarzyszyła mi podczas lektury pierwszego tomu.
Fabuła jest ciekawa, emocjonująca. Mamy kolejne pętle, a tym samym kilku nowych bohaterów; mamy pewien cygański tabor, jeszcze jedną ymbrynkę oraz niestrudzone pogonią za naszymi bohaterami upiory i głucholce.
Zauważyłam parę wydawniczych błędów: kilka literówek oraz pomylenie imienia jednego z bohaterów (str. 142 - Hugh/Horace). Literówki nie rażą do czasu, gdy zaczyna się ich zauważać więcej niż dwie.
Książkę czytałam szybko i z dużym zainteresowaniem, a niespodziewany zwrot akcji pod koniec drugiej części rozbudził moją ciekawość i już chciałabym dowiedzieć się co było dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz