czwartek, 31 stycznia 2019

Pismo. Magazyn opinii, nr 2 / luty 2018

Spośród zawartych w lutowym numerze artykułów, najbardziej zainteresowały mnie:

- "Lekcje tańca" (str. 2-3) - krótkie, ciekawe opowiadanie Wioletty Grzegorzewskiej.
- "Wanda... tak mam na imię?" (str. 12-20) - Mirosław Wlazły przedstawia problem jednostki chorobowej, jaką jest Alzheimer. Na przykładach osób dotkniętych tą chorobą (i ich opiekunów), pokazuje jak wygląda ich codzienność
- "Bez prawdy filmu nie będzie" (str. 28-35) - Olga Szmidt przybliża czytelnikowi postać polskiej dokumentalistki Ireny Kamieńskiej.
- "Pogoda duchów" (str. 36-43) - reportaż Ilony Wiśniewskiej o życiu mieszkańców Grenlandii.
- "Wszystko jeszcze mogło się udać" (str. 76-80) - czyli Łukasz Najder w osobistej historii mówi o ojcu i ojcostwie.
- "Pierwsi wygnańcy" (str.88-89) - recenzja Krzysztofa Cieślika na temat książki Stephena Greenblatt'a "The Rise anf Fall of Adam and Eve".

W lutowym numerze poruszonych jest sporo dobrych tematów, niektóre są mniej. inne bardziej interesujące. Te artykuły/opowiadania, których nie wymieniłam nie przypadły mi do gustu.

Ten numer, pomimo że jest w nim nieco więcej interesujących rzeczy, oceniam jako niezły.
 

Data przeczytania: 31-01-2019 (od: 17-01-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                         5/10                         2,5/5

poniedziałek, 28 stycznia 2019

Vogue Polska, nr 12/luty 2019

Z lutowego numeru najbardziej wyróżniam:


- "Na wagę złota" (str. 44-45) - tekst, którego autorką jest Maja Von Horn, w którym pisze ona o biżuterii Mené.
- "Lubię się wystroić" (str. 52-57) - czyli tym razem Ewelina Dziewiela podpatruje styl Magdy Butrym.
- "Sprawy tajne" (str. 64-75) - ładna sesja zdjęciowa autorstwa Alice Rosati.
- "Nie jeden za wszystkie" (str. 77-82) - czyli artykuł Katarzyny Straszewicz o pędzlach do makijażu twarzy, oczu, brwi i ust.
- "Doprowadzone do perfekcji" (str. 90-92) - krótki, ale ciekawy tekst, w którym Katarzyna Koper przedstawia problem perfekcji i obsesyjnej perfekcji w dbaniu o siebie.
- "Kotoshop" (112-113) - czyli wspomnienie Małgorzaty Beli pewnej sesji z gepardem.
- "Suknia zdobi" (str.114-117) - artykuł Elżbiety Szawarskiej, w którym autorka opisuje pierwszych projektantów balowych sukni. Głównym bohaterem artykułu jest Charles James.
- "Nigdy nie miałam takich snów" (134-147) - główna sesja zdjęciowa, której bohaterką jest Joanna Kulig pięknie ujęta w zdjęciach, których autorem jest Max Vadukul. Atutem sesji obok pięknych fotografii, jest również zapis rozmowy Joanny Kulig z reżyserem Pawłem Pawlikowskim. Aż szkoda, że tak szybko się kończy, bo chciałoby się więcej. Podobnie, jak i chciałoby się patrzeć na jeszcze więcej fotografii Joanny Kulig.
- "Zielona fala" (158-165) - czyli intrygująca sesja zdjęciowa z ciekawymi stylizacjami heute couture w zdjęciach autorstwa Txemy Yeste.

Mam mieszane uczucia co do okładki. Jest bardzo ładna (w porównaniu do styczniowego numeru wręcz piękna), aczkolwiek niezbyt przypomina mi Joannę Kulig. Gdyby nie podpis, momentami myślałabym, że widzę kogokolwiek innego (choćby nawet Dodę), tylko nie Kulig. Troszkę za dużo Photoshopa...
Zdjęcia w głównej sesji już takie nie są. Tam Joanna Kulig przypomina już siebie.

Lutowy numer uznaję za dobry zwłaszcza pod względem znajdujących się w nim treści.

 

Data przeczytania: 27-01-2019 (od: 17-01-2019)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

środa, 23 stycznia 2019

Naga małpa się bawi

Spośród umieszczonych tu artykułów, z całego zbioru wyróżniam najbardziej: 


- "Market duchów" i "Najdroższy urząd świata" z rozdziału "Piramidy naszych czasów" - autorstwa Kazimierza Pytko.
- "Dzieje gumy i agrafki" z rozdziału "Ale to już było..." tekst autorstwa Piotra Szymczaka.
- "Twitter rewolucjonista" - artykuł autorstwa Joanny Nasierowskiej.
- "Kariera żenady" - czyli tekst Maxa Suskiego o obciachu.
- "Wszystkowiedzący" - czyli Katarzyna Świerczyńska w artykule o narodzinach wyszukiwarki Google.
- "Niedyskretny urok blogowania" - Marta Goslewska pisze w nim o blogach internetowych, kamerach internetowych i podglądaniu.

Jak to bywa przy tego typu zbiorach, nie wszystko mnie zainteresowało. Resztę artykułów określam jako niezłe.
Ogółem: książka ciekawa.

 

Data przeczytania: 27-01-2019 (od: 14-01-2019)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

czwartek, 17 stycznia 2019

Pismo. Magazyn opinii, nr 1 / styczeń 2018

W styczniowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:

- "Mały fiat skapywał na podwórku" (str. 2-6) - opowiadanie Ignacego Karpowicza.
- "(...)" (str. 7) - czyli zasługujący na uwagę wiersz Piotra Matywieckiego.
- "Cholerne czarodziejstwo. O dziennikarstwie" (str. 8-14) - wywiad z Haliną Bortnowską.
- "Więźniowie czwartego piętra" (str. 16-23) - reportaż Ewy Wołkanowskiej-Kołodziej o starszych ludziach, którzy nie wychodzą ze swoich mieszkań, bo fizycznie nie dają rady tego zrobić.
- "Hilary Clinton nie zamierza odejść" (str. 30-39) - tekst Davida Remnick'a o Hilary Clinton i jej przegranej w wyborach na prezydenta USA.
- "Dochód gwarantowany. Panaceum czy iluzja?
" (str. 40-47) - tekst, którego autorem jest Jędrzej Malko, próbujący odpowiedzieć na pytanie czy i ja ile dobrym działaniem jest gwarantowana suma pieniędzy dana bezrobotnemu.

Powstrzymam się od wielkich zachwytów. Pierwszy numer tego czasopisma uznaję za niezły. Głównie przez wzgląd na to, iż po pierwszej połowie gazety artykuły były dla mnie już mniej interesujące.
To, co najbardziej mi się podoba w tej gazecie (poza niewątpliwie ciekawą szatą graficzną przywołującą na myśl "Przekrój"), to przede wszystkim brak wszędobylskiej reklamy. O ileż przyjemniej przegląda się czasopismo, w którym nie widać na każdym kroku znanej twarzy reklamującej krem, buty czy najnowszą perfumę...

Pierwszy numer przyjmuję sceptycznie, sięgając po następne z nadzieją, że będą tylko lepsze.
 

Data przeczytania: 17-01-2019 (od: 4-01-2019)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

5/10          2/5                        5/10                          2,5/5

czwartek, 10 stycznia 2019

Myśli ubrane w słowa rymowane

W swoim tomiku Autorka refleksyjnie powraca we wspomnieniach do przeszłości ("Nostalgia"). W wierszach o tematyce czysto religijnej mówi o tym, co najważniejsze w życiu każdego chrześcijanina (tu wyróżniam szczególnie wiersz "Zimowa przygoda małego Aniołka"). Często wspomina też Ojca Świętego (m.in.: dobre "Habemus Papam 16 X 1978", "Musicie", "Niezatarte ślady", "Piosenka o Papieżu", "Łaska").

W wierszu "Inaczej być nie może!" daje czytelnikowi nadzieję na lepsze jutro. Chwilami na poważnie pisze o codziennych sprawach, z jakimi zmaga się człowiek - takich jak: uzależnienia, choroba, permanentny smutek ("Nałogi", "Apteka Pana Boga", "Depresja"). Innym razem natomiast, lekko, w zabawnym tonie (tu wyróżniam szczególnie wiersz: "Skleroza" oraz "Warzywa i zioła").

Zmusza czytelnika do zastanowienia w pełnych refleksji wierszach, które stawiają pytania o to, czym jest szczęście, miłość, przyjaźń, małżeństwo, wiara, pamięć i los.

W sposób lekki i przyjemny ukazuje zmienność przyrody ("Deszczykowy urlop", "Wiatrowe zmartwienie") oraz jej bogactwa ("Sikoreczka").
Niejednokrotnie porusza również tematykę egzystencjalną, gdzie wzrusza głębią wyrażonych spostrzeżeń o przemijaniu (tu na szczególną uwagę zasługuje wymowny wiersz "Śpiesz się!", a także wiersz "Zegarowa przygoda", gdzie tematyka przemijania ujęta została w lekkim tonie, aczkolwiek wciąż z refleksją zaznacza się nieunikniony upływ czasu).

Tomik opatrzony jest przepięknymi, barwnymi rysunkami autorstwa Barbary Przybylskiej-Krukar, które cieszą oko i są miłym akcentem towarzyszącym w lekturze.

Większość wierszy z tego zbioru uznaję za dobre i bardzo dobre, do niektórych z nich z chęcią będę powracać.
 

Data przeczytania: 10-01-2019 (od: 8-01-2019)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

wtorek, 1 stycznia 2019

Czytelnicze podsumowanie roku 2018

Moje książkowe "the best":


Najbardziej intrygująca książkowa postać:

(ex aequo): Tyrion Lannister i Deanerys Targaryen z książki "Gra o tron" (George R.R. Martin)

 

Najlepsza okładka:

(ex aequo): „Beksiński 1”, „Beksiński 2”, „Beksiński 3”, „Beksiński 4” (Zdzisław Beksiński, Wiesław Banach)

 

Najlepszy cytat:

"Kiedy się śpi bez grzechu, bez dalekosiężnych planów, bez buntu i rozpaczy, kiedy skóra staje się coraz cieńsza, bardziej papierowa, kiedy z ciała powolutku ucieka życie, jak z dziwacznej gumowej zabawki, kiedy widzi się przeszłość raz na zawsze dokonaną i zamkniętą, kiedy w nocy zaczyna się śnić Bóg, wtedy ciało przestaje zaznaczać świat swoim zapachem. Skóra przyjmuje zapachy z zewnątrz i smakuje je po raz ostatni."


„Szafa” (Olga Tokarczuk)
 

Największe zaskoczenie:

"Szafa" (Olga Tokarczuk) 


Najlepszy autor: 

George R.R. Martin ("Gra o tron") 

Najlepsza książka: 

"Gra o tron" (George R.R. Martin)
 

Największe gnioty:


Najbardziej irytująca książkowa postać:

Lucy z "Światło, które utraciliśmy" (Jill Santopolo)
 

Najgorsza okładka:

„Światło między oceanami” (M.L Steadman), Wydawnictwo Albatros, 2013r.

 

Najgorszy cytat:

„Nadzieja rozsiadła się na gałązce mojej duszy. Śpiewała melodię bez słów.”


Największe rozczarowanie:

"Światło między oceanami" (M. L. Steadman) 
 

Najgorszy autor:

Jill Santopolo („Światło, które utraciliśmy”)
 

Najgorsza książka:

„Światło, które utraciliśmy” (Jill Santopolo)
 

W liczbach:


Wszystkich przeczytanych książek 39, w tym:

Albumy/Malarstwo/Szuka - 4
Czasopisma - 13
Fantastyka - 1
Film + książka - 5
Komiksy - 4
Literatura dziecięca/młodzieżowa - 1
Literatura piękna/współczesna - 5
Literatura popularnonaukowa - 1
Poradniki - 5
Thrillery/Kryminały/Sensacja - 1


Nagrodzone książki:

Nominowani (2) 

Nagrodzeni (0)

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty