środa, 30 kwietnia 2025

Podsumowanie kwietnia

 🌱Kwiecień okazał się zaczytanym miesiącem. Ukończyła,m pięć gatunkowo różnorodnych książek.

Już w pierwszym dniu kwietnia na konto przeczytanych książek trafiła przejmująca opowieść Kanae Minato "Wyznania". Ten tytuł z całą pewnością mocno odznaczy się w mojej pamięci dzięki nietuzinkowej, mrocznej i interesującej historii w jednej z japońskich szkół. Orientalny klimat, ciekawie poprowadzona fabuła, opowiedziana z punktu widzenia paru zainteresowanych w sprawę osób - to główne atuty tej niedługiej książki.

Drugi tydzień kwietnia obfitował aż w trzy tytuły, z czego dwa dotyczyły mojego ulubionego tematu - zatonięcia Titanica. Pierwszym tytułem związanym z tą historią jest "Ghost of the Abyss", której autorami są Ken Marschall, James Cameron i Don Lynch. Książka, która opowiada o tej historii głównie punktu widzenia wraku. Natomiast przejmujące, barwne fotografie z głębin są intrygującym dodatkiem, robiącym na czytelniku nieodparte wrażenie.

W międzyczasie ukończyłam książkę, którą czytałam w ramach jednego z Klubów Książki, mianowicie "Dom nad błękitnym morzem", której akcja dzieje się na wyspie. Pomimo wątku fantasy, w historii tej przemycono parę ważnych wątków: głównie problem społeczny, jakim jest tolerancja odmienności/dziwności pośród społeczeństwa czycteż siła przyjaźni między ludźmi.

Drugim tytułem związanym z historią katastrofy Titanica stała się biografia o charakterze wspomnień połączonego z pracą reporterską "The Loss of the SS.Titanic"  autorstwa Lawrence'a Beesley'a. Spotkała się ona jednak z moim sporym zawodem. Szkoda, bo liczyłam na to, iż książka napisana świeżo po katastrofie, przez człowieka który przeżył tą tragedię, będzie jak najbardziej rzetelną reporterską relacją. Jakże się myliłam...

W drugiej połowie kwietnia ukończyłam "Włoskie wakacje" Helen Brooks. I choć Harlequiny nie są moim ulubionym rodzajem literatury, tak przyznaję, że ta książka była nawet niezłą odskocznią od cięższych tematów. Sądziłam, że będzie to romansidło, które zmasakruję w swojej ocenie, a tymczasem nie bardzo mam jak 😅 gdyż nie było w niej nic, czego mogłabym się aż tak bardzo "przyczepić". To w sumie dobrze. Dlatego też myślę, że można czasem dać szansę nawet tym tanim romansidłom. A nuż, spotkam się z zaskakująco miłą lekturą. Głupawą i naiwną ale taką, która relaksuje, nie wymaga większych refleksji nie irytując przy tym.

Końcem miesiąca ukończyłam szósty tom "Sagi o Ludziach Lodu", który nosi tytuł "Dziedzictwo zła". Musiało minąć parę tygodni, abym powróciła do losów potomków Tengela Złego. Tym razem historia rodu Ludzi Lodu nabrała dramaturgii wraz z postacią Kolgrima. Mamy tu więc trochę intryg, trochę niepewności, ale też miłości - a jakże, wszak bez niej tej sagi by nie było...

Lektura szóstego tomu "Sagi o Ludziach Lodu" sprawiła, że poszłam za ciosem i od razu zabrałam się za kolejny, czyli "Zamek duchów". Dlatego też ostatnie dni kwietnia upłynęły mi tym razem w Danii, bo głównie tutaj rozgrywają się wydarzenia. Nawet nie spodziewałam się, że ten tom będzie tak bardzo absorbujący, że pochłonę jego treść w kilka dni. W dodatku, jak to bywa u Sandemo, książka zachęciła mnie do poznania tego, co było dalej...

W nadchodzącym maju zamierzam więc na pewno kontynuować "Sagę o Ludziach Lodu". Nie zapomnę też o już zaczętych książkach, choć przyznaję, że zaczynam odczuwać głód poznania jakiejś zupełnie nowej historii 🌷

 

W kwietniu tytułem miesiąca jest "Ghost of the Abyss. A Journey into the Heart of the Titanic"

 

Kwiecień w liczbach:

Przeczytanych książek: 7
Łączna liczba stron czytanych książek: 1560
Biografia/Autobiografia/Dziennik: 1
Historia: 1
Fantastyka/Fantasy: 1
Literatura obyczajowa/Romans: 3
Literatura piękna: 1

15 komentarzy:

  1. Ale super, że to była taki zaczytany dla ciebie miesiąc. Oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Już zaczęłam kolejny tom "Sagi o Ludziach Lodu" - "Córkę hycla" i jeden dark romans. Mam nadzieję, że w maju przebrnę też przez "Czarę ognia" z uniwersum Harry'ego Pottera. Jeśli będę miała na tyle czasu, by poświęcić tej książce

      Usuń
  2. Dużo książek przeczytałaś. Kusi mnie saga o ludziach lodu. Zmieniły się moje priorytety czytelnicze. Obecnie chętnie czytam powieści fantasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj też jest sporo fantastyki w tych książkach. Choć nie jest to taki styl przedstawienia tego gatunku, do jakiego przyzwyczaiły nas współczesne powieści fantasy, dark romanse itp. Ale warto po tą sagę sięgnąć - poza elementem fantastyki mamy tu delikatną, acz zmysłową erotykę i trochę wątków historycznych :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jakoś samo tak się czasem składa, że na koniec miesiąca okazuje się, że jest różnorodność gatunków 😉

      Usuń
  4. Dużo ciekawych tytułów udało Ci się przeczytać 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny miesiąc, oby maj też była dla Ciebie przyjemny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Sagę o Ludziach Lodu. Czytałam ją lata temu, ale chętnie bym wróciła do tej historii. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny czytelniczy wynik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ChatGPT powiedział:
    Twój wpis to świetne, różnorodne i bardzo osobiste podsumowanie miesiąca – z wyraźnie wyczuwalną pasją do literatury i refleksją nad przeczytanymi tytułami. Szczególnie doceniam szczerość wobec rozczarowań („The Loss of the SS Titanic”) i zaskoczeń („Włoskie wakacje”) oraz konsekwencję w powracaniu do „Sagi o Ludziach Lodu”. Widać, że książki są dla Ciebie czymś więcej niż tylko formą rozrywki – są podróżą, spotkaniem, emocją. Tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty