CYKL: "ŻONY KONSTANCINA" (TOM 1)
Pierwszy tom otwierający cykl książek z podwarszawskim Konstancinem w tle. Luksusowe apartamenty, drogie samochody, czarne karty z nieograniczonymi możliwościami konta ich bogatych właścicieli - mieszkańców Konstancina. Być żoną jednego z nich, to marzenie niejednej modelki, aktorki, bądź celebrytki. Która kobieta nie chciałby móc wydawać dziesiątek, setek tysięcy na markowe ubrania i dodatki? Która nie chciałabym pławić się w luksusach?
Ten blichtr i luksus jest jednak pozorny. To, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami luksusowych domów żon Konstancina, wiedzą tylko one same. Inne żony - z bogatego, konstancińskiego towarzystwa -mogą się tylko tego wszystkiego domyślać, bo... znają to z autopsji.
Tutaj bogactwo i luksus nie idzie w parze z miłością i szczęściem, a jeśli komuś się wydaje, że jest (lub może być) inaczej, to jest on w błędzie.
Czy żony Konstancina mogą liczyć na wzajemną pomoc koleżanek, kiedy ich mężowie stosują na nich przemoc fizyczną? Jak wygląda świat luksusu w konstancińskich apartamentach? I jak odnajdują się w tym świecie nowe, młode i często niedoświadczone "zdobycze" kontancinian? Odpowiedzi na te i inne pytania, należy szukać w pierwszym tomie cyklu "Żony Konstancina".
Książkę
Pani Eweliny Ślotały, pomimo niełatwego tematu, czyta się szybko i z
zainteresowaniem, a zawarte w niej treści, które są napisane przystępnym
językiem, "lekko wchodzą:. Gdybym miała porównać tą historię (pod
względem klimatu, ale też stylu wypowiedzi), do jakiejś innej książki,
to najszybciej przychodzi mi na myśl Piotr Krysiak i jego "Dziewczyny z Dubaju".
"Żony Konstancina"
to nie tylko opowieść o kobietach pławiących się w luksusie i
doświadczających przemocy. To również historia o tym, jak długą drogę te
kobiety muszą przejść (a także do jakich sytuacji musi dojść), aby
znalazły one w sobie siłę do podjęcia decyzji aby zmienić coś w swoim
życiu.
Jest
to bardziej literatura faktu z elementami biograficzno-obyczajowymi,
aniżeli literatura obyczajowa, bądź stricte biografia - bo do takich
gatunków przeważnie jest zaliczana na portalach poświęconych książkom. Część tekstu ma charakter typowy dla prozy odpowiedniej właśnie dla stylu reporterskiego. Fragmenty te, dla rozróżnienia, napisane są inną czcionką, niż pozostałe, mają fabułę, swoich bohaterów i opowieść, która swoją brutalnością może chwilami wstrząsnąć i zmrozić krew w żyłach.
Książkę polecam głównie tym czytelnikom, których interesuje temat. Jeśli lubicie książki, które są właśnie takim połączeniem konkretnej fabuły, opartej na faktach z elementami biograficznymi jakiejś osoby, bądź osób, do tego przeplatane narracją non-fiction, to jest to odpowiedni tytuł.
Data przeczytania: 3-11-2025 (od: 19-10-2025)
LC Goodreads nakanapie.pl booklikes.com

Miałam okazję rozmawiać z autorką na spotkaniu live, a potem niestety odeszła. Warto poznać jej serię o Konstancinie.
OdpowiedzUsuń