CYKL: "HERCUKES POIROT" (TOM 42)
Ariadne Oliver - znana mi wcześniej że "Zbrodni na festynie" pisarka kryminałów i dobra znajoma Herculesa Poirota - powraca, tym razem w historii, w której trzeba sięgnąć pamięcią do dawnych lat. Pani Ariadna nie lubi spotkań autorskich, toteż zwykle ich unika, bo nie lubi, gdy ktoś przez cały wieczór przesadnie chwali jej książki, a ona musi wówczas udawać wdzięczność. Jednak tym razem stwierdziła, choć niechętnie, że pojawi się na takim wydarzeniu. Ku jej zdumieniu podchodzi do niej nieznajoma kobieta, która zadaje jej dziwne pytanie, dotyczące kryminalnej sprawy sprzed dwunastu lat. Pani Oliver nie zna odpowiedzi na to pytanie, ale sprawa ciągle nie daje jej spokoju, dlatego sama zaczyna drążyć temat. Przy okazji zwraca się też w tej sprawie do swojego przyjaciela - Herculesa Poirota, który obiecuje zrobić co w jego mocy, aby pomóc rozwiązać zagadkę tajemniczej, podwójnej śmierci nad urwiskiem...
Co naprawdę wydarzyło się przed laty nad urwiskiem nieopodal posiadłości Overvliffe? Czy małżeństwo popełniło podwójne samobójstwo, czy może jednak było to morderstwo? Hercules Poirot, z pomocą pani Oliver, z pewnością spróbuje rozwikłać tą tajemnicę!
Dobry kryminał. Może nie jest to poziom takich książek Autorki, jak na przykład "Dom zbrodni", "A.B.C", czy choćby "Morderstwo w Boże Narodzenie", jednak faktem jest, że ta historia bardzo wciąga. Do tego stopnia, że przeczytałam ją w dwa wieczory. To, co mi tu trochę przeszkadzało, to trochę pokręcona Ariadna Oliver, która podejmuje się śledztwa, radząc się detektywa Poirota, więc jest tu dość sporo. Dlatego nie polecałabym tego tytułu tym czytelnikom, którzy nie przepadają za tą postacią, ani też tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z Christie, bo chwilami ta kobieta może trochę irytować.
Oczywiście osoba Herculesa Poirota jest tutaj bardzo na plus, i choć jest go stosunkowo mniej, to właściwie on odgrywa w tym śledztwie kluczową rolę. Tym bardziej mnie trochę dziwi, że tak dużo miejsca Christie poświęciła Ariadnie i jej dochodzeniu do prawdy...
Niewątpliwie jednak, "Słonie mają dobrą pamięć" mogę zaliczyć do tych tytułów, które czytałam z przyjemnością zasadną tej, którą odczuwa czytelnik przy lekturze kryminału oraz z zaangażowaniem.
Data przeczytania: 19-10-2025 (od: 18-10-2025)
LC Goodreads nakanapie.pl booklikes.com
Zawsze z chęcią wracam do jej książek.
OdpowiedzUsuńKiedyś zaczęłam czytać książki ACh po kolei, jak stały w bibliotece, ale nigdy nie dotarłam do tego tytułu.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń