🌱Za oknem wiosna pełną parą. Słońce, pięknie kwitnące kwiaty i coraz cieplejsze dni, a u mnie pod względem czytelniczym kiepsko. Z trzech planowanych na ten miesiąc re-readów Agathy Christie udało mi się przeczytać jedynie jeden. Był to kryminał "Rendez-vous ze śmiercią", w którym mamy morderstwo pewnej kobiety...
Następnie przyszedł czas na kolekcję "Prawdziwe owady, pajęczaki i inne robaki". Tym razem jedynym tytułem, jaki w tym miesiącu udało mi się przeczytać jest "Azjatycki skorpion leśny" - swoją drogą dość ciekawa broszurka na temat tych dużych skorpionów.
Największą moją literacką dumą tego miesiąca jest tytuł, który zamyka listę kwietniowych lektur, a jest nim "Titanic. Legacy of the World's Greatest Ocean Liner". Ta anglojęzyczna książka-album, to reportaż o tematyce historycznej, w którym obok oczywistego opisu tragedii Titanica możemy podziwiać masę niekiedy naprawdę imponujących fotografii. Piękna książka, do której zapewne nieraz jeszcze wrócę.
Jak widać był to bardzo słaby miesiąc. Mam tylko nadzieję, że nadchodzący miesiąc będzie lepszy🌷
Kwiecień w liczbach:
Przeczytanych książek: 3Łączna liczba stron czytanych książek: 431
Literatura faktu/Reportaż/Esej/Felieton: 1
Naukowe i popularnonaukowe: 1
Thriller/Kryminał/Sensacja: 1
Jeden miesiąc jest taki, a drugi inny. Ważne, by lektura sprawiała nam przyjemność.
OdpowiedzUsuńPrawda. W końcu to nie wyścigi :-)
UsuńTeż w kwietniu przeczytałam trzy książki 😊
OdpowiedzUsuńLiczba stron robi wrażenie 😊
OdpowiedzUsuń