sobota, 2 marca 2013

Film, marzec (03) 2013

Kolejny numer "FILMU" ze zmianami, choć te już tak się nie rzucają w oczy jak poprzednie. W tym numerze z pewnością na plus jet artykuł o zmieniającym się kinie bollywoodzkim. Kinie, w którym nadchodzi nowe: gdzie taniec przeplatający lukrowaną historię miłosną zaczyna być coraz częściej (i chętniej) zastępowany przez historie dramatyczne o prawdziwych ludzkich losem.
Polecam szczególnie artykuł o wytwórniach hollywoodzkich. Można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, nie chcąc wiele zdradzać odsyłam do artykułu: "Hollywood to nie Ameryka".
Również na plus zasługuje artykuł o przekraczaniu granic zatytułowany "Siostry od rozkoszy" - przedstawia produkcje filmowe, które traktują o rozpustnych zakonnicach.

Z wywiadów na plus zasługuje ten z Marią Sadowską, która opowiada w nim głównie o "Dniu Kobiet" - filmie, który wyreżyserowała. Wywiad z Joanną Moro - odtwórczynią roli Anny German w serialu o piosenkarce należy również do tych, który mnie osobiście najbardziej zainteresował.

Nowinką od tego numeru jest ostatnia strona, gdzie umieszczony jest "Dyptyk Tyndyka". Ciekawy to pomysł z zamieszczaniem oryginalnych fotografii ze znanymi ludźmi.
Dział "Kino-Echo" w tym numerze przedstawia ciekawy temat powstawania pierwszych filmów dźwiękowych oraz przybliża mało znaną acz ciekawą powstać polskiego kina - przedwcześnie zmarłą Annę Czapnik, będącą u progu kariery, którą przerwała niespodziewana śmierć.

Jednakże, aby nie było tak słodko muszę wspomnieć o minusach. W tym numerze dla mnie było ich mniej. Nie wiem czemu, ale zawsze czepiam się artykułów poświęconych seriali. Po prostu "nie leżą mi". Wolę czytać w "FILMIE" artykuły na miarę tego interesującego - o wytwórniach filmowych, czy też tego o powstawaniu filmach dźwiękowych w sekcji "Kino-Echo". Choć prawdę powiedziawszy w tym numerze i tak mniej poświęcono miejsca serialom, niż w poprzednich. I oby jak najczęściej w takiej ilości.
 
Data przeczytania: 1-03-2013 (od: ??-??-2013)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty