🌱 Niestety w maju z czytaniem było u mnie tak samo jak z pogodą: kiepska aura za oknem, i tak samo kiepsko było z ilością przeczytanych książek - choć paradoksalnie to właśnie podczas stukającego o szyby deszczu najlepiej mi się czyta.
Początek miesiąca należał do książki "Sabat" autorstwa Harper L. Woods. Książki, której gatunek nie każdemu przypadnie do gustu. Tu poznajemy niejaką Willow, która pewnego dnia dowiaduje się, że musi wyjechać do pewnej szkoły dla Wiedźm, zarządzanej przez Zgromadzenie, gdyż urodziła się tyko po to aby wypełnić swoje przeznaczenie. Romantasy, które ciężko nazwać dobrym.
Przez większość miesiąca nadrabiałam zaczęte lektury, więc nie nazwałabym tego aż takim straconym czasem. Jednak gdzieś tliła się we mnie taka nadzieja, że któreś z nich uda się ukończyć. Tymczasem, prawdopodobnie ukończę je już w przyszłym miesiącu.
Końcówka miesiąca należała do dwóch książek. Pierwsza z nich to "Lekcje chemii", Historia kobiety naukowca, która ani na krok nie rozstaje się ze swoją ulubioną dziedziną, jaką jest chemia - wszak ona jest wszędzie: począwszy od kuchni, na uczuciach kończąc. Ponadto, w książce obserwujemy zmagania bohaterki z życiem w świecie pełnym męskiej władzy, szowinizmu, braku rozumienia kobiet oraz uznawania ich obecności w świecie nauki.
Drugą książką przeczytaną na sam koniec miesiąca jest poradnik "Rozmiar nie ma znaczenia, czyli 100 kłamstw o seksie" autorstwa Aleksandry Sarny. Ta popularnonaukowa książka dotyczy ważnej sfery życia człowieka, czyli seksu. Autorka tej publikacji, w sposób sarkastyczno-ironiczny (niekiedy dosadnie) dotyka tematu intymności człowieka, skupiając się na sferze cielesnej i emocjonalnej. Poradnik wart uwagi.
W czerwcu planuję przeczytać zaczęte wcześniej książki oraz kilka nowych tytułów, które sobie wybiorę. A pod koniec czerwca planuję wybrać kolejne sześć książek do przeczytania na ten rok - tym razem do TBR-u lipiec-grudzień. Na pewno podzielę się z Wami tym wyborem 🌷
Maj w liczbach:
Przeczytanych książek: 3
Łączna liczba stron czytanych książek: 826
Literatura obyczajowa/Romans: 1
Literatura piękna/współczesna: 1
Poradnik: 1
Ważne, by w ogóle czytać, a ilość jest drugorzędna. Nie raz tak się układa, że brakuje czasu na przyjemności :)
OdpowiedzUsuńMaj był taki melancholijny więc może dlatego nie miałaś weny do czytania.
OdpowiedzUsuńTo ładny wynik. Ja natomiast co zabrałam się za czytanie, to albo książka nie była w moim stylu, albo czasu brak.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że mimo zabiegania zawsze znajdzie się ciupinka czasu na relaks :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci byś w czerwcu miałą dużo czasu na czytanie książek :)
OdpowiedzUsuń