czwartek, 7 grudnia 2023

Dolores Claiborne

Długo zwlekałam z przeczytaniem "Dolores Claiborne", mimo jej interesująco brzmiącego opisu. Głównie przez brak podziału na rozdziały. Wyobrażałam sobie, że czytanie będzie przebiegało żmudnie, jak w przypadku innych podobnie skonstruowanych książek, które choć mam zaczęte dawno temu, to do dziś czekają na przeczytanie. W końcu jednak ciekawość wzięła górę i postanowiłam zmierzyć się z historią głównej bohaterki. I przepadłam. Bo od opowieści, którą tytułowa Dolores snuje na komisariacie policji, nie da się oderwać.

Poznajemy Dolores, w chwili gdy zostaje podejrzana o zamordowanie swojej podopiecznej - Very Donovan. Przesłuchiwana w tej sprawie na policji Dolores, wprawdzie nie przyznaje się do zabójstwa, ale wyjawia coś innego, jeszcze bardziej szokującego. Oto, trzydzieści lat temu zabiła ona swojego męża. I tyle wiemy z opisu książki. Więcej oczywiście nie zdradzę. Należy samemu odkryć tajemnice Dolores, które ta bohaterka odsłania przed policjantem Andy'm i stenotypistką Nancy.

Stephen King stworzył opowieść, będącą w zasadzie monologiem głównej bohaterki, gdyż dialogów jest tu bardzo mało. Osoby postronne wysłuchujące jej historii nie odzywają się, a o ch obecności wiemy jedynie z tego, iż bohaterka czasami zwraca się do nich lub czasem odpowiadała im na pytania. Czytelnik może się tylko domyślać po odpowiedzi Dolores jak brzmiało zadane jej pytanie.

Książkę czyta się szybko i jedynie obowiązki skłaniały mnie do tego, by ją odkładać. W przeciwnym razie przeczytałabym ją dużo szybciej niż w miesiąc. Historia Dolores wciąga, a czytelnik chce więcej i więcej. I otrzymuje to "więcej", bo nawet jeśli już wydaje się, że wszystko wiadomo, to King serwuje nam zwroty akcji i kilka zaskoczeń.

Polecam ten tytuł nie tylko fanom Kinga, ale też tym, którzy lubią thrillery ale nie lubią nadmiaru w książkach nadmiaru policyjnego śledztwa i dywagacji policjantów oraz tym, którzy nie przepadają za zbyt dużą ilością dialogów w książkach. I, oczywiście polecam każdemu, kto lubi wciągające, dobrze napisane historie. Ta jest bardzo dobra.

Data przeczytania7-12-2023 (od: 1-11-2023)


Ocena

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

7/10          4/5                         7/10                          3,5/5

2 komentarze:

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty