CYKL: "SZKOŁA PRZY CMENTARZU" (TOM 11)
Jedenasty tom "Szkoły przy cmentarzu", oprócz oczywistej opowieści o strasznych, niemożliwych rzeczach, serwuje czytelnikowi pewien morał...
Czy zastanawialiście się kiedyś jak by to było wejść w ciało kogoś innego? Móc nie tylko być kimś innym, ale też móc robić to, czym ten ktoś zajmuje się na co dzień?
Pewnego dnia uczniowie "Szkoły przy cmentarzu" zastanawiali się nad tym samym. Kiedy Maria medina chwaliła się przyjaciołom swoimi nowymi rolkami, nawet nie przypuszczała, że coś się zmieni w jej życiu... I nigdy, przenigdy nie pomyślałaby, że będzie przemykać na rolkach... szkolnymi korytarzami. I to tuż przed samym nosem upiornej dyrektorki - Pani Morthouse... Wszystko się zmienia, gdy ulega namowom koleżanki Vicky...
Książkę czyta się szybko, jest interesująca. Jej minusem może być fakt, że czasami można się "nie połapać" w tym, która osoba jest którą w danym momencie.
Plusem jest ów wspomniany wcześniej morał, który najlepszy wydźwięk ma pod postacią cytatu z tej książki:
„Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.”
Co by było, gdyby pewnego dnia władza "trafiła" w niepowołane ręce...? O tym między innymi jest ta książka.
Czy zastanawialiście się kiedyś jak by to było wejść w ciało kogoś innego? Móc nie tylko być kimś innym, ale też móc robić to, czym ten ktoś zajmuje się na co dzień?
Pewnego dnia uczniowie "Szkoły przy cmentarzu" zastanawiali się nad tym samym. Kiedy Maria medina chwaliła się przyjaciołom swoimi nowymi rolkami, nawet nie przypuszczała, że coś się zmieni w jej życiu... I nigdy, przenigdy nie pomyślałaby, że będzie przemykać na rolkach... szkolnymi korytarzami. I to tuż przed samym nosem upiornej dyrektorki - Pani Morthouse... Wszystko się zmienia, gdy ulega namowom koleżanki Vicky...
Książkę czyta się szybko, jest interesująca. Jej minusem może być fakt, że czasami można się "nie połapać" w tym, która osoba jest którą w danym momencie.
Plusem jest ów wspomniany wcześniej morał, który najlepszy wydźwięk ma pod postacią cytatu z tej książki:
„Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.”
Co by było, gdyby pewnego dnia władza "trafiła" w niepowołane ręce...? O tym między innymi jest ta książka.
Data przeczytania: 19-07-2013 (od: 19-07-2013)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz