piątek, 1 października 2021

Podsumowanie września

 🍁Wrzesień rozpoczęłam od młodzieżówki "Sen" Lisy McMann, czyli  pierwszej części cyklu pod tym samym tytułem. Trylogia obejmująca jeszcze "Mgłę" i "Koniec", traktuje na temat wchodzenia w ludzkie sny, a przeżywająca je główna bohaterka doświadcza wielu związanych z tym lepszych i gorszych sytuacji. Jak więc widać, jest t fantastyka młodzieżowa, której targetem już wprawdzie nie jestem, aczkolwiek nie najgorzej odebrałam "Sen" i uważam, że w przyszłości sięgnę po następny tom.

Udało się ukończyć kolejne tomy rozpoczętego przeze mnie w sierpniu cyklu przygód Harry'ego Hole autorstwa Jo Nesbø - czyli "Karaluchy" i "Czerwone gardło". Z różnym skutkiem, jak można przeczytać w zamieszczonych wcześniej wpisach.

Po połowie września "powrócił do łask" Stephen King. Jego najnowsza powieść, jaką jest tegoroczna sierpniowa premiera - "Billy Summers" na dobre mnie wciągnęła i przez kilka tygodni nie kazała się oderwać. Z każdym kolejnym rozdziałem byłam ciekawa następnych wydarzeń, rozkoszując się jednocześnie tym, że w książce tej tempo nie zwalnia aż do ostatnich stron.

Wraz, z zakończeniem losów Billy'ego rozpoczęłam lekturę niedługich książek , które właśnie pojawiły się na rynku: mowa o kolekcji "Prawdziwe owady, pajęczaki i inne robaki" (czyli: "Skorpion złoty" i "Diabelski pająk"). Wyrażanie się o nich jako o książkach jest trochę przesadą. Bardziej bym powiedziała, że są to broszurki. Każdy tom liczy sobie po piętnaście stron i każdy z nich omawia kolejnego owada. Dodatkowym (i raczej największym) atutem tych wydań jest możliwość przyjrzenia się z bliska omawianym owadom, gdyż do każdego numeru dołączane są prawdziwe okazy.

Miesiąc uwieńczyły dwie mroczne powieści. Pierwsza z nich - "Zimny dzień w Raju" Steve'a Hamiltona - to kryminał z bardzo obiecującą, klimatyczną okładką. Druga książka, to powieść bardziej w gatunku sensacji z małymi elementami thrillera, a mowa o "Wizjerze" rodzimej autorki Magdaleny Witkiewicz, która porusza ważny i aktualny temat cyberprzestępczości🍂


Wrzesień w liczbach:

Przeczytanych książek: 8
Łączna liczba stron czytanych książek: 1054*
Łącznie przesłuchanych minut: 1696
Fantastyka: 1
Kryminał i literatura detektywistyczna: 3
Naukowe i popularnonaukowe: 2
Sensacja: 2 

*Uwaga: do liczby ogólnej stron nie wliczam e-booków (wyłącznie wydania papierowe)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty