W majowym numerze "FILMU" o wiele ciekawsze artykuły, niż w kwietniowym co mnie z miejsca ucieszyło. Przede wszystkim mocny plus: dla artykułu o Festiwalach (tak jak marcowy numer i jego wytwórnie filmowe, tak i tu wreszcie to, o czym najchętniej lubię poczytać). Następnie artykuł na temat... [tak, tak] ekranizacji powieści. Czyli coś co nas czytelników jeszcze bardziej może zainteresować. Poza tym nowość, która wchodzi niedługo do kin (przy okazji tych ekranizacji), czyli "Wielki Gatsby" - a przy tym równie "Wielkie Pytanie": czy film Buzza Luhrmanna odczaruje klęski poprzednich ekranizacji tej powieści. A jak wiadomo Luhrmann znany z "Romea i Julii" - uwspółcześnionej wersji szekspirowskiego dramatu ma ciągotki do przesadzania, gdzie jego filmy stają się jednym wielkim teledyskiem.
Na plus zasługuje również krótki wywiad z komikiem Abelardem Gizą. Krótki, acz tak zabawny, że żałuję, że ten wywiad nie mieści 2-3 stron w magazynie.
Zawiodłam się natomiast na artykule poświęconym serialom kryminalnym. Sądziłam, iż będzie bardziej interesujący.
Zawiodłam się natomiast na artykule poświęconym serialom kryminalnym. Sądziłam, iż będzie bardziej interesujący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz