CYKL: "PLASTUŚ" (TOM 1)
Sympatyczny ludzik z plasteliny, który zamieszkał w piórniku Tosi, wprowadza najmłodszych w swój świat: kałamarzy, ołówków i gumki "myszki". Króciutka historyjka, która zapada w pamięci na lata.
W dzieciństwie jedna z moich ulubionych lektur (zaraz za nią były "Dzieci z Bullerbyn"). Bardzo przyjemna książeczka, którą do dziś dobrze wspominam.
Data ukończenia: okolice 1994 roku
Ocena
LC Goodreads nakanapie.pl booklikes.com
Któż nie zna tego ludzika z dzieciństwa? W moich czasach znany z lektury szkolnej. Będąc dzieckiem byłam zachwycona. Dziś stanowi bardziej sentyment, a Plastuś już nie wzbudzałby u mnie takich emocji, jak wtedy gdy mała Ja czytała jego przygody w książce Marii Kownackiej.
U mnie Dzieci z Bullerbyn były i są numerem jeden. :D Ale tę książkę również dobrze pamiętam z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuń