środa, 7 sierpnia 2019

Vogue Uroda (numer specjalny), nr 1/2019

Pojawił się pierwszy specjalny numer "Vogue" poświęcony wyłącznie urodzie. Mamy w nim także modę, ale to właśnie kosmetyczne zabiegi, pielęgnacja i tym podobne są głównym tematem owego numeru.

Mnie zainteresowały następujące artykuły:
- "Moda na urodę" (str. 24-33) - tekst Maji Mendraszek-Goser, w którym porusza ona temat ekokosmetyków.
- "Wysoka stopa zwrotu" (44-48) - tekst Katarzyny Straszewicz o pielęgnowaniu stóp.
- "Auć, uch i aj!" (str. 52-57) - tym razem Katarzyna Straszewicz pisze o metodach depilacji i zastanawia się nad nowym trendem, jakim jest... całkowite odstąpienie kobiet od depilowania ciała.
- "Nocna zmiana" (str. 66-69) - tekst Katarzyny Straszewicz i dobrodziejstwie jakim jest sen.
- na stronach od 24-70 - sesja zdjęciowa, której bohaterką jest czeska modelka Hana Jiříčková. Ładne stylizacje Karoliny Gruszeckiej i bardzo ładne zdjęcia autorstwa Marcina Tyszki.
- "BHP" (str. 80-84) - kolejna porcja wspomnień Małgorzaty Beli.
- "Spójrz inaczej" (str. 108) - Urszula Zwiefka o okularach przeciwsłonecznych.
- "Plan na przyszłość" (str. 124-128) - Basia Czyżewska porusza temat ekologii: oszczędności wody, energii, produktów wielorazowego użytku i ograniczenia plastiku.

Pierwszy numer "Vogue Uroda" oceniam jako dobry. Sesja Marcina Tyszki, którą możemy podziwiać przez połowę magazynu robi wrażenie, a autor tych pięknych fotografii udowadnia swój talent - Panie Marcinie, świetna robota. Chapeau bas!

Dodatkowymi atutami tego numeru jest chropowaty, gruby papier i nieduży, acz poręczny format czasopisma. Całość na plus. Przymykam oko na sporą ilość reklam (zwłaszcza od koniec numeru), choć niekiedy kłuły mnie one w oczy.
 

Data przeczytania: 7-08-2019 (od: 2-08-2019)

Ocena 

LC            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          6/10                          3/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty