czwartek, 1 sierpnia 2024

Podsumowanie lipca

   🍒 Początek lipca zaczął się bardzo intensywnie czytelniczo. Już w pierwszych kilku dniach miesiąca przeczytałam "Krótką piłkę". Thriller Harlana Cobena, będący nie pierwszym, a drugim tomem cyklu z Myronem Bolitarem. Mimo, iż nie planowałam zaczynać kolejnego cyklu, tak w ostateczności zabrałam się za Myrona Bolitara. Tym bardziej, że jestem już na finiszu obecnie wydanych książek z cyklu z Harrym Hole autorstwa Jo Nesbo, a że na razie nie mam zamiaru kontynuować tego cyklu (z wiadomych powodów: chwilami męczył mnie totalnie), tak myślę że Myron Bolitar może być dobrą odskocznią, a z pewnością  lepszym następcą Hole. Przynajmniej Bolitar nie jest takim zgorzkniałym, narzekającym na wszystko dookoła alkoholikiem, zmagającym się ze swoim uzależnieniem.

Kolejną książką, którą ukończyłam w tym miesiącu jest zaczęty jeszcze wczesną wiosną "Cały ten czas". czyli debiutancka powieść dystopijna Hani Czaban. Długo czytałam tę książkę, głównie przez nadmiar obowiązków związanych ze specjalizacją oraz równoczesnym czytaniem w czerwcu "Złodziejki książek", z którą chciałam zdążyć na Klub Książki. "Cały ten czas" poza jednym fragmentem - według mnie niewiele wnoszącym do tej historii - czytało mi się dobrze. Fajnie było przeżyć tę poszukiwawczą przygodę dwójki głównych bohaterów: Mar i Artela i waz z nimi odkrywać dlaczego właściwie doszło do załamania czasowego? Dlaczego co jakiś czas nadchodzi Burza, która cofa czas o jedną dobę wstecz. Wszystko to było intrygujące, zwłaszcza od drugiej połowy książki.

Ostatnio tygodnie lipca spędziłam z książką "Tysiąc wspaniałych słońc", którą zamierzałam przeczytać od ponad dziesięciu lat, będącą tym samym czwartą książką pierwszej części tegorocznego TBR-u. I tak, po zapoznaniu się z historią Mariam i Lajli wiem, że od teraz z pewnością stanie się ona jedną z tych lektur, które będę polecać każdemu. Autor tej powieści zabrał mnie w podróż między innymi do stolicy Afganistanu - Kabulu oraz innych mniejszych miast/wiosek tego państwa. Oczami bohaterów pokazał okrucieństwo wojny, ale też brutalny świat patriarchatu w tej części świata. Książka bardzo dobitnie pokazuje traktowanie islamskich kobiet przez mężczyzn. Wstrząsająca historia, z cyklu tych, po których czytelnik ma ochotę na lżejszą literaturę, żeby jakoś zrównoważyć ten - niewątpliwie - ciążki temat.

Sam koniec miesiąca należał do piątej książki ze wspomnianego powyżej zestawienia lektur. Mowa o utworze dramatycznym Gabrieli Zapolskiej "Moralność pani Dulskiej", w której głównym tematem jest zepsucie moralne pewnej rodziny. Problemy Dulskich, tragizm sytuacji, w której znaleźli się bohaterowie, obłuda tytułowej Dulskiej (która nijak się ma do przewrotnego tytułu sztuki), to przykład braku zasad moralnych i hipokryzji. Utwór, z którym z pewnością warto się zapoznać.

Muzycznie - w tym miesiącu często towarzyszyła mi Lana Del Rey. Kończę miesiąc z czterema przeczytanymi książkami, z których trzy to powieści TBR-owe. Wkraczam w miesiąc sierpień z jedną zaczętą już powieścią czytaną w ramach Klubu Książki American Corner Club, a także zaczynam w najbliższych dniach ostatnią książkę styczniowo-czerwcowego zestawienia, czyli "Tajemnicą gwiazdkowego puddingu" Agathy Christie 🌳

 

Lipiec w liczbach:

Przeczytanych książek: 4
Łączna liczba stron czytanych książek: 1323
Fantastyka/Sci-Fi: 1
Literatura piękna/współczesna: 1
Thriller/Kryminał/Sensacja: 1
Utwór dramatyczny/Sztuka: 1

3 komentarze:

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty