wtorek, 6 kwietnia 2021

Perfekcyjny makijaż. Dla wszystkich - od początkujących do profesjonalistów

Książka Bobbi Brown "Perfekcyjny makijaż" zawiera porady na temat technik makijażu. Dzięki niej czytelnik dowie się między innymi:

  • jakie kosmetyki i akcesoria skompletować do swojego kufra bądź kosmetyczki (podręcznej i/lub podróżnej),
  • jakie są podstawowe narzędzia, które powinien stosować,
  • jak pielęgnować skórę przed wykonaniem makijażu, co jeść, czego unikać?
  • jakie są rodzaje skóry,
  • jakie są sposoby tonizacji oraz demakijażu skóry
  • jakie są kolejne kroki w makijażu i jak odpowiednio dobrać kosmetyki, których użyjemy: czyli przygotowanie twarzy (podkład, kamuflaż, korektor, puder), konturowanie twarzy (bronzer, róż, rozświetlacz); makijaż ust i oczu,
  • jak wykonać makijaż u osoby w dojrzałym wieku, nastolatki, makijaż ślubny i na specjalne okazje.


Ponadto dowiemy się też jakie są właściwe metody konserwacji i pielęgnacji narzędzi do makijażu, by zachowały długą żywotność i mogły nam służyć jak najlepiej.

Ostatnie rozdziały poświęcone tematowi makijażu jako sposobu na życie, czyli jak rozpocząć pracę makijażysty. Autorka podaje tu parę rad, które mają na celu pomóc w karierze makijażysty.
Książkę wieńczą kalendarium, gdzie możemy przeczytać ciekawostki z historii makijażu oraz krótkie i interesujące notki biograficzne ważnych postaci w branży (jak na przykład, m.in.: Laura Mercier, Elizabeth Arden, Max Factor, Helena Rubinstein, Charles Revson, Esteé Lauder, François Nars, Barbara Daly).

Poradnik jest ciekawy, bogaty w fotografie z przykładami makijażu. Szkoda tylko, że nie jest tak dokładny, by zawierać dodatkowo szczegółowe ryciny.
Mimo to polecam każdemu, kto choć trochę interesuje się tym tematem.

 Zapraszam też na mój blog poświęcony kosmetykom:

 
Data przeczytania: 5-04-2021 (od: 4-03-2021)

Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com
 
6/10          3,5/5                      6/10                         3/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty