sobota, 10 marca 2018

Wstyd. Jak lepiej go rozumieć i nie pozwolić, żeby zatruwał nam życie

W tej niedużych gabarytów książce Anna Dodziuk opisuje czym jest wstyd, jakie są jego źródła, jakie są sposoby zawstydzania. Wyróżnia wstyd konstruktywny i destrukcyjny. Podaje kilka zalet "dobrego" wstydu, który w odróżnieniu od wstydu destrukcyjnego, ma za zadanie uwrażliwiać człowieka na niektóre sytuacje z jakimi przychodzi mu się zmierzyć w codziennym życiu.
Jednakże całość książki jest poświęcona głównie toksycznemu wstydowi. Temu, który pozbawia człowieczeństwa i paraliżuje człowieka. Temu, który ma destrukcyjny wpływ na stan ducha człowieka i może być przyczyną zniszczenia relacji z ludźmi, na których wstydzącemu się człowiekowi zależy.

Autorka w swoim opracowaniu przedstawia parę prostych ćwiczeń, które można wykonać samodzielnie, i które nie pochłaniają przy tym dużo czasu. Ponadto opisuje sposoby leczenia i uzdrawiania wstydu, metody "pracy nad samym sobą" oraz podaje parę przykładów jakie mogłaby wykorzystać potencjalna osoba prowadząca grupę terapeutyczną dla uczestników borykających się z problemem wstydu. W tekście parokrotnie zahacza też o przykłady wstydu u alkoholików, a kilka ostatnich rozdziałów jest w całości poświęconych właśnie wstydowi doświadczanemu przez nadużywających alkoholu, grupom wsparcia AA i metod terapii.

W mojej ocenie jest to dobry poradnik. Większość książki (zwłaszcza jej pierwszą połowę) przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Czyta się go szybko, jedynie w drugiej połowie poradnika, gdy autorka skupiła się głównie na alkoholizmie i poradach stricte dla terapeutów grup AA, książkę czytałam już wolniej a temat miejscami zaczął nieco nużyć.
Nie mogę jednak uznać "Wstydu" jako książki przeciętnej, tylko na podstawie mniej interesującego mnie zagadnienia, gdyż to zagadnienie samo w sobie nie jest złe i dla kogoś może być pomocne.

Natomiast niewielkim minusem według mnie są te fragmenty, w których autorka powołuje się na słowa innych uznanych psychoterapeutów. Te cytaty chwilami pojawiały się trochę za często. Są one w większości interesujące, aczkolwiek czasami wołałam poznać osobiste zdanie autorki w danym temacie, a niekoniecznie będące jedynie komentarzem do przytoczonego "suchego" cytatu.

Ocena byłaby nieco wyższa, gdyby nie wyżej wymienione minusy. Nie zaniżam bardziej z uwagi na dobrą pierwszą połowę poradnika i parę przykładów ćwiczeń, mających za zadanie pracę indywidualną nad swoim własnym wstydem.
 

Data przeczytania: 10-03-2018 (od: 14-01-2018)


Ocena 

LC            Goodreads            nakanapie.pl            booklikes.com

6/10          2,5/5                      6/10                         3/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Zbyt głośna samotnosć" (Bohumil Hrabal)

Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.

Popularne posty